Chiński rząd wstrzymuje pomoc dla chrześcijan którzy nie okazują uwielbienia dla komunizmu
- Autor: Andrzej Turczyn
- 16 sierpnia 2020
- Brak komentarzy
Chiński rząd grozi chrześcijanom utratą zasiłków socjalnych, chyba że zastąpią religijne symbole w swoich domach zdjęciami przywódców partii komunistycznej, a w niektórych przypadkach nawet wyrzekną się swojej wiary, donosi Bitter Winter (bitterwinter.org).
W kwietniu rząd miasta zarządzanego przez Linfen, miasta na poziomie prefektury w północnej prowincji Shanxi, wezwał na spotkanie urzędników ze wszystkich wiosek podlegających jego jurysdykcji. Urzędnicy otrzymali rozkaz usunięcia krzyży, symboli religijnych z domów ludzi wierzących, którzy otrzymują świadczenia socjalne i zastąpienia ich portretami przewodniczącego Mao i prezydenta Xi Jinpinga. Urzędnicy zostali poinstruowani, aby odebrać dotacje wszystkim tym którzy protestują przeciwko nakazowi.
Utrata zasiłków zawsze jest dokuczliwa, ale mogłaby być druzgocąca dla wielu Chińczyków o niskich dochodach, którzy ucierpieli w wyniku lockdownu wprowadzonego przez komunistyczny rząd.
Mimo to urzędnicy sumiennie wykonywali otrzymane polecenia, stosując narzucone zasady nawet do członków zatwierdzonego przez państwo kościoła Three-Self. Członek jednego z takich zborów powiedział Bitter Winter, że “miejscowi urzędnicy zniszczyli wszystkie tomiki wierszy religijnych i kalendarz z wizerunkiem Jezusa w jego domu, a zamiast tego umieścili portret Mao Zedonga”. Chrześcijanin przypomniał sobie słowa tego urzędnika: “Ubogie religijne gospodarstwa domowe nie mogą otrzymywać pieniędzy od państwa za darmo – muszą być posłuszne partii komunistycznej za otrzymane pieniądze.”
W maju urzędnicy usunęli krzyż i z domu pastora, zastępując obrazem Mao Zedonga. “Rząd”, wyjaśnił pastor, “stara się wyeliminować naszą wiarę i chce zastąpić Jezusa na miejscu naszego Boga”.
Linfen nie jest jedynym miejscem w Chinach, gdzie wierzący są prześladowani w ten sposób. “W kwietniu rząd miasta Xinyu w południowo-wschodniej prowincji Jiangxi wycofał minimalną dotację na życie niepełnosprawnego chrześcijanina i miesięczny zasiłek dla niepełnosprawnych w wysokości 100 RMB (około 14 dolarów)” – zauważyła Bitter Winter. “Urzędnicy powiedzieli mi, że będziemy traktowani jako elementy antypartyjne, jeśli mój mąż i ja będziemy nadal uczęszczać na nabożeństwa”, opowiedziała żona niepełnosprawnego mężczyzny.
Osiemdziesięcioletni członek kościoła Three-Self z innego miejsca w Jiangxi straciła pomoc rządową, kiedy powiedział: “Dzięki Bogu” po otrzymaniu 28 dolarów miesięcznej dotacji w styczniu. “Spodziewali się, że zamiast tego będę chwalił dobroć Partii Komunistycznej”, dodał.
Urzędnik we wschodniej prowincji Shandong napadł na dom chrześcijanina, umieszczając na nim zdjęcia Mao i Xi. Urzędnik ten usunął również wszelkie wątpliwości co do celu swoich działań, kiedy, według wierzącego, oświadczył: “To są najwięksi bogowie”. Jeśli chcesz oddać komuś cześć, to właśnie im”.
“Chrześcijanka z miasta Weihui w centralnej prowincji Henan sama opiekowała się swoimi dwoma synami po tym, jak jej mąż zmarł niespodziewanie ponad dziesięć lat temu. W 2016 r. zaczęła otrzymywać od państwa minimalny zasiłek na utrzymanie”, napisała Bitter Winter. “Na początku kwietnia wiejski urzędnik nakazał kobiecie podpisać oświadczenie o wyrzeczeniu się wiary i dokonaniu zniszczenia wszystkich chrześcijańskich symboli w jej domu. Ponieważ odmówiła, jej zasiłek został anulowany.”
W połowie kwietnia, kobieta po siedemdziesiątce z innego miasta w Henan straciła wszystkie zasiłki, kiedy urzędnicy znaleźli krzyż na jej drzwiach wejściowych. “Natychmiast go zerwali”, wspomina kobieta. “Potem anulowano zarówno moją minimalną dietę, jak i zasiłek na złagodzenie ubóstwa. Wpędzono mnie w ślepy zaułek. Mam cukrzycę i potrzebuję regularnych zastrzyków.”
“Te małe pieniądze, które dostała od rządu, były jej chlebem i masłem”, powiedziała jedna z sąsiadek. “Ale zostały anulowane z powodu wizerunku krzyża, który bardzo zaszkodził tej kobiecie.”
To co naprawdę bardzo zaszkodziło tej kobiecie to zależność od rządu, bo wraz z rządowymi pieniędzmi przychodzi również rządowa kontrola. Państwo totalitarne pragnie uwielbienia, i jeśli ludzie dobrowolnie nie spełnią państwowych żądań – będą chodzić głodni.
Chińscy chrześcijanie nie są winni tego że urodzili się w tym kraju, nie mieli także wyboru w kwestii zostania podopiecznymi komunistycznego państwa.
(źródło thenewamerican.com opracowanie Maciej Rozwadowski)
Dzisiaj niedziela, a więc słowo na niedzielę.
Wie osób uda się do tzw. kościoła. Tam się pomodli i wróci do domu, nie zwracając uwagi na to co dzieje się w Chinach. W Chinach zaś można obserwować to czym jest tak naprawdę każdy totalitaryzm. Totalitaryzm, w przypadku Chin jest w wersji (czerwonej) komunistycznej. To system religijny. Moim zdaniem totalitaryzm może nie być czerwono-komunistyczny i też będzie systemem religijnym. Wszelkie totalitaryzmy tworzą ludzie, którzy uważają, że wiedzą lepiej co jest dla drugiego człowieka dobre, myślą, że są lepsi od zwyczajnych ludzi i teraz będą ich ratować – tworząc powszechną regulację wszystkiego. To zaprzeczenie tego co jest napisane w Biblii.
Tam jest napisane co jest dla człowieka dobre i kto jest źródłem tego dobra. Nie jest nim żadne państwo ze swoimi zasiłkami, a Bóg wszechmogący. To nie od zasiłków socjalnych zależy ludzkie powodzenie, a od przestrzeni wolności osobistej i błogosławieństwa Stwórcy. Nie da się wierzyć w takie rzeczy będąc jednocześnie wyznawcą regulacji każdej dziedziny życia (totalitaryzmu) i socjalizmu, który zawsze zmierza do totalitaryzmu.
Totalitaryzm to z istoty rzeczy system religijny, bo zastępuje reguły życia opisane w Biblii. Po co ci Biblia, masz przepisy. Bóg w Biblii daje człowiekowi pełną receptę na pomyślne życie i tu i później i nie jest do tego potrzebne regulowanie wszystkiego przez dobrych urzędników, jak to ma miejsce w każdym totalitaryzmie. Pięknie to ujmuje Prezydent Trump, on mówi: my nie czcimy rządu, my czcimy Boga. Czczenie rządu to zaniechanie należnej czci dla Boga. Czczenie Boga w należyty sposób, to sprzeciw wobec totalitaryzmu i wszechwładnej woli urzędników.
Gdyby każdy kto czytuje bloga trybun.org.pl regularnie wspierał Fundację Trybun.org.pl, dużo więcej dałoby się zrobić