Masowe morderstwo z użyciem zakazanej w Australii broni palnej – powszechne rozbrojenie niesie zawsze takie same skutki

2019-06-04 13:36 (EFE,AP,dpa/PAP) Australia/ Media: co najmniej cztery ofiary śmiertelne strzelaniny w Darwin

Co najmniej cztery osoby zastrzelił mężczyzna we wtorek w mieście Darwin na północy Australii – poinformowały lokalne media. Policja potwierdziła ujęcie domniemanego sprawcy. Na razie wyklucza się podłoże terrorystyczne ataku.

“Policja Terytorium Północnego Australii może potwierdzić, że ujęto mężczyznę w następstwie incydentu z użyciem broni palnej na bliskich przedmieściach Darwin dziś wieczorem” – przekazała policja w wydanym komunikacie.

Dodano, że “obecnie są cztery ofiary”, a także ranni i więcej niż jedno miejsce zbrodni.

Australijski nadawca ABC przekazał, powołując się na świadków, że mężczyzna uzbrojony w broń powtarzalną wszedł do jednego z hoteli w dzielnicy Woolner w około 150-tysięcznym Darwin i szedł od pokoju do pokoju, szukając kogoś, następnie słychać było liczne oddane strzały. Po zajściu napastnik uciekł z miejsca zdarzenia niewielkim samochodem dostawczym.

Agencja dpa pisze, powołując się na relacje świadków, że podczas jazdy przez miasto mężczyzna miał otworzyć ogień w kilku mijanych miejscach.

We wcześniejszym komunikacie policji domniemany sprawca został opisany jako “biały mężczyzna noszący kamizelkę odblaskową”. Cytowany przez australijską edycję dziennika “Guardian” przedstawiciel policji Lee Morgan powiedział, że zatrzymany mężczyzna ma 45 lat.

Policja zaznaczyła, że według wstępnych ustaleń incydent nie miał podłoża terrorystycznego oraz że nie stwierdzono zagrożenia dla lokalnej społeczności. Jednocześnie zastrzeżono, że policyjna operacja jeszcze trwa. (PAP)

Z  bloga hoplofobia.info: W roku 1996 konserwatywno-liberalny gabinet pod przewodnictwem premiera Johna Howarda, w panikarskiej reakcji na masakrę, do której doszło w obrębie historycznych ruin kolonii karnej Port Arthur na Półwyspie Tasmana, postanowił zmobilizować wszystkie stany i terytoria w Australii do natychmiastowego przyjęcia nowych, restrykcyjnych przepisów, ograniczających dostęp cywilów do broni (wzorując się na rozwiązaniach brytyjskich, przeforsowanych kilka lat wcześniej przez rząd Margaret Thatcher).

Zgodnie z koncepcją administrowania państwem zapożyczoną z krajów unitarnych, na mocy tzw. Narodowego Porozumienia ws. Broni Palnej (The National Firearms Agreement of 1996) lokalne prawa zostały ujednolicone i skonsolidowane. Z chwilą wejścia w życie wytycznych NFA (które, gwoli formalności, nie były kawałkiem tradycyjnej legislacji, lecz dżentelmeńską umową pomiędzy stanami) nielegalne stało się posiadanie znakomitej większości konstrukcji samopowtarzalnych, w tym zwłaszcza modeli szybkostrzelnych, zasilanych magazynkami o dużej pojemności. Przy okazji uruchomiono także centralny rejestr właścicieli broni krótkiej i długiej, zaostrzono procedury nabywcze (cedując na organy policji obowiązek zatwierdzania transakcji i ustanawiając miesięczny okres wyczekiwania na odbiór zakupionej broni), oraz wprowadzono standardową kategoryzację pozwoleń na sportowe, kolekcjonerskie i łowieckie z jednoczesnym zakazem wydawania licencji do ochrony osobistej lub do ochrony mienia.

Kluczowym punktem rewolucyjnego programu był jednak przymusowy wykup uzbrojenia z rąk prywatnych. W celu zagarnięcia jak największej liczby egzemplarzy broni w latach 1996-97 przeprowadzono serię widowiskowych akcji konfiskacyjnych. Każdy, kto “dobrowolnie” zgłosił się na komisariat i oddał policji zgromadzony w domu “arsenał”, otrzymywał rekompensatę pieniężną w postaci równowartości ceny rynkowej zdawanego sprzętu. Szacuje się, że w ten sposób przechwycono i później komisyjnie zezłomowano 643 tysiące karabinów, strzelb oraz pistoletów. Gdyby w USA rozhulać podobną orgię niszczenia, to przy zachowaniu proporcji do huty na przetopienie trafiłoby 40 milionów jednostek broni palnej.

Przeglądając notki prasowe tudzież filtrując komunikaty z mediów, składające się głównie z politycznych tyrad, życzeniowego myślenia i beztroskiego ekstrapolowania korelacji, można odnieść wrażenie, iż bezpośrednie skutki NFA były wyłącznie pozytywne w tym sensie, że oto surowsze regulacje faktycznie przyczyniły się do spowolnienia (wyhamowania) australijskich wskaźników zabójstw i/lub samobójstw. Tymczasem dramatycznie inny obraz rzeczywistości wyłania się z badań empirycznych, gdzie w odróżnieniu od komentarzy medialnych panuje konsensus w drugą stronę – poza wskazówkami poszlakowymi nie istnieją żadne spójne argumenty na potwierdzenie narracji, że implementacja NFA przysłużyła się ocaleniu “setek ludzkich żyć”. Więcej…

Od siebie dodam, że depesza PAP o masowym morderstwie z użyciem broni palnej w Australii to nie pierwszy, nie jedyny i zapewne nie ostatni przypadek błogosławieństw jakie przynosi rozbrojenie praworządnych obywateli. Zdecydowanie bardziej mi odpowiada wzór amerykański, gdzie Prezydent i jego administracja wiedzą, że jedyna metoda na uzbrojonego zbira, to przestrzegający prawa  obywatel z bronią.

Wspierajcie Fundację Trybun.org.pl. Moje możliwości oddziaływania na przestrzeń publiczną, są miarą waszego zaangażowania i wsparcia. Trwa realizacja akcji billboardowej. Po podliczeniu i do pełnego pokrycia kosztów akcji potrzebne jeszcze około 1000 zł.