Z cyklu broń ratuje życie: 65-letnia pani skutecznie odpiera atak 19-letniego włamywacza

19-latek, który włamał się do domu we Fredericksburgu w Teksasie w środku nocy w sobotę (11.04), został śmiertelnie postrzelony po tym jak zaatakował jednego z mieszkańców. Biuro szeryfa hrabstwa Gillespie twierdzi, że intruz, zidentyfikowany jako Cleto Neri Solorzano, mógł być pod wpływem narkotyków, kiedy zaczął agresywnie dobijać się do tylnych drzwi domu tuż przed godziną pierwszą w nocy.

Odgłosy zbudziły 73-letniego Curtisa Roysa który poszedł do patio na tyłach domu, aby zbadać sprawę. W tym momencie Solorzano wyważył drzwi i brutalnie zaatakował starszego pana. Najpierw uderzył go tępym przedmiotem, a następnie zaczął go dusić.

Za KVUE-TV:

Zastępcy szeryfa stwierdzili, że narzeczona Roysa, 65-letnia Melody Lumpkin, kilkakrotnie apelowała do napastnika aby odstąpił od ataku ale mężczyzna się nie zastosował się do jej próśb. Następnie poszła do sypialni skąd wzięła pistolet, wróciła i oddała strzał ostrzegawczy, intruz kontynuował napad pomimo tego. Kiedy zauważyła, że Roys przestaje się ruszać, Lumpkin oddała kolejny strzał, tym razem w obronie życia. Ta kula trafiła napastnika w głowę. Kiedy Roys odzyskał przytomność zadzwonili pod 911.

Według biura szeryfa, Solorzano został przewieziony do miejscowego szpitala, gdzie uznano go za zmarłego. Roys najprawdopodobniej zostanie w pełni wyleczony z obrażeń.

Pani Lumpkin nie jest oskarżona, ponieważ policja uważa, że działała w samoobronie oraz w obronie życia swojego partnera. Jest bardzo wątpliwe aby ta para była w stanie walczyć z dużo młodszym napastnikiem, gdyby nie miała broni palnej.  Oczywiście można przyjąć założenie, że 65-letnia kobieta jest w stanie wygrać pojedynek na gołe pięści z 19-to letnim napastnikiem. Jest jednak o wiele bardziej prawdopodobne, że po zneutralizowaniu Curtisa Roysa, Solorzano zaatakowałby również Melody Lumpkin i należy szczerze wątpić, że taki rozwój sytuacji skończyłby się dobrze dla właścicieli domu. Na szczęście ta starsza para miała gotową do użycia broń palną pod ręką. Broń ta została skutecznie użyta w samoobronie a fakt, że oboje dziś żyją, jest tylko i wyłącznie zasługą Melody Lumpkin która zdołała dostać się do swojej broni. Jedynym błędem, jaki popełniła Lumpkin, było oddanie strzału ostrzegawczego. Niechęć tej starszej pani do strzelania do człowieka jest zrozumiała, ale strzał ostrzegawczy jest złym pomysłem, zwłaszcza, że Solorzano już wcześniej zignorował jej powtarzające się żądania, aby zaprzestał ataku na Curtisa Roysa. Nic nie wskazuje na to, że Solorzano był wcześniej karany, a lokalne biuro szeryfa nazywa tą sytuację “odosobnionym przypadkiem”. Odosobniony czy nie, ta sytuacja mogła skończyć się o wiele bardziej tragicznie gdyby Lumpkin nie dobyła swojej broni lub nie wiedziała jak jej użyć. Należy się cieszyć, że ta para będzie mogła nadal być razem.  Można też pomyśleć o Cleto Solorzano, który byłby dziś wśród żywych gdyby nie seria powziętych przez niego złych decyzji.

(źródło bearingarms.com opracowanie Maciej Rozwadowski)

Niezła kobieta z tej Melody Lumpkin, pewnie na co dzień bardzo grzeczna i kulturalna. W sytuacji brutalnego i nagłego ataku najpierw kilkukrotnie apelować do rozsądku bandyty, potem pójść po pistolet, wrócić, dać ostatnie ostrzeżenie poprzez strzał w powietrze a na koniec oddać precyzyjny strzał w głowę w sytuacji gdy napastnik jest w klinczu z innym członkiem rodziny. I to mając 65 lat na karku! Wielki szacunek dla pani Melody.

Niezależnie które miejsce na świecie przyjąć, czy jakieś supermocarstwo, czy np. aspirujący obecnie do miana trzeciego świata kraj w Europie środkowo-wschodniej, bandyci są podobni. Atakują niespodziewanie, używają prymitywnych narzędzi i metod, zawsze mogą mieć broń palną, mogą być pijani lub naćpani. Motywy też mają zadziwiająco zbieżne niezależnie od szerokości geograficznej.

To co robi różnicę to zachowania dozwolone dla strony atakowanej. Co jeżeli napastnik nie zadaje pytań i od razu przechodzi do ataku? Co jeśli stoi się naprzeciw naćpanego umysłu w morderczym szale?

Porady które zostały oficjalnie przekazane społeczeństwu  przez rzecznika organizacji stanowiącej zbrojne ramię obecnie panującego w tym kraju reżimu mogą być w takim przypadku wysoce niewystarczające.

No cóż, tam pani Melody uratowała życie partnera i swoje. Tutaj osoba starsza może walczyć parasolem, lub po prostu zdać się na łaskę losu.

Maciej  Rozwadowski