Kontrola i konfiskata broni w oczach kubańskiego imigranta

thetruthaboutguns.com Urodziłem się w Stanach Zjednoczonych, a mój ojciec był uchodźcą politycznym z Kuby. Opowiedział mi historię o moim dziadku i jego broni, historię która pozostanie w mojej pamięci na zawsze.

Oto co usłyszałem:

Synu, widzę, że tu w Ameryce dzieje się tak samo jak na Kubie kiedy byłem dzieckiem. Wiesz, że twój dziadek miał rewolwer .44 magnum? Twój dziadek miał dużo broni palnej, w tym westernowy karabin lever-action, rewolwer kaliber .38 i kilka strzelb.

Pewnego razu dziadek kazał mi usiąść i powiedział: “Hijo, wiesz, że wszystkie pistolety, które mam, te które obiecałem, że kiedyś będą twoje, będę musiał je oddać. Nie mogę dotrzymać dane ci obietnicy, przykro mi.”

Mój ojciec, który miał wtedy osiem lat, odpowiedział: “Ale obiecałeś. Dlaczego miałbyś to zrobić?”

Mój dziadek powiedział, “Hijo, proszę, zrozum, że zatrzymanie ich nie jest już dla mnie bezpieczne. Jeśli ich nie oddam, przyjdą po nie. Wtedy mnie aresztują, a ty stracisz i broń i ojca. Jeśli oddam je teraz, możemy planować wyjazd do Ameryki. Moja broń jest bezużyteczna. Nie mam nawet naboi do większości z tych pistoletów. Posłuchaj mnie. Możemy zacząć wszystko od nowa w Ameryce.”

Ale mój ojciec nie słuchał. Był smutny i zdenerwowany, ale zrozumiał.

Mój dziadek zrobił to, co powiedział. Oddał całą swoją broń komunistycznej policji. Wkrótce potem rodzina uciekła z Kuby do Ameryki.

Mój ojciec powiedział mi, że widzi tutaj to samo co działo się na Kubie kiedy był dzieckiem. Widzi, że z półek sklepowych zniknęła amunicja. Potem mówi, że po tym, jak każą nam rejestrować broń, zmuszą nas do jej oddania. A kiedy to zrobią, ten kraj popadnie w socjalizm.

Powiedział mi, że serce mu krwawi kiedy patrzy na ten naród, ostatni bastion wolności, latarnię morską wolności dla świata. Naród który teraz ześlizguje się w kierunku socjalizmu. Kiedy opowiadał mi historię mojego dziadka, słuchałem każdego z jego słów jakbym miał osiem lat, a nie był w przededniu 49-tych urodzin. I wtedy zdałem sobie sprawę, że on ma rację.

Nigdy nie wolno nam zarejestrować naszej broni palnej. Nigdy nie wolno nam oddać naszej broni. Amerykanie muszą powstać i zacząć chronić swoją  konstytucję, chronić swoją wolność i pilnować tej wolności dla przyszłych pokoleń.

Złożyłem przysięgę w bazie Marynarki Wojennej USA, że będę chronił i bronił konstytucji przed wrogami zagranicznymi i krajowymi. Przysięga ta nie miała daty wygaśnięcia.

Niech Bóg błogosławi Stany Zjednoczone Ameryki, Konstytucję i prezydenta. Dziękuję George’owi Waszyngtonowi, Jamesowi Madisonowi i wszystkim dumnym mężczyznom i kobietom, którzy poświęcili wszystko aby dać nam wolność i niezależność.

Leo R. (thetruthaboutguns.com tłumaczenie Maciej Rozwadowski)

Raul Castro (po lewej) młodszy brat kubańskiego przywódcy Fidela Castro, z ręką na ramieniu drugiego dowódcy – Ernesto “Che” Guevary, obywatela Argentyny, w ich górskiej bazie Sierra de Cristal na południe od Hawany na Kubie. Czas kubańskiej rewolucji – 26 czerwca 1958 roku. (AP Photo/Andrew St. George)

Wiecie, że 90% Polaków nie zrozumie tego co w powyższej opowieści został napisane? No co za problem aby zarejestrować broń? Przecież to dla naszego bezpieczeństwa. Mówią, że tak jest dobrze, to tak powinno być.

Moim zdaniem 90% naszego Narodu kompletnie niczego nie rozumie o wolności. To słowo znaczy tyle, że nie siedzę w więzieniu. Wolność to tylko tyle w ten kraj. Człowiek wolny to ten co nie odbywa w zakładzie karnym wyroku. Czyli my prawie wszyscy są wolni. Tylko takie pojęcie wolności Polacy znają.

Może nawet jestem zbyt dużym optymistą, gdy zakładam, że 10% uzna za rozumne to co kubański imigrant nam opowiedział? Wcale bym się nie zdziwił gdyby tak było.

Dlaczego tak jest? Problem pewnie złożony i nie chce mi się wysilać na rozmyślanie o tym. Polacy to niewolnicy, stan naszego Narodu jest agonalny. Prawdę mówił Rafał Ziemkiewicz gdy powiedział, że Polacy mają mentalność chłopów pańszczyźnianych. To jest oczywisty fakt.

Jesteśmy masą zarządzana przez panów prymitywnymi emocjami. Broń ma związek z wolnością? A dzie tam. Co karabin ma do wolności. To już bardziej wódka daje wolność, człowiek jak się na…bie, to wtedy jest dopiero wolny od trosk.