Partia realizuje robotniczą myśl socjalistyczną i planuje czasowy zakaz noszenia broni w Warszawie, aby było bezpieczniej dla wszystkich

Socjalistyczny rząd PiS przygotowuje rozporządzenie w sprawie wprowadzenia czasowego zakazu noszenia broni i przemieszczania jej w stanie rozładowanym na terenie miasta stołecznego Warszawy. Zakaz ma obowiązywać w okresie od 30 sierpnia do dnia 2 września 2019 r. Właściwie to regulację przygotowuje dzielna policja (Komenda Główna Policji), a lewacy z PiS to tylko firmują, ale mało mnie to obchodzi – partia jest jedna i pod jej sztandarem działają wszystkie służby państwa! Kto podpisuje ten bierze odpowiedzialność za treść idiotycznych przepisów.

Zgodnie z treścią uzasadnienia do rozporządzenia wprowadzenie czasowego zakazu noszenia broni i przemieszczania jej w stanie rozładowanym jest uzasadnione koniecznością zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa uczestników uroczystości organizowanych w związku z obchodami 80. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Z uwagi na rangę tego przedsięwzięcia oraz przewidywany udział wielu delegacji zagranicznych, w tym przywódców państw oraz przewodniczących organizacji międzynarodowych, istnieje konieczność wprowadzenia szczególnych rozwiązań, które w sposób czasowy zwiększą poziom bezpieczeństwa i porządku publicznego.

Z tego dosłownie przytoczonego fragmentu uzasadnienia wynika, że zdaniem socjalistycznego rządu PiS i dzielnej polskiej policji to przestrzegający prawa obywatel, posiadający pozwolenie na broń, gdy nosi broń lub przemieszcza się z bronią w stanie rozładowanym, stwarza zagrożenie dla porządku i bezpieczeństwa publicznego. Pouczająca jest lektura oceny skutków regulacji.

Problemem jaki socjalistyczny projektodawca załątwia jest bezpieczeństwo publiczne – to przecież wiadomo, że Partia odpowiada za  bezpieczeństwo obywateli w Polsce. Bezpieczeństwo i porządek publiczny jest dla Partii mniejszy, gdy przestrzegający prawa obywatele przemieszczają się z bronią:

Takie rozumowanie właściwe było dla polskich komunistów, tych którzy troszczyli się o każdą godzinę życia obywatela, od urodzenia aż po śmierć, którzy w każdym widzieli zagrożenie, również dla swojej przewodniej roli w społeczeństwie. Dzisiaj, zapewne na podstawie tamtych wzorców, wprost i bez obawy podobne marksistowskie mądrości przyświecają prawodawcy ze skrajnie lewicowej partii PiS. Oczywiście oni próbują maskować swoje oblicze. W OSR mamy dalszą informację czego obawia się lewicowy prawodawca:

Prawda jest taka, że przypadki zagubienia broni legalnie posiadanej statystycznie nie występują. Moim zdaniem nie można tworzyć prawa na podstawie statystycznie nieistotnego zjawiska. Tylko jakie to ma znaczenie? Kto w socjalistycznej Partii przejmuje się prawdą, rozumem i mądrością? Dla ludzi Partii każdy powód jest dobry aby wprowadzić w życie własne pomysły na kształtowanie rzeczywistości. Z całą pewnością robią tak ci, którzy głęboko mają w swojej filozofii robotniczą myśl socjalistyczną – jak powiedział o Partii  sam tow. premier Morawiecki.

Już ostania sprawa w tej sprawie, także nieistotna. W Warszawie jest ponad 4000 osób posiadających pozwolenie na broń w celu  ochrony osobistej. O ile wierzyć ustawie i rzetelności dzielnej stołecznej policji, wszystkie te osoby są w stanie trwałego, realnego i ponadprzeciętnego zagrożenia zdrowia lub życia (art. 10 ust. 3 pkt 1 ustawy o broni i amunicji).

Wszyscy Ci dotknięci przez los ludzie, korzystający z wielkiego przywileju posiadania broni w celu ochrony własnej, zostaną tej obrony pozbawieni na czas jakiś. Cas krótkotrwały ale jednak ich życie i zdrowie będzie zagrożone. Będą więc w stanie trwałego, realnego i ponadprzeciętnego zagrożenia zdrowia i życia pozostawieni, jak mówi przysłowie, na łaskę i niełaskę (niełaski oczywiście nie ma, w to miejsce jest troskliwa opieka państwa) dzielnych służb państwa, pod kierownictwem socjalistycznych polityków z PiS-u.

Jestem pewny, że ci ludzie są w pełni bezpieczni. Partia realizuje przecież robotniczą myśl socjalistyczną i planuje czasowy zakaz noszenia broni w Warszawie, aby było bezpieczniej, a nie mniej bezpiecznie.

Tak zupełnie poważnie, bez sarkazmu, kilka zdań napiszę. W moich oczach pisowskie MSWiA jest jak komunistyczne Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. Zdaje mi się, że retoryka jest ta sama: Polak z bronią palną stanowi zagrożenie porządku i bezpieczeństwa publicznego. Tak myśleli najbardziej niebezpieczni dla Polaków komuniści, tak dzisiaj myśli o Polakach rząd PiS-u.

Cóż można napisać? PiS to niebezpieczna dla wszelkich obywatelskich wolności lewica, właściwie skrajna lewica, a może i zwyczajni komuniści. Ci towarzysze w przestrzegającym prawa obywatelu widzą zagrożenie dla porządku i bezpieczeństwa publicznego, o ile ten praworządny obywatel posiada broń palną. Zachęcam w związku z tym aby w nadchodzących wyborach wyrazić wdzięczność dla Partii za to co dobrego uczyniła dla dostępu do broni palnej w Polsce. Trzeba pójść do urny wyborczej i im  grzecznie podziękować, za dalszą współpracę.