Były prezes najstarszej i największej organizacji antybroniowej w USA staje w obronie posiadaczy broni palnej
- Autor: Andrzej Turczyn
- 6 listopada 2019
- Brak komentarzy
Były prezes organizacji anti-gun Brady Campaign to Prevent Gun Violence (www.bradyunited.org) Dan Gross przemawiał w obronie posiadaczy broni, podczas odbywającego się w dniu 2 listopada mityngu zwolenników Drugiej Poprawki.
Gross przez lata piastował stanowisko prezesa Brady Campaign, ale uczestnikom mityngu zwolenników broni palnej powiedział, że ma serdecznie dosyć patrzenia jak publicznie obrażani są posiadacze broni.
Gross powiedział: “Jestem tu, bo widziałem, jak wy wszyscy – przyzwoici, odpowiedzialni, przestrzegający prawa właściciele broni są bezwzględnie i jak sądzę niesprawiedliwie demonizowani”.
Gross dodał: “Widziałem na własne oczy jak ideologiczna nienawiść do broni i jej posiadaczy jest dla niektórych ludzi ważniejsza niż faktyczny cel jakim jest ochrona ludzkiego życia. Nic mnie tak nie wk…a jak ludzie, którzy udają, że dbają o ochronę życia ale w rzeczywistości mają zupełnie inne cele. Mogę powiedzieć, że kiedy prowadziłem organizację Brady, miałem wiele problemów z ludźmi, którzy wyobrażali sobie, że stoją po mojej stronie”.
Jeden z najbardziej publicznie aktywnych i prominentnych przeciwników broni palnej w USA właśnie zmienił front.
Dan Gross, wieloletni prezes najstarszej i największej antybroniowej organizacji w Ameryce – Brady Campaign – twierdzi, że ma dość.
Ma dość kłamstw hoplofobów.
Ma dość nienawistnej propagandy i demonizowania ludzi po drugiej stronie.
“Jeśli spojrzeć na rzeczy, które robiłem i mówiłem w przeszłości, to niewątpliwie zmieniłem swoje nastawienie.”
(źródło breitbart.com, Światowy Dzień Walki z Hoplofobią opracowanie Maciej Rozwadowski)
Nie bardzo się znam na antybroniowych organizacjach w Stanach Zjednoczonych, ale z informacji zawartych na facebookowej stronie Światowy Dzień Walki z Hoplofobią wynika, że to naprawdę poważna sprawa.
To chyba trochę tak, jakby pan Jerzy Dziewulski wystąpił przed kamerami i publicznie o głosił, że zmienił zdanie i uważa, że dostęp do broni palnej to naprawdę ważna sprawa, a dotychczas głoszone poglądy były bzdurne.