Z czego bierze się chęć mordowania ludzi? Masowe morderstwo w Virginia Beach jest przyczynkiem wpisu

Zawsze gdy dochodzą do mnie wiadomości o jakimś masowym morderstwie, zastanawiam się nad tym z czego bierze się chęć masowego mordowania niewinnych i jak to wytłumaczyć ludziom? Problem moim zdaniem jest duchowy, a nie materialny, dość łatwy do zrozumienia, ale o bardzo doniosłych konsekwencjach.

Obiegła właśnie Polskę i cały świat wiadomość o tym, że ktoś zamordował w Virginia Beach 11 osób. Oto dostępne w serwisie PAP depesze na ten temat:

Download (PDF, 65KB)

Download (PDF, 65KB)

Download (PDF, 62KB)

Skala ofiar niewątpliwie ma związek z tym, że miejsce w którym doszło do morderstwa było strefą gun free zone. Władze miejskie zakazały ofiarom posiadania broni w razie podobnego ataku (crimeresearch.org). Fakt, że miejsce masowego mordu było objęte zakazem posiadania broni po pierwsze nie powstrzymało mordercy, po drugie pozbawiło ofiary możliwości podjęcia jakiejkolwiek obrony. Jednak to nie fakt, że mamy do czynienia ze strefą gun free zone było powodem mordu.

 Trzeba więcej przepisów o kontroli broni. Trzeba więcej restrykcji, a podobnych masakr nie będzie. Trzeba coś zrobić, nie wolno przyglądać się biernie – to słowa, które wypowiadają dzisiaj przeciwnicy posiadania broni. Chcą zrobić coś dobrego, chcą zwalczyć przyczynę zbrodni. Oni wszyscy się mylą w sprawie zasadniczej, w przyczynie, która sprawia, że człowiek morduje.

Lewicowa narracja sprowadza sprawę to materii. Ich zdaniem przyczyna tkwi w przedmiocie, w broni. Oni mówią nam, że gdy jest dostępna broń, to ludzie mordują. Można dla uproszczenia przyjąć, że nazywają to efektem broni.

Jestem pewny, że ta teza ma dwa zasadnicze cele. Po pierwsze powszechne obrzydzenie broni jako narzędzia, po drugie odsunięcie uwagi od rzeczywistej przyczyny mordowania. Takie podejście do sprawy nakazuje zakazywać posiadania broni – nie będzie broni ustaną masowe morderstwa. W sumie jakaś logika jest w tym zachowana. Skoro zdaniem lewicowych materialistów przyczyną jest broń palna, to jej usunięcie zlikwiduje skutek – morderstwa.

Gdyby jednak przyczyna była inna niż broń, to… no właśnie, to wówczas okaże się, że nieustanne dążenie do zakazywania posiadania broni nie powstrzyma skutków (morderstw), a może nawet te skutki spotęguje. Bez środków do obrony pozostaną ofiary. Ustalenie jaka jest rzeczywista przyczyna mordowania jest moim zdaniem najistotniejsze. Dopiero wówczas można zacząć rozważać to, czy w ogóle jest możliwa jej likwidacja, a tym samym powstrzymanie skutków – mordowania.

Problem moim zdaniem jest duchowy i tak uznawano powszechnie od tysiącleci. Pojawił się socjalizm z nim ewolucjonizm, zrównanie człowieka ze zwierzęciem, z tym wiara, że nie ma Boga, że nie ma rzeczywistości duchowej. Niestety jakaś część ludzi odrzuca duchową rzeczywistość. Odrzucając ją problem zostaje skierowany na fałszywe tory, bo co najmniej zostaje odrzucana jedna z możliwych poprawnych odpowiedzi na tytułowe pytanie.

Kto odrzuca rzeczywistość duchową, nie powinien czytać dalej. Szkoda jego czasu, nigdy nie znajdziemy porozumiwnia, bo ja nie odrzucam tego, że duchowa rzeczywistość istnieje i w niej trzeba szukać odpowiedzi na nurtujące wielu pytania.

Sięgam do uniwersalnego podręcznika duchowości, do Biblii. Nie do nauki tego czy innego kościoła, a do Biblii – księgi ksiąg, źródła wiedzy o duchowej części życia człowieka.

Biblia daje jednoznaczną odpowiedź co jest faktyczną przyczyną istnienia zjawiska zwanego morderstwo, czy masowe morderstwo. Oto kilka pouczających cytatów:

Bo z serca pochodzą złe zamiary, morderstwa (…)

-ewangelia Mateusza rozdział 15 wers 19

 

 Z wnętrza bowiem, z ludzkiego serca, wychodzą złe zamiary, rozwiązłe czyny, kradzieże, morderstwa

– ewangelia Marka rozdział 7 wers 21

No i odpowiedź moim zdaniem jest banalnie prosta. Ta odpowiedź jest taka, że przyczyna mordowania tkwi indywidualnie w człowieku, który dopuszcza się zbrodni. Nie da się przerzucić odpowiedzialności za zło zabójstwa na kogokolwiek czy cokolwiek. W szczególności nie da się przerzucić odpowiedzialności na przedmiot – broń, na zjawisko dostępności broni palnej.

Właśnie to nie pasuje lewicowemu światu. Im nie pasuje istnienie nawet słowa Bóg. Bóg przecież nie istnieje, zatem nie może być tak, że przyczyna zła tkwi tam, gdzie napisał to w Biblii Bóg. Dla nich ta rzeczywistość jest nie do zaakceptowania. Tworzą więc oderwane od rozumu uzasadnienia istnienia przyczyny mordowania. Wymyślają bzdury, zrzucają winę na przedmioty, na innych, wszystko tylko nie grzeszne serce człowieka. To jest niemożliwe, nie ma Boga, Biblia to księga bajek.

Moim zdaniem nie da się zlikwidować przyczyny zła – grzechu, nie leży to w ludzkiej mocy, nie zrobi tego państwo, nie uczyni tego żaden kościół czy cokolwiek innego. Usunięciem przyczyny zła zajął się osobiście Bóg. Ta sprawa to jednak zupełnie osobny temat, kto chce poczytać coś o tym, niech czyta tutaj: knp.lublin.pl.

Moim zdaniem trzeba pogodzić się z faktem, że na świecie jest zło. Na nic walka z wyimaginowanym wrogiem, którym jest broń. Broń powinna być dostępna im szerzej tym lepiej, bo nikt nie wie tak naprawdę kiedy może stać się ofiarą przestępstwa.

Broń ratuje życie, w tym przypadku nie udało się wielu istnień uratować, bo ktoś uwierzył w bzdurę, że powinny być miejsca, gdzie przestrzegający prawa obywatel nie może wnosić broni. Przestępca wniósł i strzelał do bezbronnych.

Pamiętajcie proszę o wsparciu Fundacji Trybun.org.pl. Moje możliwości oddziaływania na przestrzeń publiczną, są miarą waszego zaangażowania i wsparcia. Trwa realizacja akcji billboardowej, bez waszego zaangażowania marna to będzie akcja.

Uzupełnienie. Serwis PAP  uzupełnia “informacje” w sprawie masowego morderstwa w Virginia Beach. Podaje do publicznej wiadomości, że sprawca nabył broń legalnie. No straszna rzecz. Legalny posiadacz broni  mordował. Nie może być lepszego powodu aby na tej podstawie twierdzić, że najlepszą metodą jest zakazać posiadania broni, a mordów nie będzie.

Ciekawe, że jednocześnie PAP  nie ustalił, że budynek w którym doszło do morderstwa był strefą gun free zone. Dlaczego oni tego nie ustalili? Odpowiedź jest prosta, bo nie chcieli. Po co kłopotać Polaków takim szczegółem, że w USA do masowych mordów dochodzi w zasadzie wyłącznie w strefach, gdzie zakazane jest posiadanie broni. No obowiązuje zakaz jakiego chcą, a jednak nie działa.

Download (PDF, 65KB)