Z cyklu broń ratuje życie: uzbrojony domownik zastrzelił intruza, który pod pozorem szukania pomocy wdarł się do jego domu

USA, stan Michigan, hrabstwo Ionia. Zbrojny mężczyzna zastrzelił agresywnego intruza, który wdarł się do jego domu twierdząc, że ktoś chce go zabić.

We wtorek 1 stycznia 2019 r., wieczorem do domu człowiek wdarł się do cudzego domu twierdząc, że ktoś to ściga i chce zabić. Domownik wziął swoją broń wyszedł na zewnątrz i niczego podejrzanego nie zauważył.

Gdy wrócił do domu intruz stał się agresywny i wszczął awanturę z mieszkańcem domu, który w obronie własne strzelił do niego. Włamywacz zmarł.

Policja prowadzi śledztwo, nie aresztowała domownika, intruz był pod wpływem alkoholu i narkotyków, wcześniej ukradł samochód. Właściciel domu i napastnik wcześniej się nie znali.

(źródło mlive.com)

Sytuacja była dynamiczna. Ile mogła trwać? Minutę, może dwie. Z całą pewnością wszystko odbyło się niezwykle szybko. Zaskoczony domownik mógł strzelać albo dać się zabić. Innego rozwiązania nie było. Naćpany intruz w domu, brak sposobności wezwania pomocy i czekania na przyjazd policji.

Gdyby nie broń palna w ręku praworządnego człowieka, byłoby po nim. To lepiej mieć w reku pistolet czy telefon – odpowiedzcie sobie sami.