Policjanci, którzy podczas środowego strajku kobiet byli po cywilnemu, mieli przy sobie broń palną

2020-11-23 16:28 (PAP) Rzecznik KSP: w każdym dużym proteście uwzględniamy zagrożenie o charakterze terrorystycznym; dlatego policjanci mają broń

Od wielu lat podkreślamy, że w każdym dużym proteście uwzględniamy wariant najgorszy, czyli zagrożenie o charakterze terrorystycznym. Dlatego, aby zapewnić bezpieczeństwo, policjanci mają przy sobie broń – podkreśla rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak.

W poniedziałek w mediach pojawiła się informacja o tym, że policjanci, którzy podczas środowego strajku kobiet byli po cywilnemu, mieli przy sobie broń. O komentarz PAP poprosiła rzecznika Komendy Stołecznej Policji nadkomisarza Sylwestra Marczaka. “Zarzuty, jakie pojawiają się wobec policji, nie tylko dochodzą do granic absurdu, ale już dawno tę granicę przekroczyły. Słuchając wypowiedzi wielu ekspertów, mam wrażenie, że zapomina się lub nie chce się zobaczyć podstawowych zadań policjantów działających podczas zabezpieczeń” – powiedział policjant.

“Od wielu lat podkreślamy, że w każdym dużym proteście uwzględniamy wariant najgorszy, czyli zagrożenie o charakterze terrorystycznym. To pytam, jak mamy działać na protestach, marszach, zgromadzeniach, jeżeli policjanci do tego powołani nie będą mieli przy sobie broni? Mają po zamachu pojechać do jednostki pobrać broń i w międzyczasie poprosić sprawców, by poczekali? Czym różni się strajk kobiet od pozostałych, by zmieniać taktykę?” – mówił rzecznik KSP. (PAP)

Szczerze pisząc nie wiem co mam myśleć o tej sytuacji? Po pierwsze to nie ufam policji i policjantom. Póki co nie ma nakazu aby policję obdarzać zaufaniem, a moja ocena jej działania nie nasuwa wniosków, że rozumne jest ufać w to co robi ta formacja. Jestem krytyczny wobec policji i tego rodzaju działań.

Mam też odmienne zdanie niż policyjni kacykowie co do potrzeby wpuszczania w tłum uzbrojonych policjantów. Teza o konieczności przeciwdziałania ewentualnemu zamachowi terrorystycznemu zamachu jest moim zdaniem wymyślone bo się wydało. Wokoło manifestacji było mnóstwo policjantów. Dlaczego tam uzbrojeni na wypadek zamachu nie czekali, tylko wpuszcza się ich w tłum? W tłumie, w bijatyce, w szarpaninie, posiadanie broni palnej jest moim zdaniem ryzykowne. Można zgubić, może być przemocą odebrana.

Pójdę jeszcze dalej, zupełnie nie znajduję uzasadnienia wysyłania policjantów po cywilu w tłum manifestantów. Co oni tam robią poza robieniem zamieszania? Nasuwa mi się tylko jedna myśl: prowokacja. Po co oni tam idą uzbrojeni? Niech sobie krzyczą te wulgarne kobiety co chcą i ile chcą. Po co w tłumie uzbrojona policja?

Moim zdaniem nie wygląda to dobrze, a uzasadnienie o terrorystach jest wymyśloną na poczekaniu bajką. Mam też poważne wątpliwości prawne.

Moim zdaniem policjanci wpuszczeni w tłum stanowią pododdział zwarty. Pododdział zwarty to zorganizowana, jednolicie dowodzona grupę funkcjonariuszy Policji, wykonującą działania prewencyjne w razie zagrożenia lub zakłócenia bezpieczeństwa albo porządku publicznego (art. 4 pkt 5 ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej). Niech mi nikt nie opowiada bzdur, że tu nie zaistniała taka sytuacja. Policja zaprzecza, że dzielni policjanci stanowili pododdział zwarty, bo istnieje przepis ustawy, który stanowi, że broń palna nie może być użyta lub wykorzystana przez pododdział zwarty (art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej). Po co im zatem była broń skoro istnieje ustawowy zakaz jej używania i wykorzystywania? No tak istnieją wyjątki (art. 46 ust. 2 ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej):

W sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu uprawnionego lub innej osoby uprawniony wchodzący w skład pododdziału zwartego może użyć broni palnej lub wykorzystać ją na zasadach określonych w niniejszej ustawie.

Prawda. Nie mogłoby powstać zagrożenie życia i zdrowia policjantów gdyby nie poleźli w tłum.

Jak tu ufać w to co mówią przedstawiciele policji? No nie da się choćbym chciał.

Gdyby każdy kto czytuje bloga trybun.org.pl regularnie wspierał Fundację Trybun.org.pl, dużo więcej dałoby się zrobić