Na świecie trwa intensywny wyścig zbrojeń za sprawą komunistów z Chin, chociaż opowiada nam się bajki o bezpieczeństwie i pokoju

Globalne nakłady na wojsko są największe od zakończenia zimnej wojny; inwestycje w zbrojenia po raz pierwszy od 2010 r. wzrosły w USA i 24 rok z rzędu wzrosły w komunistycznych Chinach – wynika z opublikowanego w poniedziałek raportu Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI).

Jak podaje SIPRI, kraje świata wydały w 2018 roku 1 bln 822 mld dolarów na wojsko, co oznacza wzrost o 2,6 proc. względem 2017 roku. W dużej mierze za tymi liczbami stoją dwie konkurujące ze sobą potęgi militarne: Stany Zjednoczone oraz komunistyczne Chiny.

“Wzrost wydatków USA był spowodowany realizacją programu zamówień na broń, wprowadzonego w 2017 roku przez administrację prezydenta (Donalda) Trumpa” – skomentowała Aude Fleurant, szefowa projektu SIPRI ds. zbrojeń.

Według raportu USA na zbrojenia w 2018 r. wydały 648 miliardów dolarów. Na drugim miejscu są komunistyczne Chiny, które nieustannie od 24 lat zbroją się w intensywnym tempie. W 2018 roku komuniści z Chin na zbrojenia i utrzymanie komunistycznej armii wydali 10 razy więcej niż w 1998 roku. W 2018 roku chińscy komuniści wydali na ten cel 250 miliardów.

“Wzrost chińskich wydatków wojskowych wynika z ogólnego wzrostu gospodarczego tego kraju. Chiny przeznaczają 1,9 proc. PKB corocznie od 2013 r.” – wyjaśnia Siemon Wezeman z SIPRI. Według eksperta nakłady te mają związek także z polityczną rywalizacją komunistycznych Chin ze Stanami Zjednoczonymi.

Moim zdaniem komunistyczne Chiny realizują plan przejęcia kontroli nad światem, w drodze gospodarczej i militarnej. Gospodarka jest jedynie metodą na zbliżenie i wejście w relacje z innymi państwami, ale w Chinach obowiązuje doktryna, wyrażona przez obecnego władcę Chin, iż na straży chińskich interesów ekonomicznych stoi komunistyczna chińska armia.

Na szóste miejsce spadła w wydatkach wojskowych Rosja, która w 2018 roku przeznaczyła na obronność 61,4 mld dolarów; oznacza to spadek o 3,5 proc. względem 2017 roku. “Władze rosyjskie zaczęły intensywnie inwestować w wojsko w 2010 roku i kontynuowały te nakłady przez kilka kolejnych lat. W 2016 r. budżet wojska został jednak zmniejszony, gdy pogorszyła się sytuacja gospodarcza kraju” – pisze SIPRI w raporcie.

Według sztokholmskiego instytutu ważne jest jednak nie tylko, ile Rosja wydaje na zbrojenia, ale też w jaki sposób je wykorzystuje. “Rosyjskie działania na Krymie, Ukrainie oraz w Syrii budzą obawy na całym świecie” – podkreślają autorzy opracowania.

Moim zdaniem niskie ceny ropy nawowej przynoszą taki efekt. Tym niemniej wydatki na zbrojenia Rosji trzeba łączyć z wydatkami komunistycznych Chin, to przecież jeden blok państw agresywnych przygotowujących się do starcia ze Stanami Zjednoczonymi. Łącznie te dwa komunistyczne państwa wydają na zbrojenia blisko połowę tego co USA i to jest zła wiadomość.

Zagrożenie ze strony Rosji – jak podkreśla SIPRI – przyczynia się do wzrostu inwestycji wojskowych w Europie Środkowej oraz Wschodniej. W 2018 roku wydatki Polski wzrosły o 8,9 proc. do 11,6 mld dolarów. Nakłady na wojsko Ukrainy wzrosły o 21 proc. do 4,8 mld dolarów. Wydatki Bułgarii, Łotwy, Litwy oraz Rumunii wzrosły o 18-24 proc.

Wydatki wojskowe w Turcji wzrosły o 24% w 2018 r. Do 19,0 mld USD, co stanowi najwyższy roczny wzrost procentowy wśród 15 największych na świecie wydatków wojskowych. Na Turcję warto zwracać uwagę albowiem to państwo odwróciło sojusze i chociaż wciąż jest w NATO przeszło na stronę świata komunistów i wojującego islamu.

Całkowite wydatki wojskowe wszystkich 29 członków Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego wyniosły 963 mld USD w 2018 r., Co stanowiło 53% światowych wydatków. Gdyby odjąć o tych wydatków tureckie wydatki, sytuacja moim zdaniem przestaje być optymistyczna.

W 2018 r. Indie zwiększyły wydatki wojskowe o 3,1% do 66,5 mld USD. Wydatki wojskowe Pakistanu wzrosły o 11% (taki sam poziom wzrostu jak w 2017 r.), Osiągając 11,4 mld USD w 2018 r. Wydatki wojskowe Korei Południowej wyniosły 43,1 mld USD w 2018 r. – wzrost o 5,1% w porównaniu z 2017 r. I najwyższy roczny wzrost od 2005 roku.

SIPRI monitoruje rozwój wydatków wojskowych na całym świecie. Wydatki wojskowe odnoszą się do wszystkich wydatków rządowych na bieżące siły i działania wojskowe, w tym pensje i świadczenia, wydatki operacyjne, zakupy broni i sprzętu, budownictwo wojskowe, badania i rozwój oraz administrację centralną, dowodzenie i wsparcie. W związku z tym SIPRI zniechęca do używania terminów takich jak „wydatki na broń” w odniesieniu do wydatków wojskowych, ponieważ wydatki na uzbrojenie są zazwyczaj tylko niewielką częścią całości.

Ta ostatnia uwaga może nieco łagodzi obawy, bowiem świat komunistyczny z istoty rzeczy skonstruowany jest jako niewydolny, biurokratyczny i skorumpowany. W związku z tym wydatki świata komunistycznego w znacznie mniejszej część są przeznaczane na broń, niż to dzieje się w USA. Jednak świat wolności jest zdecydowanie bardziej wydajny także w dziedzinie militarnej.

Niezależnie od wszelkich uwag i ocen widać wyraźnie, że zbrojenia rosną. To ważny znak, którego tak naprawdę w codzienności nie dostrzegamy. Moim zdaniem to powinno wymuszać również działania w Polsce, nie tylko związane ze wzrostem wydatków militarnych. Moi zdaniem również w dziedzinie stosunków społecznych należy uwzględniać obserwowaną tendencję na świecie.

Oznacza to, że całe społeczeństwo powinno mieć możliwość kształtowania postaw, nawyków i umiejętności związanych z posiadaniem broni palnej. Zbrojenia państwowe bez społecznego przygotowania np. przez nabywanie umiejętności strzeleckich czyni mniej efektywnym wydatki państwa. Szeroki dostęp do broni palnej, szeroka i powszechna umiejętność posługiwania się broni, budowa prywatnych strzelnic, to wszystko jest tym co może sprawić, że wydatki wojskowe staną się bardziej efektywne. Mniej na to co żołnierz z cywila potrafi, a więcej na sprzęt.

Mimo zwiększania wydatków na wojsko w Polsce, Rosja wydaje blisko sześć razy więcej w roku od nas. Oznacza to, że ileś tam razy szybciej przyrasta potencjał militarny Rosji trwa to od wielu już lat. Moim zdaniem przewaga Rosji nieustannie wzrasta i to jest dla nas zła informacja. W Polsce konieczne jest intensywne tworzenie wręcz kultu posiadania broni palnej w każdym domu.

Ale co też ja piszę w przeżartym socjalizmem kraju. Dla rządzących kacyków to zupełnie niezrozumiałe.