Bronił się przed agresywnym tłumem, prokurator polecił odebrać mu broń – takie rzeczy niestety też w Ameryce

Kimberly Gardner, prokurator okręgowa ze skrajnie lewego skrzydła Partii Demokratycznej, urzędująca w jednym z najbardziej niebezpiecznych miast na kuli ziemskiej, którego wskaźniki morderstw przewyższają swoim poziomem podupadłe kraje Ameryki Środkowej takie jak Honduras czy Salwador – otóż ta właśnie aktywistka polityczna nakazała wczoraj lokalnej policji w St. Louis skonfiskować karabinek, należący do Marka McCloskeya.

Dla tych, którzy nie kojarzą: Mark i Patricia McCloskey to białe, dobrze sytuowane małżeństwo prawników. Oboje przerwali rodzinny obiad, uzbroili się i wyszli z domu w reakcji na przemarsz członków BLM przez prywatne osiedle tuż obok ich rezydencji. On trzymał w ręku karabinek, ona mierzyła do “protestujących” z pistoletu. Wg zeznań kobiety, z tłumu dobiegały groźby użycia siły oraz okrzyki nawołujące do morderstwa i spalenia posiadłości. Mąż z kolei powiedział, że był pewien, iż nadszedł ich koniec (“I thought it was the end”). Jeden z bojówkarzy BLM wskazywał podobno palcem na poszczególne okna budynku, mówiąc: “To będzie mój pokój” (w domyśle: kiedy już się was pozbędziemy).

Z cyklu broń ratuje życie: uzbrojona para obroniła się przed wdarciem do ich domu anarchistycznych zadymiarzy

Warto tu podkreślić, że “protestujący” mieli również staranować żelazną bramę wiodącą na osiedle, na której wisiało ostrzeżenie “Nieupoważnionym wstęp wzbroniony”. Druga strona twierdzi, że brama była zniszczona, zanim dotarli na miejsce.

Oczywiście czarnoskórej pani prokurator bardzo nie spodobała się ta obywatelska interwencja i od samego początku dążyła do upodlenia i oskarżenia białego małżeństwa. Cytuję:

Żebyśmy się dobrze zrozumieli: biuro prokuratora okręgowego nie będzie tolerować stosowania siły przeciwko osobom, korzystającym z konstytucyjnych swobód wolności słowa. Użyjemy całej mocy prawnej stanu Missouri do pociągnięcia tych ludzi do odpowiedzialności.

Na razie udało jej się tylko zmusić policję do skonfiskowania małżeństwu pojedynczej sztuki broni palnej. Zobaczymy, co przyniesie jutro.

Pamiętajcie: jesteśmy w St. Louis, wyjątkowo patologicznym i niebezpiecznym mieście nawet jak na standardy BLM.

(w całości za hoplofobia.info dailywire.com)

W Ameryce też zdarza się komunizm. Niestety. Smutne to jak bardzo upada cywilizacja. Sprawa, która dla wszystkich jest oczywista – mężczyzna i kobieta stanęli w obronie przez agresywnym tłumem. Dla lewicowego prokuratora rzeczywistość wygląda inaczej. Okazuje się, że tu nie chodzi o czerwony kolor, a o przewrotność, o odwrotne patrzenie na wartości. Dobre jest nazywane złem, a złe dobrem.

W Polsce oczywiście byłoby dokładnie tak samo i nie wywołałoby żadnego zdziwienia. Prokurator i dzielna policja stanęliby przed kamerami i oświadczyli, że straszne zagrożenie powstało, że co by było gdyby broń zaczęła strzelać. Serwisy by podały wiadomość 1000 razy i po sprawie. W USA to jednak wciąż szok, że tak ktoś w majestacie prawa potraktował porządnego człowieka.

Gdyby każdy kto czytuje bloga trybun.org.pl regularnie wspierał Fundację Trybun.org.pl, dużo więcej dałoby się zrobić