Epidemia #koronawirus to, moim zdaniem, atak komunistycznych Chin bronią biologiczną na wolny świat

Od kilu dni zapisuję prawie wszystkie depesze PAP poświęcone chińskiej zarazie pod potoczną nazwą #koronawirus lub bardziej uczonymi COVID-19 lub SARS-CoV-2. Jedno to nazwa wirusa inne choroby, nie znam się. Niczego to nie zmienia, że wk… mnie strasznie ten cały #koronawirus. Najbardziej irytuje mnie bezradność, a i trochę to, że nie na to co trzeba zwracana jest powszechna uwaga. To co widzę i to co czytam, no i oczywiście to co się wokoło nas dzieje, moim zdaniem oznacza, że zostaliśmy zaatakowani jakimś rodzajem broni. Nie słychać wystrzałów, ale widać problemy ze zdrowiem coraz to większej ilości Polaków, Europejczyków, Amerykanów itp. Państwa stają w dryfie, za moment zacznie walić się gospodarka, ruina gospodarcza to problemy społeczne. Wszystko to składa się na jakiś rodzaj destrukcji znanego nam świata, w tym i Polski. Jest to destrukcja przebiegająca gwałtownie, a więc można pomyśleć – wojna!

Na Wikipedii przeczytałem co tam piszą o definicji wojna. Ciekawie piszą, przeczytajcie:

Wojna – zorganizowany konflikt zbrojny między państwami, narodami lub grupami etnicznymi i społecznymi. Brak jest jednak jednoznacznej, powszechnie uznanej definicji wojny, której próby zdefiniowania podejmowane były już od starożytności. Cyceron zdefiniował wojnę jako rozstrzyganie sporu przy użyciu siły, według Hugo Grotiusa wojna to stan, w jakim znajdują się osoby toczące spór przy użyciu siły, której następstwem są niezliczone nieszczęścia, które spadają również na niewinnych ludzi. Carl von Clausewitz wojnę zdefiniował jako czyn polityczny, dalszy ciąg stosunków politycznych wyrażających się w akcie przemocy, mającym na celu zmuszenie przeciwnika, czyli doprowadzenie jego sił zbrojnych do stanu w którym nie będą zdolne do dalszej walki. Nowsze definicje nie uznają wojny za zjawisko czysto militarne, lecz totalne, łączące w sobie politykę wewnętrzną i zagraniczną, gospodarkę i działania wojenne. Na pojęcie wojny składają się zgodnie z nimi zjawiska społeczne, historyczne i klasowe, polegające na regulowaniu sporów i realizowaniu celów politycznych, przez zastosowanie przemocy. Wojna to działania wojenne w rozumieniu operacji wojskowych, ale także stan prawny, w którym uznaje się istnienie wojny. W tym kontekście należy wojnę rozumieć jako konflikt z użyciem broni między państwami, blokami państw, narodami czy klasami społecznymi.

Wojna w pewnym momencie się zaczyna ale istotną przyczyną sukcesu agresora jest to, aby tak zacząć wojnę, żeby przeciwnik się od razu nie zorientował, że został zaatakowany. Przebiegły agresor to taki, który rozpoczął wojnę i doprowadził do sytuacji, że przeciwnik jest zdezorientowany i zanim się spostrzeże znajdzie się w stanie niemożliwym do dalszej obrony. To wszystko prowadzi mnie do przekonania, że co najmniej należy rozważać, że #koronawirus jest atakiem z użyciem broni biologicznej, że to początek jakiejś dziwnej widzialnej wojny. Nie słychać jeszcze huku armat, a już zaczyna boleć.

Gdy się zastanowiłem to doszedłem do przekonania, że dotychczas jeszcze nigdy nie było zmasowanego ataku bronią biologiczną na jakieś państwo. Nie było wojny, w której używano takiej broni. Wszystko co sobie wyobrażamy o broni biologicznej, to tylko fantazje strategów wojen konwencjonalnych. Nie było takiej wojny iw konsekwencji nie wiemy jak ma wyglądać. Wyobrażamy sobie ataki skonfliktowanych stron, jakiś ludzi w gumowych płaszczach rozpylających tajemnicze zarazki. Tylko jaki jest powód do myślenia, że właśnie tak mamy wyglądać wojna z użyciem broni biologicznej? Przecież nie wiemy nic o tym jak ma wyglądać taka wojna. Moim zdaniem nie powinniśmy pozwolić sobie na beztroskie myślenie, że wiadome jest to, jak będzie wyglądał atak bronią biologiczną. Tak samo nie można nawet myśleć, że znane są wszelkie rodzaje amunicji do tej broni.

Nie wiemy wprost nic o tym kto nas zaatakował, widzimy tylko efekty, które moim zdaniem są skutkami ataku. To utrudnia trzeźwą ocenę. Zanim zdążymy  podjąć analizę, zalewani jesteśmy “informacjami” z kampanii dezinformacyjnej o #koronawirus. Są np. ludzie ogarnięci nienawiścią do Żydów i Ameryki, którzy już wiedza z internetu, że ten wirus powstał w Ameryce i ta wiedza jest najlepszym dowodem, że za tym wszystkim stoją Żydzi. Przy okazji to oni oni zarobią na szczepionkach i sprawa jest jasna – to Ameryka. To myślenie obłąkańcze, nawet nie bardzo wiem ja je komentować. Przyjmujemy fałszywe myślowe schematy, niechęci i emocje kierują naszym myśleniem. Im bardziej pomysł fantastyczny tym trudniejszy do obalenia, a więc mogło tak być – jestem pewny, że takie modele argumentacji są konstruowane.

Jest jeszcze coś do odwraca nasz wzrok od źródła tej zarazy. Co lepszego można wymyślić na obronę własną, niż postawienie się w roli ofiary – Chińczycy cierpią razem z nami. Teraz nawet nam pomagają… Ktoś pisze, że to nie Chiny, bo zaczęli od siebie. Nie zaczęli – towarzyszom komunistom nic się nie dzieje. “Zaczęli od siebie” – to propagandowy, bzdurny, komunistyczny argument. Dla komunisty życie innego człowieka nic nie znaczy. Dziesiątki milionów zamordowanych ludzi przez reżimy komunistyczne jest tego dowodem. Komunizm chiński pochłoną ponad 60 milionów istnień ludzkich, a niektórzy piszą że to było 100 milionów zamordowanych Chińczyków. Nie mieli zahamowania w mordowaniu swoich, niech więc nikt nie twierdzi, że teraz w realizacji swoich celów będą działać inaczej.

#koronawirus przyszedł na cały świat z Chin i to jest wiedza elementarna. #koronawirus, wiele na to wskazuje, powstał w chińskim labolatorium, za którym stoi Ludowowyzwoleńcza Armia Chin. Moim zdaniem w dzisiejszym świecie tylko komunistyczne Chiny są zdolne mentalnie do rozpoczęcia skrytej i śmiertelnej wojny z całym światem. Taka wojna jest podstawą ich filozofii wojennej – atakować tam gdzie przeciwnik się nie spodziewa, atakować tak aby przeciwnik nie wiedział, że już wojna rozpoczęta. Chiny to państwo komunistyczne, a więc zbrodnicze z zasady, totalitarne – obozy koncentracyjne, totalna kontrola, ludzie cięci na organy. To państwo zostało w swoim niewidzialnym podboju świata trochę zatrzymane przez politykę celną Donalda Trumpa. Za sprawą administracji amerykańskiej coraz głośniejsze stało się to, że Chiny to państwo komunistyczne z potężną i agresywną armią. Przy okazji Chiny to piramida finansowa, której gospodarka została poważne uderzona amerykańskimi cłami.

Moim zdaniem co najmniej należy rozważać to, że #koronawirus to atak Ludowowyzwoleńczej Armii Chin. Tego jeszcze nie wiemy z całą pewnością. Obawiam się, że w Chinach zaraza zostanie zdławiona, już są takie komunikaty, a u nas nie, w wolnym świecie będzie postępował chaos. U nas zaraza dopiero zaczyna się rozwijać, dopiero zaczyna kąsać wątły organizm naszego kraju. Mówią, że od chińskiej zarazy umierają ludzie z chorobami współtowarzyszkami. Organizm Polski jest od kilkudziesięciu lat zainfekowany socjalizmem. To poważna choroba naszego społeczeństwa i naszej gospodarki. Obawiam się, że to może się stać chorobą współistniejącą z epidemią #koronawirus w skali całego państwa.

Moim zdaniem trwa niewidzialna wojna, rozpoczęta przez chińskich komunistów. Widzę, że skutecznie zaatakowali. Tak myśląc, łatwiej jest się przygotować, tylko czy ci co są odpowiedzialni za przygotowania są zdolni do podobnego myślenia, skoro to właśnie oni infekują Polskę współistniejącą zarazą socjalizmu?

Proszę abyście ten wpis traktowali jako wezwanie do dyskusji, do tworzenia myśli. Wiem, że wiele nie wiemy. Właśnie z tego powodu nie możemy się w tej niewiedzy ograniczać stanowczymi wnioskami, że to nie jest atak biologiczny komunistów z Chin. Człowiek myślący strategiczne, trzeźwo patrzący na świat musi co najmniej rozważać możliwość, że to akt wojny zadany całemu światu przez Ludowowyzwoleńczą Armię Chin.

2020-03-16 19:45 (Reuters/PAP) USA/ Pompeo protestuje przeciwko chińskiej dezinformacji w sprawie koronawirusa

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo “stanowczo zaprotestował” w rozmowie z jednym z najważniejszych chińskich dyplomatów Yangiem Jiechi przeciwko “rozsiewaniu plotek i dezinformacji” przez Pekin oraz obwinianie Waszyngtonu za pandemię Covid-19. Yang wyraził oburzenie “szkalowaniem” Chin przez USA.

Do rozmowy telefonicznej Pompeo i Yanga doszło w poniedziałek. Komunikaty wydane po rozmowie przez obie strony diametralnie się różniły.

Jak podała rzeczniczka Departamentu Stanu Morgan Ortagus, cytowana przez agencję Reutera, Pompeo miał “przekazać stanowczy sprzeciw wobec (…) starań Chin, aby przesunąć ciężar winy za Covid-19 na Stany Zjednoczone”. Szef amerykańskiej dyplomacji miał dodać, że “to nie czas na rozsiewanie dezinformacji i dziwacznych plotek”

Pompeo odniósł się w ten sposób m.in. do komentarza rzecznika chińskiego MSZ Zhao Lijiana na Twitterze, w którym stwierdzono, że koronawirusa do Wuhan “mogła sprowadzić armia USA”.

Podobne oskarżenia – ale w stronę Chin – padały także ze strony polityków amerykańskich. Republikański senator Tom Cotton jeszcze w lutym spekulował, że wirus mógł być częścią chińskiego arsenału broni biologicznej, zaś w piątek napisał na Twitterze, że Chiny zostaną “pociągnięte do odpowiedzialności za tych, którzy sprowadzili to na świat”.

Jak podała chińska telewizja państwowa CCTV, Yang Jiechi – dyrektor Biura Spraw Zagranicznych Komunistycznej Partii Chin – miał powiedzieć Pompeo, że wszelkie próby szkalowania chińskich wysiłków w sprawie zwalczania epidemii nie będą skuteczne. Dodał też, że Chiny sprzeciwiają się i potępiają te wypowiedzi. Zapowiedział, że działania godzące w interesy ChRL spotkają się z odwetem. (PAP)