Władze hrabstwa Lake na Florydzie ogłosiły je twierdzą drugiej poprawki
- Autor: Andrzej Turczyn
- 12 listopada 2019
- Brak komentarzy
W ramach poparcia prawa do posiadania broni przez Amerykanów lokalne władze hrabstwa Lake na Florydzie ogłosiły je “rezerwatem drugiej poprawki” konstytucji USA. Lake County to pierwsze takie hrabstwo w tym stanie, ale w całym kraju jest ich kilkanaście.
Druga poprawka do konstytucji USA gwarantuje Amerykanom prawo do posiadania broni palnej. Za rezolucją o “rezerwacie drugiej poprawki” jednomyślnie opowiedzieli się w ubiegłym tygodniu wszyscy członkowie władz lokalnych Lake County – pisze w poniedziałek portal Fox News.
Przestrzegającym prawo posiadaczom broni – głosi rezolucja – nie można jej odbierać. W dokumencie dodano, że amerykański rząd “nie może zmusić stanowych funkcjonariuszy organów ścigania do egzekwowania przepisów federalnych, gdyż zwiększyłoby to władzę federalną znacznie bardziej ponad to, co przewiduje konstytucja”.
Decyzja władz hrabstwa Lake stanowi odpowiedź na propozycje w Partii Demokratycznej dotyczące programów skupowania broni od ich właścicieli przez rząd federalny.
“Mam nadzieję, że rezolucja będzie stanowić przesłanie do tych, których najlepiej można określić jako oszołomów autorytarnej kontroli i którzy uważają, że ich zadaniem jest siłowe rozbrajanie współobywateli” – ogłosił przedstawiciel władz hrabstwa Josh Blake.
Tworzenie “rezerwatów drugiej poprawki” rozpoczęło się w ubiegłym roku w Effingham w Illinois. Władze tego hrabstwa uznały, że niektóre propozycje dotyczące kontroli dostępu do broni są niekonstytucyjne. Od tego czasu takimi rezerwatami ogłosiło się kilkanaście hrabstw w USA.
Sobie wyobraźcie niewyobrażalne, że powyższa wiadomość jest na podstawie depeszy PAP. Oryginalna wiadomość tu do pobrania. Musiałem ją trochę przeszlifować, bo nieco została oszpecona lewackimi wstawkami. No ale stało się niemożliwe, w socjalistycznym państwie przekaźniki na portalach będą pisały o tej sprawie.
Ze słowa rezerwat zrobiłem twierdzę, chociaż może gdyby się poważniej zastanowić wyszłoby, że rezerwat czyli nienaruszanie naturalnego porządku rzeczy byłoby lepsze. No dobra, jest jak jest. Ważne i smutne zarazem, że w ten dziadowski kraj czyli w socjalistycznej Polsce takich zjawisk nie ma.