Trump: maniacy chcą nam odebrać prawo do obrony i posiadania broni!
- Autor: Andrzej Turczyn
- 29 kwietnia 2019
- Brak komentarzy
W swoim przemówieniu na dorocznym zjeździe NRA (Narodowego Stowarzyszenia Strzeleckiego Ameryki) prezydent Trump ostrzegł, że jeśli wrócą do władzy lewicowi maniacy, odbiorą Amerykanom dane przez Boga prawo do obrony, posiadania i noszenia broni. Pastor Paweł Chojecki kieruje te słowa do polityków w partii rządzącej. Czy PiS, który mówi, że Polacy, mając dostęp do broni, wystrzelaliby się nawzajem, jest bandą lewackich maniaków?
W tym roku w stolicy stanu Indiana, Indianapolis, po raz trzeci z rzędu Prezydent Donald Trump oraz wiceprezydent Mike Pence brali udział w dorocznym forum liderów Narodowego Stowarzyszenia Strzeleckiego Ameryki (NRA).
Prezydent USA podkreślał, jakie wartości są najważniejsze dla Amerykanów:
Wierzymy w prawo do samoobrony i prawo do obrony rodziny, społeczności i bliskich. Wierzymy w swobody osobiste i wolność. Wierzymy w mądrość naszych ojców założycieli, w wolność i swobody, również prawo do posiadania i noszenia broni. Wiemy, że to wiara i rodzina, a nie rząd i biurokracja, są centrum amerykańskiego życia. Ale przede wszystkim wiemy to, że w Ameryce nie oddajemy czci rządowi, my oddajemy cześć Bogu – powiedział Trump, wskazując palcem w górę.
Przestrzegał też, że oddanie władzy Partii Demokratycznej oznacza koniec wolności
Każdego dnia obywatele w całej Ameryce korzystają z konstytucyjnego prawa do obrony siebie samych, swoich rodzin i swoich społeczności. To jest konstytucyjne prawo. Tamci chcą je wam odebrać. Oni to zrobią. Jeśli pozwolicie tym maniakom objąć urzędy, oni to prawo zniosą.
Trump zapowiedział, że zwróci się do Senatu, by nie ratyfikował traktatu o handlu bronią, który podpisał jego poprzednik Barack Obama.
Wycofujemy nasz podpis. Prześlę prośbę do Senatu, by porzucił proces ratyfikacji – zadeklarował Trump.
Pod rządami mojej administracji nigdy i nikomu nie oddamy amerykańskiej suwerenności. Nigdy nie pozwolimy zagranicznym biurokratom deptać naszego prawa do posiadania i noszenia broni. Dlatego moja administracja nie ratyfikuje Traktatu o handlu bronią ONZ – mówił Trump.
Amerykańskie Narodowe Stowarzyszenia Strzeleckie jest przeciwne traktatowi ONZ, gdyż nakazuje on zbieranie danych o końcowych nabywcach broni, co jest pośrednim ograniczaniem prawa do posiadania broni.
Jak napisał wiceprezes Ruchu 11 Listopada Andrzej Turczyn na stronie trybun.org.pl:
Przypominam, że ONZ przygotowuje globalne rozbrojenie w ramach zrównoważonego rozwoju, dążenia do światowego pokoju, a w tym elektroniczne śledzenie broni palnej. Traktat ONZ – traktat o handlu bronią (ATT) – także ma taki cel.
Administracja Trumpa rozumie to, że Stany Zjednoczone przez podpisanie traktatu byłyby w mniej konkurencyjnym czy nawet nieuczciwym położeniu wobec innych światowych eksporterów broni – Rosji i Chin, które nie są stronami traktatu. Warto patrzeć, kto będzie w tej sprawie najbardziej wył, bo ten reprezentuje interesy wrogów USA – Rosji i Chin.
(źródło idzpodprad.pl whitehouse.gov)
Gdyby kogoś zainteresował ten materiał odsyłam do dzisiejszego programu pt. Atak na synagogę odparty! na kanale you tube telewizji internetowej idź pod prąd. Przez moment w programie uczestniczyłem to można posłuchać co mówiłem o dostępie do broni. Zapraszam.
Wracając do tytułowych maniaków, to rzeczywiście słusznie zwrócił uwagę pastor Paweł Chojecki, że podobnie trzeba myśleć o tubylczych politykach tak zapamiętale broniącym Polakom dostępu do broni.
Każdy normalnie rozumujący człowiek, każdy kto nie ma defektu jakiejś emocji, każdy kto nie jest ekstremistą, szaleńcem, no właśnie maniakiem, rozumie to, że przestrzegający prawa człowiek powinien mieć dostęp do broni. To jest po prostu potrzebne do tego aby społeczeństwo funkcjonowało prawidłowo.
Gdy ktoś Polskę zaprowadził do miejsca, że na 100 mieszkańców mamy 1 karabin, gdy ktoś taki stan z wielką determinacją utrzymuje i oskarża miliony Polaków, że jak będą mieli broń to się po pijanemu pozabijają, to rzeczywiście na to wszystko trzeba patrzeć co najmniej zakładając, że stoją za tym jacyś szaleńc-maniacy. Nie da się inaczej pomyśleć. No przynajmniej ja nie mogę tego założenia odrzucić, bo staram się być trzeźwo stąpający po świecie, normalny.