Z cyklu broń ratuje życie: powstrzymał bandycki napad w pociągu, posiadając wbrew prawu broń – nie będzie oskarżony, przed sądem stanie bandyta

USA, Chicago. W dniu 4 grudnia 2019 r. w porannym pociągu w Chicago, agresywny człowiek zaatakował pasażera. Bił go i próbował okraść. Niezwłocznie została zaalarmowana policja.

Zanim jednak pociąg dojechał na stację gdzie czekali policjanci, uzbrojony mężczyzna sięgnął po broń i przy jej pomocy zatrzymał atak napastnika. Gdy do pociągu weszli policjanci bandzior leżał już na podłodze pociągu. Na muszce trzymał go obywatel, który posiadał broń.

Z uwagi na to, że lokalne prawo zakazuje zakazuje wnoszenia broni na teren dworców kolejowych czy wsiadania z nią do środków komunikacji publicznej, sprawą zainteresowała się prokuratura. Prokuratorzy w biurze prokuratora stanowego rozważali wniesienie zarzutów przeciwko mężczyźnie, który powstrzymał atak, dotyczących bezprawnego posiadania broni w miejscach gdzie jest to zabronione.

Biuro prokuratora po zbadaniu sprawy wydało komunikat, że nie postawią mężczyźnie żadnych zarzutów, bo chociaż naruszył on przepisy, to działał z intencją pomocy drugiemu człowiekowi i w rezultacie przyczynił się do schwytania napastnika.

Napastnik zaś został zatrzymany, odpowie za popełnienie przestępstwa.

(źródło chicagocitywire.com)

Chicago to skrajnie nieprzychylne dla posiadaczy broni miejsce. Pomimo tego zwyciężyła tam sprawiedliwość. Dobra wiadomość, którą warto rozpowszechniać w Polsce. W Polsce mamy poważny deficyt sprawiedliwości i nadmiar przepisów prawa, które niewiele wspólnego mają ze sprawiedliwością.

Sprawiedliwość to coś co nie jest uregulowane przepisami. Sprawiedliwość to coś czego nie ma w naszym prawie. Sprawiedliwość to coś co człowiek wyczuwa w sumieniu. Sprawiedliwości nie zdoła człowiek nigdy skodyfikować. Sprawiedliwość to coś co wyprzedza pisane prawo. Sprawiedliwości nigdy nie ma tam gdzie jest za dużo ustaw i rozporządzeń. Sprawiedliwość to coś co ludzie często, ale błędnie, utożsamiają z prawem.

Ludzie bardzo często wyśmiewają prawdy zapisane w Biblii. Coś wam zacytuję, z 17 rozdziału Księgi Powtórzonego Prawa (V księga mojżeszowa):

18 We wszystkich miastach, które daje ci Pan, twój Bóg, ustanowisz dla swoich plemion sędziów i urzędników. Mają oni zapewnić ludowi sprawiedliwy sąd. 19 Nie będziesz naginał prawa, nie będziesz stronniczy i nie będziesz przyjmował łapówek, łapówka bowiem zaślepia oczy mądrych i wypacza słuszne sprawy. 20 O sprawiedliwość, tylko o sprawiedliwość zabiegaj, po to, byś zachował życie i utrzymał w posiadaniu ziemię, którą daje ci Pan, twój Bóg.

To wprawdzie tekst skierowany do Żydów, ale oddaje naturę Boga i to czego chce dla ludzi – sprawiedliwości, a nie, jak to u nas mówią – stosowania prawa. Moim zdaniem ważne jest to abyśmy zawsze pamiętali, że najważniejsza jest sprawiedliwość, a nie przepisy prawa.

Tak na marginesie ciekawostka. Wiecie, że w kodeksie postępowania karnego czy kodeksie karnym nie ma niczego takiego, że wyrok ma być sprawiedliwy. Nie ma, po prostu w polskim prawie nie ma takiego imperatywu jak dążenie do sprawiedliwego wyroku. Wyrok ma być zgodny z prawem, a nie sprawiedliwy.

Ale jestem nienowoczesny, domagając się sprawiedliwych wyroków, w miejsce zgodnych z prawem.