Polska będzie miała stare ale jakże nowoczesne czołgi T-72 – tak wygląda głęboka myśl socjalistyczna w wykonaniu PiSocjalistów

Wczoraj Ministerstwo Obrony Narodowej ogłosiło, że przystępuje do modyfikacji czołgów T-72. Komunikat MON głosi:

Modyfikacja czołgów T-72 to konieczne rozwiązanie pomostowe. Pracujemy nad nowym czołgiem pk. WILK dla Wojska Polskiego. Ten program znajdzie się w Planie Modernizacji Technicznej na najbliższe 15 lat.

W miniony poniedziałek podpisano umowy na remont wraz z modyfikacją, będących na wyposażeniu Wojska Polskiego, czołgów konstrukcji radzieckiej T-72 . Umowa warta 1,75 mld zł ma być realizowana przez polski przemysł zbrojeniowy latach 2019-2025.

Komunikat MON nie przedstawia sensownej argumentacji, a przede wszystkim narzekanie na tych co przed PiSocjalistami zawalili sprawę czołgów dla WP. To ma być uzasadnienie modernizacji starych czołgów, o technologii sprzed 50 lat. Modernizowane czołgi są produkowane w latach 80-tych w gliwickim Bumarze-Łabędy.

MON podkreślił w komunikacie, że po modyfikacji T-72 będą “sprawne i nowocześniejsze”. “Będą zdolne do walki. Żołnierze wojsk pancernych będą mogli doskonalić umiejętności. Umowa przewiduje remont i modyfikację zarówno używanych przez wojska pancerne pojazdów, jak i czołgów stojących w magazynach Agencji Mienia Wojskowego. Te maszyny zostaną ponownie uruchomione. Uzyskają łączność cyfrową, która pozwoli na pełną kompatybilność z używanymi systemami dowodzenia, a także doposażone zostaną w niezbędny sprzęt umożliwiający efektywne działanie oraz prowadzenie ognia w nocy.”

Moim zdaniem to igranie z naszym bezpieczeństwem. Czołg T-72 to na dzisiejszym polu walki stalowa kupa złomu, eksponat dla pasjonatów, a nie narzędzie do walki. Istota tego co robią PiSocjaliści zawiera się według mnie  w następującym zdaniu komunikatu MON:

Dzięki podpisanej umowie zakład może pracować, rozwijać zatrudnienie, kompetencje oraz zdolności. To istotne wsparcie dla rozwoju polskiego przemysłu obronnego i jego perspektyw.

Sytuacja finansowa PGZ jest zła. Ta modernizacja ma być kroplówką dla znajdującego się w trudnej sytuacji państwowego giganta. Dla PiSocjalistów bankructwo zarządzanych z politycznego nadania przez prezesów spółek zbrojeniowy, to byłaby przedwyborcza katastrofa. Spółki holdingu PGZ  żyją tylko dzięki zamówieniom rządowym, niewiele mając do zaoferowania na rynku handlu bronią.

Nikt rozumny nie przyjmie argumentacji, że Polska jest wstanie w ciągu 15 lat wyprodukować czołg nadający się do walki. My nie potrafimy samochodu wyprodukować, a skala technologii potrzebnej do wyprodukowania czołgu wydaje się niewspółmiernie większa. Nad karabinkiem GROT (MSBS) prace trwały z 10 lat, a czołg to zupełnie inne wyzwanie. Te socjalistyczne obietnice pisowskich kacyków są tak naprawdę gie warte.

Wszystkiemu winien wyznawany przez PiSocjalistów socjalizm. Premier Morawiecki ogłosił, że robotnicza myśl socjalistyczna jest głęboko obecna w filozofii Prawa i Sprawiedliwości i doskonale widać to w tej sprawie. Na socjalistyczne rozdawnictwo Polska wydaje z 10 miliardów dolarów rocznie. Kto wie czy nie więcej. Za te pieniądze można kupić naprawdę potężną ilość czołgów Abrams. Jeden Abrams kosztuje 8,5 miliona dolarów.

Co ważniejsze w dzisiejszych czasach? Miska ryżu dla ludu z socjalistycznych zasiłków, czy potężna armia gotowa do odstraszania wrogów? No oczywiście, że armia ważniejsza, ale PiSocjaliści dzięki rozdawaniu socjalu chcą trwać przy korycie władzy, dobrze żyć na państwowych posadach no i oczywiście reformować Polskę, a w istocie  budować parszywy socjalizm. 

Pod rządami tych socjalistycznych ludzi czeka nas klęska w każdym wymiarze. Dzięki temu kontraktowi owszem PGZ nieco dłużej przeżyje. Czołgu Wilk nie będzie, będzie jeżdżąca makieta na targach, np. w Kielcach. W tym czasie Rosja wyda na zbrojenia kolejne kilkadziesiąt miliardów dolarów, my wydamy na socjalizm. Na koniec będzie tak dramatyczna sytuacja, że dla ratowania dupy zgodzą się na europejską armię. Powiedzą, że nie było wyjścia, musieliśmy zgodzić się na to, bo polityka Rosji była agresywna.

Uzupełnienie, a nie mówiłem….

Znalazłem coś co potwierdza moją tezę, że modernizacja czołgów T-72 to wyłącznie ratowanie państwowego giganta w katastrofalnej sytuacji materialnej. W 2016 roku dwóch posłów pytała MON o modernizację czołgów T-72:

Interpelacja nr 3425 do ministra obrony narodowej w sprawie modernizacji uzbrojenia

Zgłaszający: Krzysztof Łapiński, Łukasz Rzepecki

Data wpływu: 19-05-2016

Grodzisk Wielkopolski, 19 maja 2016 r.

Ministrowie Bogdan Klich oraz Tomasz Siemoniak w czasie swojego urzędowania kierowali się przeświadczeniem, iż poza konfliktami asymetrycznymi nic innego nie może się wydarzyć w najbliższej przyszłości. Agresywne zamiary Federacji Rosyjskiej nie wzbudzały niepokoju ministerialnych planistów czego wynikiem jest całkowite zaniedbanie modernizacji czołgów PT-91 i T-72M1 znajdujących się w uzbrojeniu Wojska Polskiego. Co gorsza wozy te nie mają amunicji przeciwpancernej, która pozwalałaby na skuteczne zwalczanie starszych rosyjskich czołgów typu T-72B model 1978 czy T-80U (1985) nie mówiąc o nowocześniejszych T-72B3 czy T-90A. Znajdujące się w uzbrojeniu polskich czołgów PT-91 i T-72M1 pociski przeciwpancerne 3BM22 zostały wprowadzone do służby w Armii Radzieckiej w 1976 roku.

W związku z tym prosimy o odpowiedź na następujące pytania:

– Czy planowana jest modernizacja wozów PT-91 oraz T-72M1 znajdujących się w uzbrojeniu Wojsk Lądowych?

– Czy ewentualna modernizacja zakłada wymianę stabilizatora armaty 2E82M będącego jednym z głównych problemem użytkowanej w Polsce rodziny wozów T-72/PT-91?

– Czy planuje się wymianę słowackich armat 125mm 2A46 zamontowanych na czołgach PT-91, a których konstrukcja spowodowała niewielką skuteczność prowadzenia ognia w ruchu?

– Czy planuje się naprawienie zaniedbań z minionych lat i zakup nowoczesnej amunicji przeciwpancernej 125 mm pozwalającej na skuteczne zwalczanie czołgów T-72B/ T-72B3, T-80U/B, T-90A?

Z poważaniem

Krzysztof Łapiński

Poseł na Sejm RP

Łukasz Rzepecki

Poseł na Sejm RP

Nie interpelacja jest najważniejsza, a odpowiedź na nią. Z odpowiedzi wynika, mniej więcej to co już mówiłem i pisałem, że czołg T-72 to zwyczajny złom, sprzed kilkudziesięciu lat, który do dzisiejszej walki się nie nadaje:

Odpowiedź na interpelację nr 3425 w sprawie modernizacji uzbrojenia

Odpowiadający: sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Bartosz Kownacki

Warszawa, 04-07-2016

Odpowiadając, z upoważnienia Ministra Obrony Narodowej, na interpelację posłów Krzysztofa Łapińskiego i Łukasza Rzepeckiego w sprawie modernizacji uzbrojenia (nr 3425), uprzejmie proszę o przyjęcie następujących informacji.

Modernizacja czołgów PT-91 oraz T-72M1 znajdujących się na uzbrojeniu Wojsk Lądowych nie jest planowana. Zgodnie z Wymaganiami Operacyjnymi edycji 2012 oraz edycji 2016 opracowanymi w Sztabie Generalnym WP w ramach identyfikacji potrzeb dla zdolności operacyjnych, czołgi z rodziny T-72 planuje się zastąpić nowoczesną konstrukcją opartą na standardach NATO – Wozem Wsparcia Bezpośredniego na uniwersalnej modułowej platformie gąsienicowej kr. Gepard.

Ponadto informuję, że czołgi PT-91 są efektem modernizacji czołgów T-72 przeprowadzonej w Siłach Zbrojnych RP w latach 1994-2002, a ich podatność modernizacyjna oparta na konstrukcji czołgu z lat 70-tych ubiegłego wieku, w odniesieniu do obecnych oraz przyszłych wymagań jest bardzo ograniczona.

Niemniej jednak do czasu pozyskania nowego sprzętu wojskowego, w związku z dużą awaryjnością systemu kierowania ogniem SKO DRAWA-T czołgu PT-91 i brakiem części zamiennych na jego usprawnienie, w ramach remontu w/w czołgów realizowana jest ich modyfikacja od 2014 r., oparta na montażu zestawu modyfikacyjnego kamery termowizyjnej (ZMKT) oraz kamer KLW-1 opracowanych przez Przemysłowe Centrum Optyki S.A.

Ponadto informuję, że modernizacja rodziny czołgów T-72/PT-91 nie jest planowana, podobnie jak wymiana 125 mm armat 2A46 zamontowanych na czołgach PT-91.

Odpowiadając na pytanie dotyczącego ewentualnego zakupu amunicji przeciwpancernej 125 mm informuję, że jednym z założeń modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP jest wycofanie sprzętu „poradzieckiego” i zastąpienie go nową generacją uzbrojenia kompatybilną z nowoczesną amunicją wykorzystywaną w NATO. Tym samym nie planuje się zakupu amunicji przeciwpancernej o kalibrze 125 mm.

Natomiast w ramach pozyskania WWB Gepard planuje się pozyskanie całej gamy amunicji, w tym przeciwpancernej o zwiększonej przebijalności, pozwalającej na skuteczne zwalczanie współczesnego sprzętu pancernego.

Bartosz KOWNACKI

W związku z tą odpowiedzią po co PiSocjaliści brną w remont tego czego przydatność modernizacyjna jest bardzo ograniczona? No i tu się nasuwa to o czym pisałem, że chodzi o wpompowanie pieniędzy do słabującego państwowego giganta. Przy okazji zapraszam do obejrzenia programu, w którym o tym mówiłem: