USA wycofały się z zakazu stosowania min przeciwpiechotnych – Chiny i Rosja nigdy w użyciu tych min się nie ograniczały
- Autor: Andrzej Turczyn
- 4 lutego 2020
- Brak komentarzy
Depesza PAP z moim przeróbkami, bo nie można na spokojnie czytać tych bzdur, lewackich bzdur, które wypowiadają przedstawiciele Unii Europejskiej. Nie można oczywiście liczyć na to, że pisowscy kacykowie poprą w tej sprawie USA.
2020-02-04 21:30 (PAP) UE potępia decyzje USA w sprawie dopuszczenia min przeciwpiechotnych
Zniesienie zakazu stosowania min przeciwpiechotnych przez amerykańską armię podważa globalne porozumienie w tej sprawie i jest nie do zaakceptowania przez UE – oświadczyła we wtorek rzeczniczka unijnej dyplomacji Virginie Battu-Henriksson.
“Decyzja rządu Stanów Zjednoczonych o ponownym zezwoleniu na użycie min przeciwpiechotnych przez siły zbrojne USA poza Półwyspem Koreańskim podważa światową normę w sprawie min przeciwpiechotnych. To norma, która uratowała dziesiątki tysięcy ludzi w ciągu ostatnich 20 lat” – podkreśliła w oświadczeniu rzeczniczka.
“Światowa norma”, w której nie uczestniczą Chiny i Rosja, a Stany Zjednoczone za sprawą lewackiego prezydenta Obamy same sobie odebrały porównywalne środki walki. Też mi normowanie rzeczywistości w taki sposób, aby ktoś był uprzywilejowany? Co za chore spojrzenie na świat.
Jak przypomniała, większość ofiar min to dzieci. Przekonanie, że broń ta jest niezgodna z międzynarodowym prawem humanitarnym, skłoniło 164 państwa, w tym wszystkie kraje Unii Europejskiej do przystąpienia do Konwencji o zakazie min przeciwpiechotnych. “Ich użycie w dowolnym miejscu, w dowolnym czasie i przez dowolny podmiot jest całkowicie niedopuszczalne dla Unii Europejskiej” – zaznaczyła Battu-Henriksson.
Bzdury, niewyobrażalne bzdury, które nie wiadomo z czego wynikają. Gdzie są badania, gdzie analizy z których ma wynikać teza, że dzieci są główną ofiarą min przeciwpiechotnych.
Ale OK, uznajmy na moment, że ta bzdura jest prawdą. Dlaczego zatem ta lewacka pani nie skrytykował Chin i Rosji, które te miny wciąż stosują. Idą tą logiką trzeba uznać, że to za ich sprawą dzieci giną.
Jak dodała, zarówno UE, jak i USA są głównymi dostawcami pomocy na rzecz wyeliminowania min na całym świecie, wspierają usuwanie min, edukację na temat związanego z nim ryzyka, dostarczają pomoc dla ofiar i zabiegają o niszczenie zapasów takiej broni.
“Ponowne zezwolenie na użycie min przeciwpiechotnych stoi nie tylko w bezpośredniej sprzeczności z tymi działaniami, ale także negatywnie wpływa na porządek międzynarodowy oparty na przepisach. UE liczy na to, że USA pozostaną partnerem i głównym dostawcą pomocy na rzecz działań przeciw stosowaniu min” – zaznaczyła rzeczniczka.
To jest kompletna bzdura. Skoro bowiem Chiny i Rosja nie podpisały żadnych międzynarodowych traktatów w tej sprawie, to jak można bredzić, że jest jakiś międzynarodowy porządek w tej sprawie. Jak ktoś chce, to niech sobie min nie u żywa, jego sprawa. Nie można przecież zakazywać głupiego samozakazywania.
Stany Zjednoczone ogłosiły w miniony piątek, że zmieniają swoją politykę w sprawie min przeciwpiechotnych. Uhonorowana Pokojową Nagrodą Nobla Międzynarodowa Kampania na Rzecz Zakazu Min Przeciwpiechotnych (ICBL) oceniła, że decyzja ta jest zdecydowanie sprzeczna z rolą USA jako największego podmiotu przyczyniającego się do eliminowania min na świecie.
Zakaz stosowania przez amerykańską armię min przeciwpiechotnych na całym świecie z wyjątkiem Półwyspu Koreańskiego został wprowadzony w 2014 r. przez prezydenta Baracka Obamę. Administracja Donalda Trumpa tłumaczy, że decyzja ta postawiła amerykańskie siły w “niekorzystnej pozycji w sytuacji konfliktu z naszymi wrogami” dlatego trzeba było ją zmienić.
Na tym przykładzie po raz kolejny widać jak bardzo rozumny i praktyczny jest prezydent Trump.
W 1997 w Ottawie podpisano Konwencję o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu. Ratyfikowało ją 161 krajów.
Oczywiście bezmyślni polityki z ten kraj konwencję podpisali. Oczywiście Chiny i Rosja nie podpisały.
Moim zdaniem nikt nie ma prawa pozywać swojego narodu prawa do używania tego rodzaju broni, która jest skuteczna w odstraszaniu wroga. Wojna to nie jest zabawa w ładnie brzmiące traktaty. Wojna to walka o przetrwanie, a nie liczenie, że ktoś będzie przestrzegał konwencje. Wojna to nie są żarty i jeszcze nie słyszałem o wojnie, która byłaby prowadzona z honorami.