Trump wspomniał o wprowadzeniu praw czerwonej flagi – w Kolorado prezydenckie wezwanie wywołało negatywną reakcję

My w Polsce pozostajemy nieco na uboczu, Polska to żadne centrum świata, raczej zwyczajny socjalistyczny grajdołek. Może oczywiście ktoś myśleć inaczej, ma przecież prawo mylić się człowiek myśląc, że Polska to sam środek.

W centrum świata – w Ameryce – toczy się zażarta debata o prawie Amerykanów do posiadania i noszenia broni. Po masowych mordach w USA, na podstawie których lewicowe media napędzają niewyobrażalną kampanię nienawiści do Drugiej Poprawki, trwa naprawdę ostra debata o prawie do broni. Niestety wydaje mi się, że nawet Republikanie i Prezydent Trump ulegają, i zupełnie niepotrzebnie nie dość stanowczo bronią tradycyjnego kształtu prawa do posiadania i noszenia broni.

Przepraszam za długawy wstęp, ale jeszcze chwila cierpliwości aby było wiadomo czym piszę i było porównanie co mamy w ten dziadowski kraj, a jaki standard obywatelskości jest w Ameryce. W polskiej ustawie o broni i amunicji też są przepisy czerwonej flagi – art. 19 ust. 1:

Osobie posiadającej broń zgodnie z przepisami ustawy Policja, a w przypadku żołnierzy zawodowych Żandarmeria Wojskowa, może za pokwitowaniem odebrać broń i amunicję oraz dokumenty potwierdzające legalność posiadania broni w przypadku ujawnienia:
1) okoliczności, o których mowa w art. 18 ust. 1 pkt 1–2 i 4 oraz ust. 5, w zakresie broni palnej,
2) okoliczności, o których mowa w art. 18 ust. 1 pkt 2 i 4 oraz ust. 5 pkt 2–6, w zakresie zarejestrowanej broni pneumatycznej
– a zwłoka zagrażałaby bezpieczeństwu publicznemu

Czyli wpadnie policjant na pomysł, że posiadacz broni np. ma zaburzenia psychiczne, istotnie źle funkcjonuje psychologicznie, jest pijakiem albo narkomanem to niczego nie udowadniając przed sądem może mu zabrać broń i koniec. Się nie podoba obywatelowi to sobie może iść na wieloletnią batalię do sądu.

Teraz poczytajcie o Ameryce. Poniżej wiadomość z Ameryki. Tak tam to wygląda. Warto czytać, warto poznać to czym są propozycje ustanowienia prawa tzw. czerwonej flagi. Dla nas gorsze prawa to codzienność, dla Amerykanów to naruszenie ich wolności. Takie wiadomości czytam z podziwem, bo mi pokazują czym jest prawdziwa wolność obywatelska, a nie ta co jest u nas, reglamentowana zgodną bodaj i posterunkowego, który wpadł na taki pomysł.

Szeryf Weld County Steve Reams

Cnn.com: W związku z niedawnymi masowymi strzelaninami, prezydent Donald Trump wezwał do wprowadzenia tzw. ustaw o czerwonej fladze, które tymczasowo zakazywałyby osobom znajdującym się w złym stanie psychicznym dostępu do broni palnej poprzez nakaz sądowy.

Zastanawiające jest, czy Kongres mógłby uchwalić krajowe prawo dotyczące czerwonej flagi w tak specyficznej sytuacji, gdy Demokraci i Republikanie łączą siły w celu uchwalenia ustawy o broni.

Ale w Kolorado, uchwalenie przez ten stan ustawy o czerwonej fladze wywołało nieprzychylne reakcje.

Stanowa ustawa o czerwonej fladze wejdzie w życie dopiero w przyszłym roku, ale przeciwnicy złożyli już pozew, próbując ją obalić. Wiele hrabstw stanowych zadeklarowało, że są Świątyniami Drugiej Poprawki starając się tym samym przeciwdziałać wprowadzeniu nowego prawa. Niektórzy szeryfowie, w tym Szeryf Weld County Steve Reams, powiedzieli, że wolą pójść do więzienia niż egzekwować to prawo.

Reams uważa, że ustawa o czerwonej fladze w Colorado jest niekonstytucyjna i boi się tego, co się stanie, gdy wejdzie w życie.

Mój największy lęk przed tym prawem polega na konieczności naruszenia czyichś praw konstytucyjnych oraz możliwości postawienia moich zastępców w sytuacji bezpośredniego starcia z uzbrojonym człowiekiem – powiedział CNN Reams.

Nowe  regulacje zezwalają rodzinie, życiowemu partnerowi czy organom ścigania na złożenie wniosku o wydanie nakazu sądowego w celu tymczasowego odebrania broni osobie uznanej za zagrażającą sobie lub innym w związku z posiadaniem broni palnej.

Szeryf uważa, że ustawa narusza konstytucyjne prawo do rzetelnego procesu sądowego oraz czwartą poprawkę, która chroni przed nieuzasadnionym przeszukaniem i konfiskatą.

Kiedy nie będziesz bronił konstytucyjnych praw ludzi, to co będzie dalej? – stwierdza Reams.

Siedemnaście stanów i Dystrykt Kolumbia przyjęły ustawy o czerwonej fladze, znane również jako wytyczne dotyczące ochrony przed skrajnym ryzykiem. W niektórych, jak np. na Florydzie po masowym morderstwie w liceum w Parkland, odpowiednie zapisy w tym zakresie zostały umieszczone w prawie, przez gubernatorów republikańskich.

W miarę jak prawodawcy poddawani są presji aby podejmować określone działania, ustawodawstwo motywujące poszczególne stany do uchwalania ustaw o czerwonej fladze zyskało poparcie i Demokratów i Republikanów w Kongresie. Komisja sądownictwa Izby Reprezentantów głosowała za przyjęciem przepisów dotyczących czerwonej flagi w ramach serii środków mających na celu walkę z przemocą z użyciem broni palnej. Aby wejść w życie prawodawstwo to musiałoby jeszcze zostać poddane pod głosowanie przez obie Izby, a nie jest jasne jaką formę prawa o kontroli broni, o ile jakąkolwiek, jest w stanie przyjąć Senat.

Narodowy standard czy historyjka ku przestrodze

Colorado to albo modelowy przykład ustawodawstwa dotyczącego czerwonej flagi, albo opowieść ostrzegawcza, w zależności od tego kogo zapytasz.

Zwolennicy argumentują, że prawo to stanowi zdroworozsądkowy sposób na zwiększenie bezpieczeństwa państwa i dowodzą, że możliwe jest uchwalenie surowszych przepisów dotyczących broni palnej w konserwatywnych stanach “purpurowych”, a nie tylko w tych częściach kraju, które są liberalne czyli “głęboko niebieskie”.

“Jeśli można to zrobić w Kolorado, można to zrobić we wszystkich 50 stanach” – powiedział były senator stanu Mike Johnston, demokrata, który niedawno zrezygnował z reprezentowania stanu Colorado z ramienia Partii Demokratycznej na rzecz miejsca w Senacie USA. “Model Colorado powinien być tym, co zrobimy na szczeblu federalnym, aby zapewnić bezpieczeństwo w dziedzinie broni palnej dla całego kraju”.

Przeciwnicy mówią, że narusza ona prawa konstytucyjne i będzie miała niebezpieczne konsekwencje, twierdzą także, że reakcja zwrotna pokazuje, jak bardzo zdecydowany opór wywoła wprowadzenie krajowej ustawy o czerwonej fladze.

“Widzimy bardzo znaczące komplikacje na szczeblu stanowym i myślę, że będzie to też widoczne na poziomie krajowym”, powiedział Patrick Neville, przywódca mniejszości republikańskiej Izby Reprezentantów Colorado i jeden z ocalałych ze strzelaniny w Columbine, dodając, że jego zdaniem “uchwalenie ogólnonarodowej ustawy o czerwonej fladze byłoby ogromnym błędem”.

Jak Colorado wprowadziło swoje prawo “czerwonej flagi”

Colorado widziało na własne oczy okropności związane z masowymi mordami.

Mord w Columbine High School zaszokowała naród w 1999 roku, pozostawiając 13 zabitych. Była to jedna z najgorszych masowych strzelanin w historii Stanów Zjednoczonych. W 2012 roku 12 osób zostało zamordowanych, kiedy morderca otworzył ogień w kinie w Aurorze, niedaleko Denver.

W tym roku, kiedy Demokraci kontrolują obie izby legislatury stanowej, przyjęto ustawę o czerwonej fladze pomimo sprzeciwów aktywistów działających na rzecz broni palnej. Ani jeden republikanin nie głosował za projektem tej ustawy, która została ostatecznie podpisana przez demokratycznego gubernatora Jareda  Polisa.

Zgodnie z prawem Kolorado, sędzia może wydać nakaz tymczasowego zajęcia broni palnej danej osoby bez uprzedniego stawiennictwa właściciela broni w sądzie. Po “przyjęciu zamówienia na konfiskatę broni” w ciągu 14 dni odbywa się przesłuchanie, na którym zarówno właściciel broni i osoba która wniosła o jej zarekwirowanie, mogą przedstawić swoje stanowiska. Sędzia decyduje wówczas czy dana osoba może mieć wydany zakaz posiadania broni palnej na okres nawet roku. Przeciwnicy tego prawa twierdzą, że narusza ono prawo do rzetelnego procesu.

Człowiek nie ma szansy, by się bronić. Nie ma szansy, by przyznać się do winy. Jego prawa są odbierane zanim zostaną osądzone – powiedział Reams.

Zwolennicy argumentują jednak, że prawo jest sprawiedliwe i chroni należne prawa procesowe właścicieli broni.

“Szeryfowie codziennie wykonują interwencje w najróżniejszych punktach Stanu z powodu przemocy domowej i z przyczyn obywatelskich” – powiedział CNN szeryf hrabstwa Boulder Joe Pelle, który popiera prawo o czerwonej fladze. “Przepisy zostają przyjęte, jeśli stosuje się je wobec danej osoby to ta osoba ma prawo do natychmiastowego rzetelnego procesu sądowego. Projekt ustawy RF jest zgodny z tym samym formatem”.

Do tej pory jednak ponad połowa wszystkich okręgów w Colorado sprzeciwia się nowemu prawu i wiele z nich przyjęło rezolucje, ogłaszając się w ramach protestu “Świątynią Drugiej Poprawki”.

Rezolucja “Świątynia 2A” hrabstwa Weld County, gdzie Reams jest szeryfem, wyraża poparcie dla szeryfa aby nie egzekwował od żadnego obywatela niekonstytucyjnej ustawy o broni palnej.

Reams jak i inni stanowi szeryfowie posunęli się nawet dalej i stwierdzili że byliby skłonni pójść do więzienia, a nie egzekwować nowe prawo.

“Moje stanowisko się nie zmieniło”, mówi Reams, “Jeśli sędzia wyda mi nakaz, który jest sprzeczny z Konstytucją, to nie mogę go wykonać i nie zrobię tego!”.

Reakcja na ustawę o czerwonej fladze w Colorado może pokazać, jak daleko posuną się rzecznicy prawa do posiadania broni wobec ustaw o czerwonej fladze i może doprowadzić do starcia między szeryfami, którzy sprzeciwiają się nowym regulacjom, a sądami.

“To bezprecedensowy obszar prawa”, powiedział Neville. “Prawdopodobnie nastanie impas między stroną reprezentowaną przez hrabstwa, odpowiedzialne za finanse, oraz szeryfów, a drugą stroną czyli sądami”.

Spór legislacyjny i wysiłki podjęte w zakresie cofnięcia nowego prawa

To nie jedyny przykład oporu jaki napotkało prawo czerwonej flagi. Podjęto szereg działań w celu usunięcia demokratycznie wybranych urzędników, którzy poparli ustawę, ale działania te nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.

Wnioskowano o odwołanie gubernatora Jareda Polisa oraz demokratycznego prawodawcy stanowego Toma Sullivana, głównego sponsora ustawy o czerwonej fladze, który stał się lewicowym rzecznikiem bezpieczeństwa publicznego po tym, jak jego syn, Alex, został zamordowany w strzelaninie w teatrze Aurora oraz innych stanowych prawodawców. Działania te utknęły w martwym punkcie.

To nie pierwszy raz, kiedy prawodawcy w Colorado stanęli w obliczu prób odwołania w związku z legislacją dotyczącą broni palnej. W następstwie mordu w Aurorze, prawodawcy z Colorado podjęli szereg środków zaradczych, w tym przepisy dotyczące sprawdzania przeszłości. Kilka miesięcy później dwóch demokratycznych senatorów z Colorado straciło swoje miejsca w Senacie po udanych działaniach odwołujących.

Ale zwolennicy krajowej ustawy o czerwonej fladze twierdzą, że to działacze na rzecz posiadaczy broni stracili poparcie na poziomie stanowym.

“Widać, że tendencja ewidentnie się odwraca (…) Przeciętni, przestrzegający prawa obywatele w stanie Colorado mają dosyć dręczycieli czy ekstremistów i wypowiadają się przeciwko nim” – powiedział Sullivan.

Organizacja Rocky Mountain Gun Owners jest liderem procesu sądowego zmierzającego do obalenia nowego prawa, twierdząc, że sposób w jaki ustawa została uchwalona w legislaturze naruszył stanową konstytucję.

Oczekuje się, że nowe wyzwania prawne pojawią się po wejściu w życie ustawy w styczniu 2020 roku.

“Próbujemy walczyć z tym na każdym kroku, jaki tylko możemy” powiedział Neville, który dołączył do Rocky Mountain Gun Owners w procesie sądowym.

Co dalej w Waszyngtonie i Kolorado

Po okresie letnich wakacji prawodawcy w Waszyngtonie stanęli w obliczu coraz większej presji skierowanej na podjęcie działań mających na celu ograniczenie przemocy z użyciem broni palnej

W tej chwili frakcja demokratyczna Kongresu domaga się, aby Senat przeprowadził głosowanie nad ustawą dotyczącą “kontroli przeszłości”, przyjętą przez Izbę na początku tego roku. Lider senackiej większości Mitch McConnell powiedział jednak, że nie umieści żadnego projektu ustawy o broni w agendzie Senatu, chyba że Trump zagwarantuje swój podpis pod tym dokumentem.

Po masowych morderstwach w El Paso, Teksasie i Dayton, Ohio, Trump poparł prawa dotyczące czerwonej flagi.

“Musimy upewnić się, że osoby uznane za stwarzające poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego nie mają dostępu do broni palnej, a jeśli tak się stanie, broń ta może im zostać szybko odebrana” – powiedział Trump w uwagach z Białego Domu. “Dlatego wezwałem do wprowadzenia przepisów o czerwonej fladze, znanych również jako wytyczne do ochrony przed skrajnym ryzykiem”.

Niektórzy republikańscy senatorowie, od których głosów zależy m.in. czy nowe przepisy o broni trafią na biurko prezydenta, wyrazili poparcie dla przepisów zachęcających legislatury stanowe do przyjmowania ustaw o czerwonej fladze.

Na przykład Marco Rubio z Florydy zaproponował przepisy prawne, które ustanowiłyby grant dla Departamentu Sprawiedliwości mający na celu skłanianie stanów do wdrażania ustaw o ochronie przed skrajnym ryzykiem.

Niektórzy senatorowie republikańscy wyrazili się jednak sceptycznie na temat przyjęcia przez Kongres ustawy o RF. “Nie spodziewam się, że uchwalimy federalną ustawę o czerwonej fladze”, powiedział ostatnio Ron Johnson z Wisconsin.

Po powrocie prawodawców do Waszyngtonu, presja z pewnością wzrośnie na wszystkich frontach.

Dudley Brown, prezes National Association for Gun Rights i dyrektor wykonawczy Rocky Mountain Gun Owners, powiedział, że gdyby miał okazję porozmawiać z Prezydentem, ostrzegłby go, że jakiekolwiek naciski na zaostrzenie kontroli przeszłości lub przepisów dotyczących czerwonej flagi mogłyby go kosztować Biały Dom w 2020 roku.

Panie Prezydencie, jeśli chce pan poznać sposób na przegranie wyborów w 2020 roku niech pan gra przeciwko swojej bazie i poprze te dwie ustawy zaostrzające kontrolę broni lub jakiekolwiek inne – powiedział Brown w wywiadzie dla CNN.

(źródło edition.cnn.com tłumaczenie Maciej Rozwadowski)

Dysputa o prawach “czerwonej flagi” trwa w najlepsze. To chyba jedno z głównych politycznych haseł obu naczelnych partii w Kongresie USA. Głosowania, projekty, popieranie, odrzucanie, przekonywanie, tony populizmu, ciągła kalkulacja polityczna i przeliczanie haseł na słupki w sondażach – jednym słowem “bullshit”.

Tymczasem to co tak naprawdę jest ważne w całej tej wielkiej ofensywie pod nazwą “gun control” powiedział w kilku prostych słowach Szeryf Steve Reams. Aż chciałoby się go poprosić o rozwinięcie tych kilku krótkich wypowiedzi. Dowiedzieć się, jakie przemyślenia stoją za słowami tego człowieka, który wypowiada się nie z pozycji Kongresmena czy Gubernatora ale zwykłego szeregowego stróża prawa. Człowieka który każdego dnia wykonuje sumiennie swoje obowiązki, odpowiada za podległych sobie ludzi i pewnie nie raz patrzył uzbrojonemu złu w oczy. Szeryf Reames to przykład człowieka który ewidentnie zna ten fach, on już przeczuwa czym będzie się kończyć ostateczne wprowadzenie “czerwonej flagi”. On wie, że wchodzenie do czyjegoś domu bez ostrzeżenia, w nocy, na podstawie mglistych oskarżeń i przeczuć innych ludzie, którzy w tym samym czasie smacznie śpią w swoich łóżkach, nie jest tym czego uczyli go w Akademii. Więcej, narzucone przez ustawę o RF zasady stoją najpewniej w skrajnej sprzeczności ze wszystkimi ideałami którymi kierował się młody Steve Reams wstępując do policji.

Taka postawa szeryfa pokazuje też inny krytyczny aspekt tej sprawy, udowadnia ona jak ważną osobą dla przeciętnego obywatela w USA jest stróż prawa i jak wielkim zaufaniem jest on obdarzany. Przecież gdyby taki szeryf był nadawany odgórnie (i przysyłany “w teczce” z drugiego końca kraju) to nie miałby żadnych skrupułów w egzekwowaniu nowego prawa. Wypowiedź szeryfa Reamsa brzmiałaby wtedy zapewne tak : “Każą to robię….jakbym tego nie zrobił to by mnie zwolnili”. To nie była by ewidentnie wypowiedź kogoś kogo można tytułować “stróżem prawa” a raczej “przedstawicielem aktualnego reżimu”. Cóż, to chyba jeden z najpoważniejszych testów praworządności i niezawisłości sądów w USA, kto odważy się stworzyć precedens przeciw prawu RF? Z lokalnego podwórka można skwitować to krótko : “Ocknij się Ameryko, nie jest jeszcze za późno” – to mówią ci Polacy, którzy jarzmo totalitaryzmu odczuwali przez dekady na własnych plecach.

Maciej Rozwadowski