Chciał spać, ale przeszkadzała mu kosiarka, więc groził sąsiadowi pistoletem; cieszy się dzielna policja, że na kulki co robią tylko huk

Jakiś pan pijany nie mógł spać, przeszkadzała mu kosiarka. Wziął swój zabawkowy pistolet na trochę większe kapiszony i strzelił. Zrobiła się afera na cały kraj.

Download (PDF, 69KB)

Kilka osób mi podesłało link do różnych portali. Wrzawa w internecie z powodu tego zdarzenia. Przeczytałem, znalazłem policyjną stronę, a na niej fotografię pistoletu.

Okazuje się, że to pistolet, który można kupić w Czechach bez żadnego pozwolenia. Cena przystępna, nie przekraczająca 400 zł. Pewnie całkiem sporo ludzi sobie coś takiego kupuje, bo w internecie sporo ogłoszeń.

Oczywiście w ten kraj afera, potęgowana kompletną ignorancją dzielnych policjantów. Skoro ktoś pisze takie zdanie: Na szczęście w pistolecie była amunicja hukowa. – to jak można nazwać to inaczej. To wyłącznie histeryczny przekaz.

A jaka miała tam być tam amunicja? Moim zdaniem taka, dla której został skonstruowany ten zabawkowy pistolet – to chyba oczywiste. Ale w domyśle tego policyjnego, pełnego nadziei i empatii stwierdzenia, tkwi tak naprawdę podtekst, że tam mogła być inna amunicja… Ja pomyślałem, że taka, którą zabić można i inni też pomyśleli podobnie.

Moim zdaniem na nasze nie.szczęście to my musimy czytać takie bzdury i irytować się, że Polacy są urzędowo ogłupiani i straszeni.

Gdyby każdy kto czytuje bloga trybun.org.pl regularnie wspierał Fundację Trybun.org.pl, dużo więcej dałoby się zrobić