Hongkong – tam widać jak działa komunizm – strzelać, mordować, straszyć, pacyfikować bezbronnych – czyli to co sami znamy

2019-10-01 12:58 (PAP) Media w Hongkongu: policja postrzeliła demonstranta ostrą amunicją (opis)

Hongkońska policja postrzeliła we wtorek demonstranta ostrą amunicją – podały miejscowe media. W wielu miejscach regionu trwają brutalne starcia pomiędzy funkcjonariuszami a uczestnikami prodemokratycznych protestów związanych z 70. rocznicą proklamacji ChRL.

Mężczyzna postrzelony w klatkę piersiową jest w stanie krytycznym w Szpitalu Księżniczki Małgorzaty – przekazał jego znajomy dziennikowi „South China Morning Post”. Według gazety do szpitala przybyli również krewni rannego i prawnicy.

Policja nie potwierdziła jak dotąd postrzelenia uczestnika protestu. Służby medyczne poinformowały natomiast, że w starciach ucierpiało jak dotąd 15 osób, a jedna z nich jest w stanie krytycznym w Szpitalu Księżniczki Małgorzaty.

Byłby to pierwszy przypadek postrzelenia demonstranta ostrą amunicją, odkąd prawie cztery miesiące temu rozpoczęła się obecna fala antyrządowych protestów w Hongkongu. Według mediów doszło do tego w miejscowości Tsuen Wan na hongkońskich Nowych Terytoriach.

Na opublikowanym w internecie nagraniu, wykonanym rzekomo przez uniwersytecką telewizję Campus TV, widać moment, gdy w czasie bójki policjant z bliskiej odległości strzela z rewolweru do atakującego go demonstranta.

We wtorek brutalne starcia trwają w wielu częściach regionu, między innymi w pobliżu budynków rządowych w dzielnicy Admiralty. Protestujący podpalają barykady i rzucają koktajle Mołotowa oraz fragmenty kostek chodnikowych. Policja używa gazu łzawiącego, armatek wodnych, gumowych kul i pałek. Według źródeł „SCMP” funkcjonariusze oddali co najmniej cztery skierowane w niebo strzały ostrzegawcze ostrą amunicją.

Protesty związane są z przypadającą we wtorek 70. rocznicą proklamacji komunistycznej Chińskiej Republiki Ludowej. W Pekinie z okazji rocznicy odbyła się wielka parada wojskowa, natomiast wielu przedstawicieli opozycji demokratycznej w Hongkongu określa ten dzień jako powód do żałoby, a nie do radości.

Wcześniej tego dnia tysiące osób przeszły w marszu protestu z dzielnicy Causeway Bay do dzielnicy Central. Kilkusetosobowe grupy demonstrantów usiłowały również blokować ulice w dzielnicach Sha Tin, Tai Po i Sham Shui Po. W pobliżu stacji metra Jordan na półwyspie Koulun sześciu zamaskowanych protestujących spaliło papierowe portrety przywódcy ChRL Xi Jinpinga i szefowej władz Hongkongu Carrie Lam – podał „SCMP”.

Protesty w Hongkongu trwają niemal bez przerwy od czerwca. Lam obiecała niedawno, że wycofa kontrowersyjny projekt nowelizacji prawa ekstradycyjnego, który je wywołał, ale nie przychyliła się do żadnego z pozostałych postulatów protestujących. Żądają oni m.in. niezależnego śledztwa w sprawie działań rządu i policji oraz demokratycznych wyborów władz regionu.

Dziadowskie są te depesze PAP, jakby pisane przez towarzyszy chińskich.

Nie dziwi mnie to, przecież rząd PiS zacieśnia z nimi sojusz strategiczny.

2019-10-01 06:20 (PAP) Chiny/ Wielki pokaz siły zbrojnej na rocznicę komunistycznej ChRL

Chiny pozostaną na ścieżce pokojowego rozwoju, ale nikt nie powstrzyma ich marszu naprzód – oświadczył we wtorek chiński przywódca Xi Jinping w przemówieniu z okazji 70-lecia proklamowania komunistycznej ChRL. W Pekinie ruszyła wielka parada wojskowa.

Chińskie wojsko powinno stanowczo bronić suwerenności, bezpieczeństwa i interesów rozwojowych kraju oraz chronić pokój na świecie – powiedział Xi w wystąpieniu transmitowanym w telewizji.

“Żadna siła nie może nigdy zaburzyć statusu Chin, ani powstrzymać Chińczyków i narodu chińskiego przed marszem naprzód” – dodał przywódca, ubrany w szary mundurek w stylu przewodniczącego Mao Zedonga, który proklamował ChRL 1 października 1949 roku.

Chwilę później Xi, stojąc w czarnej limuzynie, pozdrawiał poszczególne formacje Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (ALW) biorące udział w paradzie wzdłuż alei Chang’an w centrum Pekinu, podczas gdy niebo przecinały klucze odrzutowych bombowców i myśliwców. Według chińskich mediów w paradzie wzięło udział 15 tys. żołnierzy i marynarzy, 160 samolotów oraz ponad 500 czołgów i innych rodzajów broni.

Zaprezentowano m.in. nowe chińskie międzykontynentalne pociski balistyczne typu Dongfeng 41 (DF-41), które według ekspertów mają być zdolne do przenoszenia nawet kilkunastu osobno wycelowanych ładunków nuklearnych. Po raz pierwszy pokazano też pociski DF-17.

Rocznica ma olbrzymie znaczenie dla rządzącej niepodzielnie od 70 lat Komunistycznej Partii Chin (KPCh). Uroczystości zostały starannie przygotowane, a zaostrzone środki bezpieczeństwa mają zapobiec jakimkolwiek zakłóceniom.

Według komentatorów jest to szczególnie trudny rok dla Xi, który stoi na czele KPCh od 2012 roku. Chińska gospodarka zwolniła ostatnio do najniższego tempa od prawie 30 lat, wojna handlowa z USA rodzi obawy o światowy wzrost, a epidemia afrykańskiego pomoru świń (ASF) winduje ceny wieprzowiny, ulubionego mięsa większości Chińczyków.

Cieniem na obchody rocznicy kładzie się również sprawa Hongkongu, gdzie od prawie czterech miesięcy trwają prodemokratyczne protesty. Popierana przez rząd centralny szefowa administracji tego regionu Carrie Lam bierze udział w uroczystościach w Pekinie, natomiast w Hongkongu we wtorek doszło już do pierwszych demonstracji, a policja musiała użyć gazu pieprzowego.

Po przejściu parady wojskowej na alei Chang’an ruszył uroczysty pochód cywilny, w którym według państwowych mediów uczestniczą m.in. uczniowie i studenci, wzorowi robotnicy czy przedstawiciele mniejszości etnicznych. Poszczególne grupy niosą rekwizyty przypominające o osiągnięciach i doktrynach politycznych poprzednich przywódców komunistycznych Chin. Pojawiła się wśród nich ukuta przez Deng Xiaopinga zasada “jeden kraj, dwa systemy”, zgodnie z którą Pekin zarządza byłymi europejskimi koloniami: Hongkongiem i Makau.

Po zakończeniu pochodu planowany jest pokaz wypuszczenia 70 tys. gołębi, co ma symbolizować pokój. Wieczorem w Pekinie odbędzie się pokaz fajerwerków. W Hongkongu pokaz sztucznych ogni odwołano, a opozycja zapowiedziała protesty.

Pisać wiele nie potrzeba. Kto ma rozum ten widzi co się dzieje. Każdy komunizm znamienny jest tym, że poddani są bezbronni. Rząd który dąży w tym kierunku, realizuje w praktyce komunizm. Nie ma znaczenia etykieta, bo nie po  słowach, a po czynach poznaje się fakty.

Poza tym to w Hongkongu jak widać jak w dzisiejszych czasach wygląda komunizm. Jest elegancki, podświetlony neonami, ale mordercze instynkty funkcjonariuszy komunizmu niezmiennie są te same.