Z cyklu broń ratuje życie: podczas napadu na dom jeden uzbrojony bandyta zastrzelony, drugi złapany

ARLINGTON HEIGHTS, Ill. – Policja prowadzi dochodzenie w sprawie sobotniego (04.04) wtargnięcia do domu, w wyniku którego jeden z podejrzanych nie żyje, a drugi został aresztowany w północno-zachodniej części Arlington Heights.

Pochodzący z Tennessee mężczyzna jest oskarżony o morderstwo po tym, jak dokonał włamania do domu w Arlington Heights. Celem włamania był rabunek, a napastnik trzymał na muszce osoby przebywające w domu. Właściciel domu zastrzelił jego wspólnika, mówi policja. Bradley J. Finnan, 38 lat, z Chattanoogi, i jego wspólnik Larry Brodacz zadzwonili do drzwi domu w 2400 bloku North Evergreen Avenue w ramach “celowego” napadu, jak można przeczytać w oświadczeniu policji z Arlington Heights.

Finnan i Brodacz, którzy byli uzbrojeni, wtargnęli do domu w wyniku czego zostali zaatakowani w obronie przez właściciela domu. W wyniku szarpaniny właściciel przegonił Finnana z domu i wrócił po broń z sejfu, gdy zobaczył, że Brodacz celuje z broni w jego żonę i dwójkę dzieci – twierdzi policja. Brodacz, uzbrojony dodatkowo w nóż, zaatakował następnie właściciela domu.

“Obawiając się o życie swoje, swojej żony i dzieci, właściciel domu posłał kulkę z osobistego pistoletu (family handgun – przyp. MR), trafiając pana Brodacza w brzuch” powiedziała policja w oświadczeniu. Brodacz, 58 lat, upadł na podłogę po czym zmarł. Rodzina wyszła na zewnątrz, żeby poczekać na policję. Finnan został aresztowany niedaleko od miejsca zdarzenia, a następnie oskarżony o morderstwo i dwa przypadki włamania do domów.

Spotkanie z sędzią ma zaplanowane na najbliższy wtorek.

(źródło fox32chicago.com opracowanie Maciej Rozwadowski)

Bradley Finnan | Arlington Heights police

Na zdjęciu ten co miał szczęście i nie zarobił kulki. Teraz będzie mógł spędzić resztę życia w więzieniu. No ale cóż, tak to jest gdy się atakuje domy uzbrojonych Amerykanów. Napaść na dom nawet z bronią w ręku nie idzie wówczas łatwo.