Jeżeli to było usiłowanie zabójstwa, to życie policjanta uratował obywatel – żaden mówiący o sprawie tzw. polityk o tym nie wspomniał
- Autor: Andrzej Turczyn
- 23 maja 2019
- Brak komentarzy
Kilka dni temu, w sobotę 18 maja 2019 r. w Busku-Zdroju miało miejsce zdarzenie, które zostało zakwalifikowane jako usiłowanie zabójstwa policjanta. W depeszach PAP zawarte są takie informacje:
Sobotnia interwencja policji w Busku-Zdroju była związana ze zgłoszeniem o tym, że w sklepie ktoś grozi nożem klientom. Jak wyjaśniał PAP oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju Tomasz Piwowarski, na miejsce pojechał policyjny patrol. Przed sklepem dwaj funkcjonariusze zastali 37-latka. “Podczas legitymowania tego mężczyzny ze sklepu wyszedł drugi – 33-latek. Najpierw zaatakował on słownie policjantów, później zaczął ich przepychać. W trakcie akcji obezwładniania tego mężczyzny, wyciągnął on nóż i dwukrotnie dźgnął jednego z policjantów w plecy. Rany na szczęście były płytkie – uszkodziły jedynie skórę”.
Z kolei niedzielnym komunikacie prokuratury zaznaczono, że 33-latek który wyszedł ze sklepu, był agresywny wobec funkcjonariuszy – m. in. stosował wobec nich przemoc fizyczną, chcąc uniemożliwić prowadzenie im czynności służbowych, dlatego policjanci zdecydowali o jego zatrzymaniu. “W tym celu musieli go obezwładnić i wówczas Łukasz Sz. wydobył nóż, którym zdołał zadać dwa ciosy w plecy interweniującego funkcjonariusza zanim został skutecznie powstrzymany przez jednego ze stojących obok mężczyzn, który ruszył na pomoc policjantowi” – podała prokuratura.
Fragment interwencji, ten gdzie widać zadawane nożem ciosy, został sfilmowany:
Na filmiku widać coś jeszcze, a mianowicie to, że do kolejnych ciosów nożem w plecy interweniującego policjanta nie doszło z uwagi na interwencję obywatela a właściwie obywateli, który złapali agresora za rękę uzbrojoną w nóż. Jeżeli atak nożem w plecy policjanta to było usiłowanie zabójstwa, to życie policjantowi uratowali obywatele.
Przejrzałem depesze PAP w tej sprawie i wyobraźcie sobie, że żaden z polityków nie zwrócił na to należytej uwagi. Przeróżne hasła podawali panowie i panie politycy, ale żaden nawet się nie zająkną i nie pokłonił obywatelom, zwykłym Polakom, którzy być może uratował życie policjanta. Tacy są upadli politycy w tym dziadowskim państwie.
Pamiętacie sowa pewnego sejmowego gaduły, który przekonywał, że to nie obywatel odpowiada za bezpieczeństwo tylko służby państwa?
(…) za bezpieczeństwo obywateli odpowiada Państwo. Nie sam obywatel za swoje bezpieczeństwo tylko Państwo i stosowne służby, które to Państwo – Służby Państwowe, które to państwo powołuje
Gdyby nie zwykli ludzie, być może byłby pogrzeb policjanta. Zamiast rozgłaszać to na całą Polskę, właśnie im dziękować, że zdecydowali się złapać nożownika za rękę, zgnili politycy kręcą tylko swoje lody, nie zważając postawę obywatela.
Z obrzydzeniem też czytam komentarz na twitter Policji, który brzmi:
Za długo waszym zdaniem trwało dzielni policjanci zanim obserwujący pomogli? Z pretensjami idźcie do swoich politycznych przełożonych, do politycznych kacyków, którzy na głos mówią, że my Polacy mamy w wasze dzielne ręce powierzać wszelkie bezpieczeństwo. Podziękować powinniście tym co uratowali waszego kolegę, a nie narzekać, że za długo czekali.
Bądźcie uczciwi i powiedźcie takim co bredzą o tym, że za bezpieczeństwo obywateli odpowiada Państwo, aby przestali opowiadać głupoty jakie z trybuny sejmowej plotą, ale tego nie zrobicie…
Obszerniejsze depesze PAP o tej sprawie:
Pamiętajcie proszę o wsparciu Fundacji Trubun.org.pl. Moje możliwości oddziaływania na przestrzeń publiczną, są miarą waszego zaangażowania i wsparcia.