Prawo posiadania broni palnej zapewnia bezpieczeństwo – zwłaszcza dla kobiet, w Szwajcarii – w Polsce o bezpieczeństwo kobiet dba rząd PiS-u

W Szwajcarii zbliża się referendum, dyskusja trwa. Przedstawiam artykuł ze strony eu-diktat-nein.ch. To szwajcarskie spojrzenie na prawo do broni, w szczególności dla kobiet. Po przełożonym z języka niemieckiego tekście pozwoliłem sobie na mój komentarz.

Autor: Ines Kessler, założycielka komitetu „Kobiety dla prawa posiadania broni palnej”

Zakazy legalnej broni nie zapobiegają przemocy

Żaden atak terrorystyczny, na który UE powołuje się dla uzasadnienia nowej dyrektywy w sprawie broni palnej, nie został dokonany za pomocą legalnie nabytej broni. W związku z tym zaostrzenie przepisów dotyczących broni w ogóle nie utrudnia terrorystom masowych mordów. Fakt, że nie mamy problemu z przestępstwami związanymi z legalną bronią w miejscach publicznych jest tak oczywisty, że nie kwestionuje go nawet partia Socjalistów (SP) ani Zieloni. Właśnie z tego powodu strony te wielokrotnie wykorzystują przemoc domową do legitymizacji swoich działań rozbrojeniowych. A co z wpływem nowej ustawy o broni na tych (mężczyzn), którzy grożą swoim rodzinom legalną bronią? Oto trzy kwestie do odnotowania. Po pierwsze, ci, którzy są agresywni w sferze domowej, nie stają się kochającymi partnerami i/lub ojcami, gdy zabierze się im broń. Raczej będą nadal starali się zrealizować swoje podłe intencje (na przykład kontrolę nad kobietą), używając na przykład noża lub przemocy fizycznej. Po drugie: każdemu, kto używa broni do groźby karalnej, broń można skonfiskować zgodnie z obowiązującym prawem – nie ma potrzeby tworzenia nowego. Po trzecie, wykorzystanie (rzadkich) przypadków przemocy domowej przy użyciu broni legalnej w celu zniesienia prawa do broni w ogóle jest równoznaczne z praktyką zabierania prawa jazdy nie tylko kierowcom, którzy przejechali przez teren zabudowany z prędkością 180 km/h, ale wszystkim kierowcom.

Innymi słowy, zniesienie prawa do posiadania broni palnej jest bezużyteczne i nieproporcjonalne w zapobieganiu przestępczości, w tym przemocy domowej.

Powszechne posiadanie legalnej broni chroni przed przestępczością

Ogólnokrajowe zakazy broni są nie tylko bezużyteczne i konstytucyjnie problematyczne, ale przede wszystkim niebezpieczne.

Szwajcaria jest jednym z krajów w Europie, w których policji w stosunku do mieszkańców jest najmniej. W Szwajcarii jest tylko około 20 000 funkcjonariuszy policji. To stanowi około połowę z 38 000 policjantów, którzy pracują w Nowym Jorku (także około 8 milionów mieszkańców). Ze względu na ten stan rzeczy służby ratunkowe mogą potrzebować dwudziestu minut lub nawet dłużej, zwłaszcza w nocy, by przybyć na miejsce w razie nagłego wypadku. Dwadzieścia minut wystarczy, by popełnić praktycznie każdą zbrodnię. Dwadzieścia minut, w których ofiara nie jest całkowicie bezbronna tylko wtedy, gdy ma dostęp do broni palnej.

Szwajcaria jest krajem z jednym z największych na świecie współczynników nasycenia bronią palną. W jednym z trzech gospodarstw domowych wciąż znajduje się broń. Przestępcy to wiedzą – i odpowiednio na to reagują. Przy ponad 40 000 włamań i kradzieży popełnianych każdego roku w Szwajcarii, napady w domu to absolutna rzadkość. Że to nie wynika z dobroci lokalnych przestępców, pokazuje porównanie międzynarodowe. W Anglii, gdzie ludność przestrzegająca prawa od dawna została rozbrojona, połowa włamań jest popełniana w obecności lokatorów. Prawdopodobieństwo 1 do  3 na napotkanie zbrojnego oporu jest brane na siebie przez bardzo niewielu przestępców. Jednak przy prawdopodobieństwie 1: 3’000 lub 1: 30’000 ocena ryzyka jest inna. A nawet w przypadku rzeczywistej napaści pistolet może zapobiec czemuś jeszcze gorszemu bez konieczności jego użycia. Widok pistoletu lub dźwięk ładowania jest przekonującym powodem do ucieczki. Podobnie statystyki nie pokazują, jak wiele tysięcy traumatycznych ataków w domu, które zawsze mogą przerodzić się w brutalne i/lub seksualne przestępstwa, każdego roku zapobiega rozpowszechnione posiadanie broni prywatnej. Jedno jest pewne: odstraszający efekt posiadania prywatnej broni jest zauważalny tylko wtedy, gdy jej zabraknie.

Nie tylko zapobieganie, ale także samoobrona

Efekt zapobiegawczy powszechnego posiadania broni prywatnej jest z pewnością najważniejszy dla zwalczania przestępczości, ale nie jedyny. Każdy mieszkaniec tego kraju ma bezsporne prawo do samoobrony zapisane w kodeksie karnym. Prawo to pozwala mu odpierać ataki na życie i zdrowie w proporcjonalny sposób, ale z całą siłą niezbędną do osiągnięcia sukcesu. Oznacza to, że w ostateczności użycie broni palnej nie jest wykluczone. Jeśli zniesie się prawo do legalnego posiadania broni, powstanie podwójne niebezpieczeństwo dla kobiet.

Po pierwsze, prawie wszyscy przestępcy – ci, którzy nie dbają o prawo i kupują broń na czarnym rynku – to mężczyźni. Po drugie, broń palna jest jedyną bronią, której efekt nie zależy ani od siły fizycznej operatora, ani celu. Zakazy legalnej broni oznaczają większe bezpieczeństwo kobiet tylko w świecie wyobraźni. W rzeczywistości prowadzą do czegoś przeciwnego: więcej nielegalnej broni i przemocy fizycznej przeciwko nieuzbrojonej, przestrzegającej prawa obywatelki.

Bezpieczeństwo nie rozpoczyna się od możliwości systemu Schengen

Afirmacja obozu “Ja” (“Tak”), jakoby zagłosowanie na “nie” 19 maja doprowadziłoby do rozwiązania układu z Schengen, jest całkowicie bezpodstawna. Jesteśmy na tydzień przed głosowaniem, a kampania „Ja” nie podała ani jednego powodu dla tego, że wykluczenie nas ze strefy Schengen nie wyrządziłoby Unii Europejskiej więcej szkody niż dałoby korzyści. Zamiast dostarczać argumentów, rozpowszechniają twierdzenie, że bez możliwości systemu Schengen nasze bezpieczeństwo nie może być zagwarantowane. Nie powinniśmy dać się oszukać. Po pierwsze, nie można wierzyć nikomu, kto nie może uzasadnić swoich twierdzeń. Po drugie, bezpieczeństwo nie zaczyna się od informacji. Jeśli można aresztować przestępców, którzy zaatakowali mnie w domu dzięki danym SIS gdzieś w Europie, to nie jest to złe. Ale jest o wiele lepiej, jeśli nie zostaniemy zaatakowani, ponieważ przyszły sypialniany rabuś boi się zbrojnego oporu.

 (źródło eu-diktat-nein.ch tłumaczenie Yvette Malczewska-Höfler)

autorka tekstu Ines Kessler

Tytuł tego wpisu brzmi: Prawo posiadania broni palnej zapewnia bezpieczeństwo – zwłaszcza dla kobiet, w Szwajcarii – w Polce o bezpieczeństwo kobiet dba rząd PiS-u. To nie jest żart, ani w żaden sposób nie przesadziłem. O ile wierzyć pewnemu politykowi PiS, jest jak napisałem, a dowodem na to są te oto słowa:

Otóż ja Panie pośle chcę bardzo wyraźnie  podkreślić, że w moim przekonaniu, i to jest filozofia, którą przyjął nasz rząd, rząd Pani Premier Beaty Szydło. Zresztą to jest odzwierciedlone w programie Prawa i Sprawiedliwości, który jest teraz programem rządu i jest konsekwentnie realizowany, za bezpieczeństwo obywateli odpowiada Państwo. Nie sam obywatel za swoje bezpieczeństwo tylko Państwo i stosowne służby, które to Państwo – Służby Państwowe, które to państwo powołuje.

No kto to powiedział? Stali czytelnicy tego bloga znają ten bełkot na pamięć. Gdyby zdarzyło się tak, że ktoś czyta pierwszy raz co mam do powiedzenia o broni palnej, to ten ciąg słów wypowiedział pewien wszechstronnie utalentowany polityk z PiS-u, pan wiceminister (kiedyś) od edukacji narodowej, (obecnie) od spraw wewnętrznych i administracji, od policji, od Straży Pożarnej, od Straży Granicznej et cetera, et cetera, et cetera – Jarosław Zieliński. Pan poseł przekonywał tymi słowami, że broń palna do obrony nie jest potrzebna Polakom, podczas pierwszego czytania projektu ustawy obroni i amunicji, druk sejmowy 1692.

Jak widzicie w Szwajcarii może i broń jest potrzebna kobietom, może nawet nie tylko w Szwajcarii. Słyszałem też plotki, że i w Ameryce ta okropna Ameryka, pełna broni palnej. W Polsce zdecydowanie nie ma potrzeby posiadania broni. Po co komu broń w Polsce? Polacy przecież nie są na posiadanie broni przygotowani – jak twierdzi prezes PiS Jarosław Kaczyński. Kobiety jesteście na posiadanie broni palnej… no wiecie… nieprzygotowane. Takie jakieś gorsze, nieszwajcarskie i nieamerykańskie jesteście, po prostu polskie … baby.

W Polsce jest troskliwy rząd PiS-u, który o wszystko się troszczy. Dają pieniądze na dzieci, dają pieniądze na szkolną wyprawkę, dają na świnię i krowę, dają emerytom. Niektórym dają, wszystkim zabierając. Cóż dziwnego, że zapewnią bezpieczeństwo? Wkrótce zapewnią powszechne szczęście, stałą pomyślność, to, że słońce będzie świeciło co ranek. A kto krytykuje PiS, ten atakuję Polskę i pójdzie do piekła za to.

Zeszło mi na PiS, wybaczcie mi to proszę. No ale jak ma nie zejść, skoro prawo posiadania broni palnej zapewnia bezpieczeństwo – zwłaszcza dla kobiet, w Szwajcarii – w Polce o bezpieczeństwo kobiet dba rząd PiS-u, a przodownikiem w tej dziedzinie jest minister Zieliński Jarosław, co sam publicznie powiedział. Dziękuje za uwagę.

Pamiętajcie proszę o wsparciu Fundacji Trubun.org.pl, moje możliwości są miarą waszego wsparcia.