Z cyklu broń ratuje życie: uzbrojona kobieta powstrzymała 3 uzbrojonych bandytów, którzy napadli jej męża – przy tym nie zastosowała porad policji

USA, Teksas, Hudson, 27 listopada 2019 r. Trzech uzbrojonych przestępców pochwyciło mężczyznę będącego przed domem i wprowadzili go do środka, grożąc bronią domagali się pieniędzy.

Gdy panowie przestępcy podjechali pod dom, a żona napadniętego mężczyzny, która była w domu, zobaczyła zamieszanie, wzięła broń i gdy tylko bandyci weszli do domu wycelowała w nich.

Napastnicy od razu uciekli, strzelając na oślep w kierunku kobiety.

(źródło abc13.com)

Miał napadnięty facet szczęście, że jego żona nie znała porad polskich policjantów o tym jak zachować się podczas napadu bandyty. Porady przedstawiłem we wpisie pt. Co robić gdy zaatakuje cię bandyta przebrany za policjanta – porady Rzecznika Prasowego Komendanta Głównego Policji.

Wyobraźcie sobie jak dla napadniętych ludzi zakończyłby się ten napad gdyby zastosowali się do reguł proponowanych przez policję w Polsce:

– zachować spokój i nie prowokować napastnika,

– nie dyskutować niepotrzebnie, odpowiadać na pytania,

– stawiać opór w ostateczności – Pamiętaj najważniejsze jest Twoje życie!

– oddać cenne przedmioty, jeśli tego żądają napastnicy – Twoje życie jest najwyższą wartością!

Jak mogła się ta kobieta tak prowokacyjne zachować wyciągając broń i celując z niej do bandytów?!

Na szczęście pani z pistoletem nie dyskutowała z przestępcami. Po prostu w nich celowała, no to chociaż tyle dobrze, że stosowała zalecania polskich policjantów. Nie było pewnie pytań ze strony bandytów, to tą część porad pomijam.

Pani stawiała opór, zapomniała chyba, że jej życie jest najważniejsze, bo dopuściła przez swoje zachowanie do tego, że przestępcy chcieli ją zabić strzelając do niej.

No i wreszcie czwarta porada została zupełnie zlekceważona. Trzeba było bandytom oddać pieniądze, których chcieli. Nie byłoby strzałów, bardzo niebezpiecznych dla życia człowieka, gdyby sięgnęły celu.

No niestety, pani nie posłuchała tego co radziliby jej polscy policjanci i ma co chciała – bandyci uciekli, jej mąż jest cały i zdrowy, jej też się nic nie stało. No i co warto było nie słuchać porad polskich policjantów?