Jak myślicie co myśli przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen o naturalnym prawie posiadania broni?
- Autor: Andrzej Turczyn
- 17 lipca 2019
- Brak komentarzy
Pani Ursula von der Leyen głosami partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość została I sekretarzem Komisji Europejskiej. Wczorajszy dzień był pełen zapewnień, że gdyby nie PiS nie pani Ursula nie zostałaby wybrana na stanowisko. Nie tylko PiS zapewniał o swoich wiernych głosach na panią Ursulę von der Leyen, ale i PO i towarzysze z SLD i z PSL. Normalnie wszyscy polscy politycy w sprawie wyboru pani von der Leyen mówili jednym głosem.
Nie bardzo mogę odszukać co myśli pani Ursula von der Leyen o naturalnym ludzkim prawie posiadania broni. Muszę niestety spekulować na podstawie tego co w innych sprawach pani I sekretarz mówi. Ludzie często mają pewne zestawy poglądów, z tego powodu z dużą doza pewności można po tym co człowiek sądzi w jakiejś sprawie, ocenić co myśli w innej. Takie zestawy poglądów lewicowych i konserwatywnych są znane od dawna. Nie piszę w kontekście pani z Niemiec prawica, bo dla Niemców prawica znaczy Hitler. To nic, że on był z partii socjalistycznej, uskuteczniał program socjalistyczny i mówił do swoich partyjnych kolegów towarzysz.
Pani Ursula von der Leyen chce utworzenia stanów zjednoczonych Europy, czyli likwidacji państw narodowych, w tym i suwerenności Polski. To już jakiś kierunek. Przypomina mi to co mówił tow. Spinelli w manifeście komunistycznym z Ventotene. Pani Ursula von der Leyen chce armii europejskiej. To też część zmierzająca do realizacji manifestu komunisty Spinellego. Wiecie, że tow. Spinelli jednocześnie był przeciwny posiadaniu broni przez zwykłych obywateli? Poglądy pani I sekretarz ogólnie można określić jako lewicowe, LGBT, tzw. równouprawnienie, a w istocie niszczenie tradycyjnej rodziny, to część jej politycznych dokonań.
Czy na tej podstawie można dokonać wnioskowania o tym co pani Ursula von der Leyen myśli o naturalnym ludzkim prawie do posiadania broni? Moim zdaniem oczywiście, można. Po pierwsze prawo do broni nie jest prawem naturalnym zdaniem pani I sekretarz Komisji Europejskiej, a przynajmniej nie dla wszystkich. Pani von der Leyen pochodzi z niemieckich wyższych sfer. Oni to wiadomo, jako rasa panów, bez wątpienia mogą broń palną posiadać. Myślę, że pani Ursula będzie bardzo zainteresowana aby lud, zwykły lud jak my z kraju nad Wisłą, nigdy nie posiadali broni. Socjalizm i marzenia o komunistycznych wizjach Europy, pozwala mi na stanowcze przekonanie co pani myśli prawie ludzi do posiadania broni.
Jestem pewny, że idą ciężkie czasy. Jak już pani przewodnicząca całej zjednoczonej Europy upora się z najpilniejszymi sprawami, zabierze się za te wszystkie poboczne sprawy. Jedną z nich będzie likwidacja prywatnego posiadania broni, bo to co dotychczas zrobiono to był w tym kierunku krok milowy. Chociaż, po co ja się zastanawiam? Przecież PiS i wszyscy inni ogłosili sukces. Będzie sukces, będzie taki sukces, że zapamiętamy go na zawsze. Przy okazji niech się nikt nie obraża, ale mi niemieckie przywództwo w Unii Europejskiej przypominam Adolfa Hitlera, który też budował wielką wspólną Europę, pod niemieckim panowaniem.