W Nigerii rozbrojona ludność, bezkarni bandyci

Portal pch24.pl podaje, że w Nigerii sytuacja ludności cywilnej jest dramatyczna. Pasterze Fulani mordują i sieją strach wśród chrześcijańskiego społeczeństwa, przy milczącej postawie władz. Z lokalnych świadectw wynika, że terroryści są uzbrojeni w nowoczesną broń automatyczną i działają w sposób przeszkolony i zorganizowany. Budzi to wiele wątpliwości, co do ich jedynie pasterskiego pochodzenia.

Przyczyna została bardzo dobrze opisana przez katolickiego duchownego kardynała Johna Onaiyekana, który powiedział:

Nigeryjczycy są praktycznie na łasce tych bandytów. W przeszłości mieliśmy naszą tradycyjną kulturę, gdzie każdy zdrowy mężczyzna miał przy sobie kordelas, łuk i strzały, aby się bronić. Teraz rozbroiliśmy się, aby siły bezpieczeństwa mogły nas bronić, ale te nie są do tego zdolne. Jedyne osoby, które noszą broń, to przestępcy.

Rząd i bogaci ludzie otaczają się agencjami ochroniarskimi, biedni pozostawieni są na pastwę losu.

(źródło pch24.pl)

Bardzo ładnie pan kardynał opisał przyczynę zjawiska. Zgadzam się z nim bez dwóch zdań. Zniszczenie tradycyjnego wzoru społecznego, w którym to na mężczyznach ciążył obowiązek dbania o bezpieczeństwo rodziny, zbiera krwawe żniwo.

W Polsce też do takiego zjawiska dopuściliśmy. Nie ma u nas takiego krwawego żniwa, jak w Nigerii ale w miejsce tego pojawiają się inne niebezpieczeństwa. U nas jest już bardzo źle.

Wraz z rezygnacją z tradycyjnego wzorca społecznego, który nakreśliłem powyżej, wraz z tą troskliwą opieką państwa, postępuje wdzieranie się w nasze życie rąk wiecznie głodnych władzy i naszych pieniędzy polityków i służących im urzędników. Zjawisko początkowo postępowało powoli, ostatnio coraz szybciej, trwa. Jest coraz bardziej niebezpiecznie dla funkcjonowania zdrowego społeczeństwa.

Wszechwładza polityków i urzędników jest zagrożeniem większym niż bandyci z karabinami. Jest faktem, że największy czynnik ryzyka prowadzący do przedwczesnej śmierci to totalitarny rząd.

Przyjdzie taki czas, że urzędnik, w trosce o nasze bezpieczeństwo zadecyduje o najbardziej prywatnych i intymnych przejawach naszego codziennego funkcjonowania. Głupi lud, który nie zna pojęcia wolności i praw naturalnych, przyjmie wszystko w imię socjalnego bezpieczeństwa.