Z cyklu broń ratuje życie – tylko gdy jest dostępna w czasie i miejscu zamachu – we Francji ofiara nie miała broni i straciła głowę
- Autor: Andrzej Turczyn
- 16 października 2020
- Brak komentarzy
2020-10-16 20:29 (AFP/PAP) Francja/ Nauczyciel zabity przez odcięcie głowy; śledztwo ws. terroryzmu (opis)
Nauczyciel historii padł w piątek ofiarą zabójstwa niedaleko Paryża – napastnik odciął mu głowę nożem i został zastrzelony przez policję. Prokuratura antyterrorystyczna wszczęła śledztwo w sprawie “zabójstwa w związku z działaniem terrorystycznym”.
Nauczyciel z gimnazjum w Conflans Sainte-Honorine pokazywał w klasie uczniom na lekcjach karykatury Mahometa. Według świadka napastnik podczas zabójstwa krzyczał Allah Akbar – podała agencja Reutera, powołując się na źródła policyjne. Rzecznik policji zastrzegł, że informacja ta jest sprawdzana.
Do zdarzenia doszło około godz. 17 w pobliżu szkoły. Miejscowi policjanci zostali wezwani z powodu kręcącego się podejrzanego mężczyzny. W odległości 200 metrów odnaleziono ofiarę; policja próbowała zatrzymać mężczyznę z białą bronią i poważnie go zraniła z broni palnej. Potem podano, że napastnik, którego nazwiska nie ujawniono, zmarł.
Policja odgrodziła teren, gdyż obawiała się, że miał on na sobie pas szahida. (PAP)
Tu mamy takie sprawy: 1/ klasyczny przykład porażki francuskiej policji w zapewnianiu obywatelom bezpieczeństwa; 2/ obraz klęski idei rozbrojenia obywateli w trosce o ich bezpieczeństwo; 3/ dowód na to, że do dzikiego nożownika najlepiej przemawia ołowiany pocisk wyrzucony z urządzenia zwanego broń palna z prędkością kilkuset metrów na sekundę.
Ad 1/ Ilekroć czytam o śmierci obywatela w “cywilizowanym” świecie, który bezbronnym będąc zginął z rąk czy to zwyczajnego kryminalisty czy też religijnego islamskiego fanatyka, tylekroć widzę szkolny przykład fiaska idei, że to służby państwa zapewniają osobiste bezpieczeństwo. Ile takich przykładów ma się jeszcze zdarzyć aby ludzie zrozumieli, że nie ma czegoś takiego jak oczekiwanie na bezpieczeństwo, które ma być na czas i na miejsce dostarczone przez policję czy cokolwiek innego. No nie da się i warto to zrozumieć. Mogą tego nie przyswajać ludzie intelektualnie ograniczeni. Przecież i tacy się zdarzają, no ale w obliczu przytłaczających argumentów nikt myślący nie może zaprzeczać moim tezom. Są naprawdę oczywiste.
Ad 2/ Uwierzyły narody w kłamstwo, że jak zostaną rozbrojone to będzie to z korzyścią dla ich bezpieczeństwa. Nie masz broni, jesteś bezpieczny. Naprawdę taki dogmat obowiązuje w dzisiejszym “cywilizowanym” świecie. No to proszę jeszcze raz przeczytać powyższą depeszę. Ten pan bez głowy być może uwierzył w tą ideę. Boleśnie się przekonał jak bardzo się mylił. Dzisiaj nie ma głowy już jej nikt mu nie przyklei, chociaż cywilizowany świat bardzo rozwinięty jest w każdej “postępowej” idei. Te “postępowe” idee niestety nie są w stanie zaradzić starym problemom. Problemem starym jak świat jest to, że ktoś od czasu do czasu chce innego zabić. No nie da się inaczej bronić przed takim dzikusem, jak wysłać w kiego kierunku odrobinę ołowiu, jak to uczyniła policja, niestety za późno.
Ad 3/ Tak sobie myślę, że skoro policja użyła broni, bo nie dało się inaczej, to ta broń jest chyba dobrym rozwiązaniem na mordercę. Dobre to rozwiązanie, ale nie dla pana bez głowy. Dla niego by było dobre tylko wówczas, gdyby to on miał pod ręką jaki pistolet i prawo strzelania do atakującego łobuza.
Gdyby każdy kto czytuje bloga trybun.org.pl regularnie wspierał Fundację Trybun.org.pl, dużo więcej dałoby się zrobić