Rozbrojenie Polaków prowadzi do brutalnych rozbojów – przykład z Opatowa

2020-05-14 18:48 (PAP) Świętokrzyskie/ Czterech mężczyzn trafiło do aresztu po dokonaniu rozboju i porwaniu ofiary

Dwanaście lat pozbawienia wolności grozi czterem mężczyznom podejrzewanym m.in. o porwanie mieszkańca powiatu opatowskiego. Mężczyźni odpowiedzą także za wtargnięcie do domu kobiety z tego powiatu i kradzież 3 tys. złotych. Podejrzani zostali tymczasowo aresztowani.

Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opatowie Agata Frejlich poinformowała w czwartek PAP, że do serii rozbojów mężczyźni dopuścili się w nocy w poniedziałek. W ciągu następnych dni zostali zatrzymani przez świętokrzyskich policjantów, a w czwartek doprowadzeni do Sądu Rejonowego w Opatowie, który zadecydował o trzymiesięcznym areszcie.

“W poniedziałkową noc, kilka minut po godzinie pierwszej, dyżurny otrzymał zgłoszenie, że do jednego z mieszkań w Opatowie wtargnęło czterech mężczyzn podających się za funkcjonariuszy policji” – przekazała Agata Frejlich.

Posługując się nożem i przedmiotem przypominającym broń, grozili pokrzywdzonemu. “Następnie dokonali kradzieży z jego mieszania pieniędzy w kwocie 70 złotych oraz dwóch par butów. Potem pozbawili 20-latka wolności, zabierając go ze sobą do samochodu” – powiedziała. Policjantka dodała, że podejrzani grozili młodemu mężczyźnie śmiercią; wypuścili go ok. godz. 5 rano.

Kilkadziesiąt minut później napastnicy w jednej z miejscowości w gminie Opatów wtargnęli do mieszkania 59-letniej kobiety. “Tym razem grożąc przedmiotem przypominającym broń palną, dokonali kradzieży pieniędzy w kwocie 3000 złotych” – powiedziała.

W poniedziałkowe popołudnie opatowscy policjanci, wspierani przez funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, zatrzymali dwóch karanych wcześniej mieszkańców powiatu opatowskiego oraz po jednym – z powiatu lipskiego i sandomierskiego.

“Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie mężczyznom zarzutów m.in. rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia i pozbawienia wolności. Dziś zostali doprowadzeni do sądu, który zastosował wobec nich tymczasowy areszt” – powiedziała Frejlich.

Za popełnione przestępstwa grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności. (PAP)

Twierdzę stanowczo, że odpowiedzialność za to, że do takich przestępstw dochodzi odpowiedzialne jest państwo, które robi co może aby obywatele byli bezbronni. Mamy niezliczoną ilość świadectw, że uzbrojony obywatel skutecznie broni się przed przestępstwem z użyciem broni palnej i to bez wystrzału.

Nie domagam się tego aby każdy człowiek miał broń. Domagam się aby Polacy mieli szansę przeciwstawić się brutalnym bandytom. Szansę na odparcie ataku jaki opisany jest w depeszy PAP daje tylko posiadanie broni palnej.

Czy tak trudno jest zrozumieć to, że duże nasycenie gospodarstw domowych w broń palną będzie działało odstraszająco na dzielnych przebierańców? Gdyby panowie bandyci podejrzewali, że ich ofiara może mieć broń palną, czy tak chętnie przestąpiliby do dokonania rozboju?

W miejsce tak prostego rozumowania proponują nam radość z dość szybkiego schwytania przestępców. Akcent na “ujęto przestępców” jest moim zdaniem lekceważeniem ofiary. Co napadniętej kobiecie po tym, że po dokonaniu przestepstwa policja złapała bandytów? Z punktu widzenia ofiary istotne jest coś innego. Napadnięty człowiek nie chce być ofiarą, chce mieć prawo do obrony w czasie i miejscu zamachu.

Na koniec napiszę coś co z pozoru jedynie będzie brzmiało przewrotnie. Moim zdaniem policyjna akcja była klęską – przestępców złapano po dokonaniu przestępstwa. Polacy chcą być bezpieczni, a bezpieczeństwo nie oznacza skutecznego łapania naruszających prawo po dokonaniu przez nich przestepstwa.

Bezpieczeństwo dotyczy czegoś zupełnie innego niż łapanie przestępców. Bezpieczeństwo to wolność od bycia ofiarą lub szansa na powstrzymanie przestępcy w czasie i miejscu zamachu. Więc proszę nie mydlić nam oczu tą policyjną akcją.