Z cyklu broń ratuje życie: 73-letni taksówkarz obronił się przed uzbrojonym napastnikiem, który chciał go obrabować w aucie, bo miał broń palną

73-letni kierowca osobowego auta przewożącego pasażerów w mieście Duquesne, w hrabstwie Allegheny w stanie Pensylwania wiózł dwie osoby, w tym 33-letniego mężczyznę.

W pewnym momencie 33-latek wyciągnął broń, uderzył kierowcę i zażądał pieniędzy. Drugi pasażer zdołał uciec. Kierowcy auta udało się wysiąść z samochodu, dobył swojej broni i oddał kila strzałów do napastnika. Strzały okazały się celne, napastnik poniósł śmierć na miejscu.

Napadnięty 73-letni kierowca miał licencję uprawniającą go do noszenia broni. Oczywiste jest, że nie będzie miał żadnych prawnych kłopotów.

(źródło post-gazette.com)

Jitney to samochód osobowy, który przewozi pasażerów w regularnych kursach. Takie połączenie taksówki z busem.

Przykład tego, że broń palna przydałaby się i taksówkarzom. Można z użyciem broni poradzić sobie z napastnikiem. Cóż by ten 73-letni człowiek mógł uczynić w starciu z młodym, pewnie silniejszym, agresorem? Byłby bezsilny. Broń wyrównała szanse i to nawet w sytuacji, gdy napastnik również był uzbrojony.

 Broń ratuje życie, nie inaczej. Trzeba o tym pisać, mówić, bo na broń palną w Polsce idą ciężkie czasy. Skrajni socjaliści z PiS naprawdę chcą uczynić z nas bezbronnych baranów, przygotowanych na rzeź. To niemożliwi do opisania słowami szkodnicy.

Pamiętajcie proszę o wsparciu Fundacji Trubun.org.pl, moje możliwości są miarą waszego wsparcia. Bez pieniędzy trudno jest rozwijać projekt fundacji. Dzisiaj ogranicza się do tego bloga, a to moim zdaniem wciąż zbyt mało.