Joe Binden deklaruje zakaz posiadania karabinków do obrony domu – Prezydent Trump obronę indywidualnego prawa posiadania i noszenia broni

Politycy na których patrzy cały świat komunikują ważne sprawy na Twitter. Ważnymi politykami są kandydaci na urząd prezydenta USA – Donald Trump i Joe Binden.

W dniu 5 sierpnia 2020 r. kandydat lewicowy, śpiący Joe – jak go czasem nazywa Prezydent Trump – opublikował istotny dla Amerykanów komunikat. Napisał na Twitter, że jak zostanie prezydentem USA to zakaże posiadania “broni wojennej”, “broni szturmowej”. Używanie określenie “broń wojenna”, “broń szturmowa” to taki zabieg socjotechniczny mający za cel sianie przerażenia i grozy. Panu Bindenowi chodzi o nic innego, jak bardzo popularne w USA karabinki samopowtarzalne, podobne z wyglądu do tych jakie są używane przez wojsko.

Amerykańskie stowarzyszenie NRA oczywiście zareagowało na twitta pana Bindena odpowiadając, że pan Binden i jego współpracownicy sieją histerię, używając określenia “broń szturmowa” na najbardziej popularny w USA karabinek do obrony domu. NRA napisało o współpracownikach, bo nie podejrzewają pana Bindena o napisanie całego zdania na Twitter. Ta złośliwość to pewnie z tego powodu, że pan Binden znany jest z  wyjątkowej nieporadności w tym co pisze i mówi.

Kolejnego dnia, czyli dzisiaj – 6 sierpnia 2020 roku kandydat konserwatywny, urzędujący Prezydent USA Donald Trump napisał na Twitter swoją odpowiedź. Jeżeli Binden zostanie prezydentem Wspaniała Druga Poprawka nie ma szan. Wasza broń – napisał Trump do Amerykanów – zostanie zabrana natychmiast.

Dzisiaj tematy prezydenckie na trybunie, komentowałem orędzie prezydenta Andrzeja Dudy, który nie poszedł w ślady Prezydenta Trumpa i nic nie powiedział o prawie Polaków do posiadania broni. W Polsce inna jakość obowiązuje.

W USA prawo ludzi do posiadania i noszenia broni to jeden z zasadniczych punktów odróżniających Demokratów – lewactwo od Republikanów – konserwatystów. W Polsce niemal cały sejm w sprawie broni ma poglądy lewackie, na czele z prezesem rządzącej partii PiS, w sposób zupełnie nieuprawniony zaliczającej siebie do nurtu konserwatywnego w polityce (prawicy).

Gdyby każdy kto czytuje bloga trybun.org.pl regularnie wspierał Fundację Trybun.org.pl, dużo więcej dałoby się zrobić