Zwyczajne bandziory w mundurach karabinierów

2020-07-22 18:38 (PAP) Włochy/ Skandal na posterunku karabinierów: handel narkotykami, tortury

Tortury, wymuszenia, handel narkotykami, oszustwa – takie zarzuty postawiono w środę siedmiu karabinierom z posterunku w mieście Piacenza na północy Włoch. Wszyscy zostali aresztowani, a posterunek – po raz pierwszy w historii kraju – skonfiskowano.

“Styl Gomorra” – tak włoskie media określają to, co działo się na posterunku w regionie Emilia-Romania, nawiązując do głośnej powieści i filmu o mafii.

Okazało się, że żołnierze kontrolowali handel narkotykami i dilerów, którzy zajmowali się nim w mieście.

“Mam kłopot z nazwaniem tych osobników karabinierami, bo zachowywali się jak przestępcy. Na tym posterunku nie działo się nic zgodnego z prawem” – powiedziała szefowa prokuratury w Piacenzy Grazia Pradella na konferencji prasowej.

“Wszystkie te najcięższe przestępstwa zostały popełnione w szczytowym okresie zamknięcia kraju z powodu pandemii, przy lekceważeniu najbardziej elementarnych reguł ostrożności wprowadzonych na mocy dekretów prezesa Rady Ministrów” – dodała.

“Podczas gdy w mieście liczono kolejnych zmarłych z powodu koronawirusa, ci karabinierzy dostarczali narkotyki dilerom siedzącym w domu w związku z kwarantanną w kraju” – wyjaśniła prokurator. Zaznaczyła, że przestępstwa, jakich dopuścili się żołnierze, “są poruszające”.

“To zdarzenia niebywałe i nie do opisania, niedopuszczalne czyny, które grożą splamieniem wizerunku formacji karabinierów” – oświadczył minister obrony Włoch Lorenzo Guerini.

Moim zdaniem, bo tak jeszcze można pisać, to co czytacie jest efektem przejęcia przez państwo/rząd wszelkich środków przymusu. Przecież takie łobuzy zdarzają się dokładnie wszędzie. Prawda jest taka, że instytucjonalnie obywatele wszelkich państw są pozbawiani możliwości obrony przed przestępstwami popełnianymi przez funkcjonariuszy państwa. Jak funkcjonariusz popełnia zły czyn to obywatel ma być bierny, dopiero może później ktoś się zainteresuje.

Moim zdaniem jest tak, że każdemu obywatelowi powinno służyć prawo do obrony przed funkcjonariuszem państwa, a gdyby powstał co do tego spór kto ma rację niech rozstrzygnie sąd. Może to co piszę jest nieco dla niektórych dość radykalne, ale przecież państwo istnieje nie w interesie funkcjonariuszy, a obywateli. O tym zdaje się zapominamy, albo rozumiemy to w słowach, a lekceważymy w faktach.

Nie można zakładać, że to zawsze funkcjonariusz państwa ma rację. Należy zakładać, że w sporze to obywatel ma rację, a funkcjonariusz powinien dowodzić, że jest odwrotnie. Dzisiaj istniejące założenie, że funkcjonariusz państwa korzysta z waloru wiarygodności, zaufania publicznego, tworzy patologię o jakiej powyżej można poczytać.

Ta patologia jest oczywiście skrajna, a na mniejszą skalę powszechnie obecna w życiu każdego, dokładnie każdego państwa.

Gdyby każdy kto czytuje bloga trybun.org.pl regularnie wspierał Fundację Trybun.org.pl, dużo więcej dałoby się zrobić