NRA pozywa gubernatora Nowego Jorku o zamknięcie sklepów z bronią
- Autor: Andrzej Turczyn
- 11 kwietnia 2020
- Brak komentarzy
National Rifle Association pozwał gubernatora Nowego Jorku, Andrew Cuomo za zamknięcie sklepów z bronią podczas pandemii #koronawirus. NRA twierdzi, że ograniczenie jest niekonstytucyjne, gdyż pozostawia obywateli bezbronnych. Sprawa jest dodatkowo niepokojąca, gdyż w tym samym czasie z powodu zagrożenia epidemicznego z więzień zwalniani są osadzeni.
Nakaz wykonawczy Cuomo wszedł w życie 20 marca i dotyczy między innymi sklepów detalicznych handlujących bronią palną. Nie zostały one uznane za “infrastrukturę krytyczną” i nakazano zamknięcie tych podmiotów. NRA twierdzi, że jest to “bezcelowy i arbitralny atak na konstytucyjne prawa obywateli i mieszkańców Nowego Jorku”.
Walcząc z wirusem SARS-CoV-2 Nowy Jork zamknął większość firm, aby zapobiec rozprzestrzenianiu epidemii. Jako niezbędne do życia punkty uznane zostały sklepy spożywcze, sklepy monopolowe, apteki i restauracje. Te mogą pozostać otwarte.
Skarga National Rifle Association została złożona w czwartek 9 kwietnia. W pozwie czytamy, że urzędnicy “robią wszystko, aby chronić sklepy monopolowe i wypuszczać przestępców na ulice, równocześnie ignorując oburzenie opinii publicznej dotyczące zawieszeniu praw Drugiej Poprawki”.
Pozew w Nowym Jorku jest kontynuacją podobnej akcji NRA w Północnej Kalifornii, gdzie pozwanych zostało kilka miast, w tym San Jose, o zamknięcie sklepów z bronią. Wcześniej w tym tygodniu w New Jersey gubernator Phil Murphy zniósł tymczasowy zakaz sprzedaży broni w stanie po tym, jak NRA złożył pozew o jego zablokowanie, a hrabstwo Los Angeles również wycofało się z wcześniejszego zakazu.
NRA aktywnie walczy z zamykaniem sklepów z bronią w całym kraju, nowo zaktualizowane wytyczne Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) wprowadzone przez prezydenta Trumpa (thompsonhine.com) są odzwierciedleniem tego, co NRA powtarza do znudzenia, czyli, że sprzedawcy broni palnej i amunicji są “infrastrukturą krytyczną”.
Zaniepokojenie NRA wzbudza też “zwalnianie tysięcy więźniów przez urzędników państwowych w sytuacji, gdy skuteczność policji do utrzymania porządku jest wątpliwa z powodu obaw funkcjonariuszy przed koronawirusem”. Ponadto część służb mundurowych również jest zainfekowana COVID-19.
“NRA będzie agresywnie bronić wolności drugiej poprawki swoich członków i wszystkich nowojorczyków” powiedział William Brewer z NRA. Natomiast nowojorski prokurator generalny Letitia James, demokrata, powiedział przed złożeniem pozwu, że będzie bronić decyzji gubernatora.
Nowy Jork jest centrum wybuchu epidemii w Stanach Zjednoczonych, odpowiadając za ponad 1300 z 5700 zgonów w tym kraju w piątek.
(źródło: minnlawyer.com)
W tym opresyjnym i dziadowskim państwie, w którym w świetle prawa można gnoić człowieka za to, że wyjdzie z domu z dziećmi albo idzie kupić jedzenie, czytanie o tym co jest w Ameryce przenosi w świat marzeń. Nie wiem jak to jest u was, ale ja właśnie tak mam. Marzę aby kiedyś było tu tak jak jest tam. Głupie to są marzenia? Głupie dla głupca i niewolnika, który swoją głupotą zatruwa swój i innych świat. Dla mnie te marzenia to nadzieja na normalność.
Przeczytałem kiedyś takie zdanie:
“Amerykanie bowiem – bezprecedensowa zuchwałość – odważyli się wynaleźć naród, którego fundament stanowi kontrakt społeczny. Stało się to w 1776 r. Deklaracja Niepodległości przyznawała obywatelom ni mniej, ni więcej – tylko prawo do “ubiegania się o szczęście”.
Prawo ubiegania się o szczęście to w istocie bezprecedensowa zuchwałość, z której śmiał się cały ówczesny świat. Nazywany niegdyś z pogardą przez brytyjskich panów Yankee Doodle (Jasio prostak) pokazał całemu światu jak realizuje marzenia. Dzisiaj określenie Jankes wywołuje podziw, a u złych czerwonych ludzi strach.