Nowy demokratyczny kandydat na “głównego konfiskatora broni” pilnie poszukiwany!

W zeszłym tygodniu były kongresmen z Teksasu Robert Francis (Beto) O’Rourke niespodziewanie zakończył ubieganie się o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych. Rezygnacja Beto pozostawiła pustkę na stanowisku najostrzejszego przeciwnika broni palnej ubiegającego się o nominację z ramienia Demokratów. Nawet przed ogłoszeniem swojej kandydatury na prezydenta, reprezentant z Kalifornii Eric Swalwell przywoływał widmo zakazu AR-15 i podobnych rodzajów broni palnej. Program zakładał zmuszenie Amerykanów do zwrócenia broni poprzez program konfiskaty dla niepoznaki określany jako “obowiązkowy wykup”, następny krok zakładał “wzięcie się” za opornych. Słynny stał się żart pana Swalwella o użyciu atomówek w celu wyegzekwowania swojego planu (nraila.org).

Swalwell był pierwszym kandydatem który odpadł z wyścigu prezydenckiego po tym jak nie udało mu się osiągnąć żadnych zauważalnych wyników w sondażach, O’Rourke zintensyfikował działania w celu propagowania programu konfiskat.

Najwyraźniej każdy demokrata który chce mierzyć się z Trumpem musi być przeciwnikiem broni palnej. Główna różnica między nimi sprowadza się do kwestii dotyczących broni samopowtarzalnej  i tego czy zakazać jej dalszej produkcji, całkowicie jej zakazać i całość skonfiskować czy też zakazać jej przyszłej produkcji i wprowadzić rejestracje tej która znajduje się w prywatnych rękach (prawdopodobnie w celu ułatwienia konfiskaty w przyszłości).

Kandydat O’Rourke wyróżnił się swoją zdecydowaną postawą podczas trzeciej debaty demokratycznej, kiedy niesławnie oświadczył: “Do diabła tak! Zabierzemy wasze AR-15, wasze AK47…”. Były kongresmen zdawał się nawet zaostrzać restrykcje  dotyczące zakazów i planów konfiskaty (nraila.org).

Podczas czwartej debaty powiedział, że jeśli właściciel broni palnej nie zwróci legalnie nabytej broni palnej, “…wtedy broń ta zostanie mu odebrana”, a także zasugerował, że może on stanąć w obliczu “innych konsekwencji ze strony organów ścigania”. Również Joe Scarborough podczas wywiadu dzień po czwartej debacie stwierdził, że jeśli ktoś nie zwróci zakazanego karabinka semi-auto to “czeka go wizyta organów ścigania”.

W zeszłym tygodniu licealista z Iowy starł się z O’Rourke’em w sprawie jego planu zakazu AR-15 – karabinu używanego przez nastolatka do polowania na jelenie. Beto wykazał się niezłą ignorancją nie dowierzając, że ludzie używają tego karabinu do polowania na jelenie. Nawet w obliczu faktu, że AR-15 jest powszechnie używany do odławiania takiej zwierzyny.

Dalej w tym samym tygodniu, podczas imprezy w Newtown (Conn.) , która została zamknięta dla publiczności i zorganizowana przez grupy promujące kontrolę broni, O’Rourke został ponownie skonfrontowany z rzeczywistością. Tym razem mieszkaniec Newtown oskarżył kandydata o próbę wykorzystania tragedii, jakiej doświadczyło to miasto, aby promować swój program przeciwko broni palnej.

O’Rourke musiał w końcu zobaczyć ten wielki baner wiszący tuż przed jego oczami. Zetknął się z ostrą krytyką dotyczącą swojego ekstremizmu w dziedzinie broni, i to nawet w teoretycznie sprzyjającym mu otoczeniu. Beto zmarnował około 14 milionów dolarów w swojej kampanii wyborczej, podczas gdy każde kolejne badanie poparcia wskazywało stagnację na jednocyfrowym, średnio-niskim, poziomie.

Należy też pamiętać, że Beto “wykorzystał” w zeszłym roku okrągłe 80 milionów demokratycznych dolarów aby przegrać wyścig do Senatu USA z senatorem Tedem Cruzem.

Skoro nie mógł wygrać wyborów stanowych z takim budżetem, jakie mógł mieć nadzieje na wygranie wyborów krajowych?

W zeszły piątek Teksańczyk odpowiedział na to pytanie po prostu “wyciągając wtyczkę” ze swojej kampanii prezydenckiej. Ale skoro O’Rourke zakończył wyścig, to czy którykolwiek z demokratycznych kandydatów będzie chciał wejść w rolę “naczelnego konfiskatora”?

W poniedziałkowym odcinku The View, podczas gdy goście ostatecznie pogrzebywali kampanię O’Rourke’a, gospodarz Joy Behar zganił byłego reprezentanta Teksasu za oficjalne ujawnienie dokładnie tego co NRA mówi głośno od lat, czyli wyjawienia ostatecznego celu ekstremistycznych przeciwników broni.

Być może jako ostrzeżenie dla pozostałych demokratycznych kandydatów, Behar stwierdził: “Nie powinni mówić wszystkiego, co zamierzają zrobić. Jeśli zamierzasz odebrać ludziom broń, poczekaj aż zostaniesz wybrany i dopiero później im ją zabierz. Nie mów im nic z wyprzedzeniem”.

Dla partii która twierdzi, że popiera transparentność, dziwną wydaje się być sytuacja w której demokrata taki jak Behar daje takie rady. Być może jednak do bardziej niepokojących wniosków można dojść rozważając, co jeszcze kandydaci na prezydenta z ramienia partii Demokratycznej mogą mieć w zanadrzu dla praworządnych właścicieli broni palnej a czego nie chcą publicznie ujawnić przed przyszłorocznymi wyborami?

Oczywiście prawdopodobnym jest, że rada Behara zostanie zastosowana. Trzech najbardziej rokujących kandydatów, ubiegających się o nominację Demokratów to: w Massachusetts Senator Elizabeth Warren, w Vermont Senator Bernie Sanders i były wiceprezydent Joe Biden. Również burmistrz South Bend Pete Buttigieg wykazuje oznaki wchodzenia na “właściwe” tory. Wszyscy oni odrzucili wezwanie O’Rourke’a do konfiskaty broni, przynajmniej zrobili to otwarcie i przynajmniej na tą chwilę.

Jednak wiewiórki donoszą z wielu kierunków, że brzydzący się bronią miliarder Michael Bloomberg po raz kolejny rozważa wrzucenie swojej kandydatury na i tak już zatłoczone poletko partii Demokratycznej. Wielce prawdopodobne może więc być, że ekstremiści nie będą musieli długo czekać na nowego “championa konfiskaty”. W końcu byłby on jedynym kandydatem który mógłby pochwalić się doświadczeniem w dziedzinie praktycznego wprowadzania  konfiskaty broni palnej (nraila.org).

NRA-ILA.

Robercie Francisie O’Rourke… być z El Paso i nie wygrać serc i umysów mieszkańców tego miasta stosując narrację zdecydowanego przeciwnika broni palnej, po tragedii która się tam niedawno wydarzyła, to naprawdę trzeba mieć niezłe umiejętności. Wydać 14 mln. nie swoich dolarów (Ile profesjonalnych strzelnic mażna by za to wybudować?) na ciągłe ośmieszanie się w kampanii żeby w końcu po prostu zrezygnować… RESPECT!

Każdemu powinno brakować tego oryginalnego, wyrazistego i będącego w tej chwili na bezrobociu kandydata. Bez niego wyścig pod hasłem “Biały Dom 2020” nie będzie może mniej emocjonujący, ale już z pewnością nie będzie tylu okazji aby szczerze się pośmiać.

Żegnaj Beto !

Polscy miłośnicy broni palnej.

(źródło nraila.org tłumaczenie i opracowanie Maciej Rozwadowski)