Robi się niebezpiecznie – wkrótce w Polsce “dobrowolne” eksperymenty medyczne na ludziach

Część pierwsza.

Na początek garść informacji, które niech będą wstępem do uzasadnienia tezy, którą prezentuję w tytule wpisu.

2020-12-07 17:46 (media/PAP) Szwajcaria/ Władze medyczne nie zatwierdziły szczepionek przeciwko koronawirusowi

Szwajcarski regulator rynku leków Swissmedic twierdzi, że brak jest niezbędnych informacji do zatwierdzenia trzech różnych szczepionek przeciw Covid-19 zamówionych przez rząd. Władze planują zaszczepić 6 mln osób do lata – podaje portal Swissinfo.

Urząd ds. rejestracji i kontroli leków Swissmedic w Bernie ocenił, że w dokumentacji szczepionek nadal brakuje ważnych danych, dotyczących bezpieczeństwa, skuteczności i jakości, i przekazał te wymagania producentom, czyli firmom Pfizer/BioNTech, AstraZeneca i Moderna.

„Nie mamy danych na temat skuteczności badań klinicznych i ważnych grup, które uczestniczyły w tych rozległych badaniach” – powiedział Claus Bolte, szef działu autoryzacji w Swissmedic, podczas konferencji prasowej zorganizowanej w poniedziałek przez Federalny Urząd Zdrowia (BAG).

Jedną z informacji, której domaga się Swissmedic, są dane na temat wcześniej przebytych chorobach u osób, które brały udział w badaniach. Regulator podkreśla, że zatwierdzenie tak szybko opracowanych szczepionek wymaga dużego zaufania do producentów i organów władzy dlatego ważne jest, by dokładnie zbadać ich wpływ na różne grupy ludzi.

To te same szczepionki, które w tamach narodowego – a jakże, w pisowskim państwie wszystkie wielkie hucpynarodowe – programu szczepień, będą nam proponowane całkowicie “dobrowolnie”. O szczegółach “dobrowolności” narodowego programu szczepień opowiadał ważny pisowski kacyk, kierownik urzędu rady ministrów:

Szwajcarów mimo wszystko uznaję za ludzi rozumnych. Takiego zaufania absolutnie nie mam do pisowskich kacyków. Ci ostatni kupują szczepionki bezkrytycznie, chociaż każdy, ale to każdy wie, że szczepienia niosą wiele efektów ubocznych. Zdarza się, że skutkiem szczepionek są całkiem niebezpieczne  konsekwencje i to przy szczepionkach opracowanych i stosowanych od lat. Moim zdaniem każda szczepionka to swego rodzaju eksperyment, z którego czasem bardzo konkretne korzyści płyną. Nie wolno jednak zamykać oczu na to, że są ludzie, którzy bardziej obawiają się ryzyka niż dobrodziejstw, które niesie szczepienie. To też są obywatele korzystający ze swoich naturalnych praw.

Aktualnie gdy pojawia się temat szczepień od chińskiej zarazy, wprowadzany ma być narodowy program szczepień, całkowicie “dobrowolnych”, wszędzie to podkreślają. Ta “dobrowolność” koniecznie musi być ubrana w znak cudzysłowu, no bo skoro od zaświadczenia o odbytym szczepieniu ma zależeć to czy będę mógł korzystać z moich naturalnych, ludzkich, obywatelskich praw, to o dobrowolności nie może być mowy. Można oczywiście użyć takiego słowa, ale będzie to dowód na sowieckość.

Sowieci (nie mylić i nie utożsamiać z Rosjanami) mają taką znamienną cechę, że słowom nadają nową treść. Muszą to robić aby kłamać, ogłupiać i oszukiwać i zmieniać ludzi na swoją sowiecką modłę. Zdaje się, że obserwujemy takie zjawisko na przykładzie “dobrowolności” szczepień od chińskiego wirusa. Słowo dobrowolne w przypadku szczepień będzie miało zupełnie nową treść. Różnica będzie subtelna, na tym polega tej metody fałsz. Szczepienie na/od koronawirusa będzie “dobrowolne” – nie trzeba będzie się szczepić ale: kto się nie zaszczepi nie będzie mógł latać samolotem, jeździć pociągiem, chodzić do galerii handlowej, pójść do kina, teatru, restauracji. Nie wiadomo co wymyślą pisowscy kacykowie, ale zapewne będzie kierunek będzie właśnie ten – zapowiedział to pan kacyk z PiS.

Dotychczas zaobserwowałem jedynie głos Konfederacji oraz kilku rozumnych publicystów, którzy sprzeciwiają się temu co proponują towarzysze z partii rządzącej. Moim zdaniem poza atakiem na prawa naturalne taka “dobrowolność” będzie  zarazem nieprzewidywalnym w skutkach programem eksperymentów medycznych na Polakach. Eksperymentów nie do końca dobrowolnych. Skoro poważni Szwajcarzy mają wątpliwości do szczepionek, to jak nazwać inaczej narodowy program “dobrowolnych” szczepień niż narodowy eksperyment medyczny na Polakach? Moim zdaniem przyrównanie narodowego programu “dobrowolnych” szczepień do eksperymentów medycznych na ludziach, jest uzasadnione.

2020-12-07 13:17 (PAP) Konfederacja żąda pełnej dobrowolności szczepień na COVID-19

Sprzeciwiamy się przymusowi podawania nieprzebadanych produktów medycznych i dzieleniu Polaków na tych, którzy poddali się temu eksperymentowi medycznemu, i tych, którzy szanują swoje zdrowie i wykazują postawę odpowiedzialną- oświadczył w poniedziałek szef koła Konfederacja Jakub Kulesza.

“Mówimy o nieprzebadanym produkcie medycznym, który próbuje nam wcisnąć pan premier Mateusz Morawiecki z panem ministrem (zdrowia Adamem) Niedzielskim” – oświadczył Kulesza podczas konferencji prasowej w Sejmie. Zaznaczył jednocześnie, że generalnie uważa szczepienia “za świetny wynalazek ludzkości, który uratował miliony istnień”.

“Sprzeciwiamy się jako polscy politycy przymusowi podawania nieprzebadanych produktów medycznych i dzieleniu Polaków na tych, którzy poddali się temu eksperymentowi medycznemu, i tych, którzy szanują swoje zdrowie i wykazują postawę odpowiedzialną” – podkreślił Kulesza. Pytał też, “na jakiej podstawie premier Morawiecki, razem ze wszystkimi ślepo powtarzającymi to politykami i z Lewicy, i z Platformy Obywatelskiej, mówią że ta szczepionka jest bezpieczna, skoro sam zarząd firmy farmaceutycznej, która produkuje te szczepionki wprost przyznaje się do tego, że szczepionka nie jest bezpieczna, ponieważ domaga się zniesienia odpowiedzialności za konsekwencje tych szczepień?”.

“Producent dopiero zaczyna dwuletnie badanie połączone z obserwacją osób poddanych badaniu” – mówił skarbnik Konfederacji Michał Wawer powołując się na informacje i ulotkę nt. szczepionki na COVID-19, które zostały niedawno opublikowane na brytyjskich stronach rządowych. Podkreślił, że do zakończenia tych badań nikt nie odpowie na podstawowe pytania o długoterminowe skutki uboczne szczepionki oraz o sposób, w jaki reaguje z innymi lekami.

Wawer ocenił, że jest to podobne do sytuacji w 2009 r., gdy “pod presją polityczną i medialną w całej Europie zaczęto masowo szczepić, pośpiesznie przebadaną, pośpiesznie wprowadzoną do użytku szczepionką na świńską grypę, a już kilku miesiącach okazało się, że szczepionka ta wywołuje narkolepsję u dzieci”. “Została pośpiesznie wycofana z użytku, a kraje zachodnie, takie jak Szwecja czy Niemcy, do dzisiaj wypłacają odszkodowania związane z zastosowaniem tej szczepionki” – powiedział.

Skarbnik Konfederacji przekonywał, że szczepionka na C-19 będzie “jeszcze gorsza”, gdyż jest pierwszą szczepionką genetyczną (mRNA) dla ludzi. Zwrócił też uwagę na rząd Szwajcarii, który w ubiegłym tygodniu uznał, że “nie ma rękojmi bezpieczeństwa” i na razie odmówił dopuszczenia do obrotu szczepionki na C-19. Wawer przekonywał, że tak samo powinien postąpić polski rząd, a także Europejska Agencja Leków.

“Wyraźnie rośnie sceptycyzm” – przekonywał przedstawiciel Rady Liderów Konfederacji Włodzimierz Skalik powołując się na sondaże przeprowadzone w październiku i listopadzie o zainteresowaniu Polaków szczepieniem na C-19. Według niego, rząd zdaje sobie sprawę i dlatego zapowiada “benefity i wyróżnienia” dla tych, którzy poddadzą się szczepieniu. Skalik ocenił, że prowadzi to do “segregacji sanitarnej”, co jest “antycywilizacyjne i sprzeczne z konstytucją”.

“Nikomu nie zabraniamy przyjmowania jakichkolwiek produktów medycznych, szczepień, jeśli ktoś mocno w to wierzy, ale pod kilkoma warunkami: producent (szczepionki) musi wziąć pełną odpowiedzialność, rząd nie ma prawa dzielić Polaków na tych, którzy przyjęli dany produkt medyczny lub nie przyjęli, i po trzecie – nie za pieniądze podatników” – podsumował Kulesza.

Redaktor Łukasz Warzecha pisze, że to będzie szczepionkowy apartheid. To też, ale ja patrzę też na tą sprawę z perspektywy biblijnej. Można się ze mną nie zgadzać i w tym miejscu zakończyć lekturę wpisu. Dla ciekawych tego co mam do powiedzenia, jest część druga wpisu.

Część druga.

W Biblii, w ostatniej księdze – Objawienie – w rozdziale 13 jest mowa o znamieniu bestii.

Druga bestia sprawiła, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i ubodzy, wolni i niewolnicy, musieli przyjąć znamię na swoją prawą rękę albo na swoje czoło. Bez tego znamienia nikt nie mógł nic kupić ani sprzedać. Aby to uczynić, musiał mieć na sobie znamię – imię bestii lub liczbę jej imienia. Tu trzeba mądrości. Kto ma rozum, niech obliczy liczbę bestii. Jest to liczba człowieka: sześćset sześćdziesiąt sześć. (Objawienie 13, 16-18).

Nie twierdzę, że szczepionka będzie tym znamieniem. Niczego podobnego proszę mi nie przypisywać. Twierdzę tylko tyle, że to co proponuje nam PiS to mechanizm, który przygotowuje ludzi na rozwiązanie jakie jest opisane w Biblii. Posiadanie znamienia bestii będzie pozwalało na normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. Kto nie będzie miał tego znamienia nic nie kupi i nic nie sprzeda. Eschatolodzy twierdzą, że będzie to rodzaj chipu z danymi identyfikującymi człowieka wraz z rozwiązaniami elektronicznej płatności.

Dokładnie na ten mechanizm przygotowują Polaków kacykowie z PiS przy wykorzystaniu szczepień na koronawirusa. Nie zaszczepisz się “dobrowolnie”, nie będziesz mógł normalnie funkcjonować w społeczeństwie.

Z tego wyprowadzam tezę, że kto namawia nas do takiego mechanizmu dobrowolnych “szczepień”, przygotowuje zarazem nas na rozwiązania zapowiedziane w księdze Objawienia ze starożytnej, ale jakże aktualnej Biblii. Taki ktoś moim zdaniem przygotowuje drogę bestii.

Ta część była dla ciekawych.

Teraz zapraszam do dyskusji.

Uzupełnienie.

2020-12-08 16:11 (PAP) Rząd ogłosił projekt Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19 (opis)

Rząd ogłosił we wtorek projekt Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19. W dokumencie poinformowano m.in., kto będzie mógł się zaszczepić w pierwszej kolejności, jak będzie wyglądała dystrybucja szczepionek, a także, jaki jest ich koszt.

Projekt Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19 opublikowano we wtorek na stronie gov.pl. Dokument składa się z dziewięciu rozdziałów opisujących m.in. skuteczność i bezpieczeństwo szczepionek, proces zakupów i finansowanie, dystrybucję i logistykę, zalecenia medyczne i organizację punktów szczepień, a także kolejność szczepień.

Zgodnie z założeniami projektu szczepienia dla pacjentów będą bezpłatne i dobrowolne. Proces szczepień będzie przebiegać etapowo dla różnych grup w zależności od ich ryzyka narażenia na zakażenie, poważne zachorowanie i śmierć, a także ryzyko społeczno-ekonomiczne i ryzyko transmisji.

Najpierw realizowane będą: “Etap 0” i “Etap 1” szczepień.

W ramach “Etapu 0” zaszczepieni będą pracownicy sektora ochrony zdrowia – personel medyczny, pracownicy DPS-ów i MOPS-ów oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym w stacjach sanitarno-epidemiologicznych.

W “Etapie 1” szczepieni będą pensjonariusze i pracownicy domów pomocy społecznej oraz zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu. W tym etapie będą także szczepione osoby powyżej 60 lat (począwszy od najstarszych), a także służby mundurowe, w tym wojska obrony terytorialnej.

Z kolei w “Etapie 2” szczepienie otrzymają “kluczowe grupy zawodowe”. Chodzi o pracowników sektora edukacji, infrastruktury krytycznej, transportu publicznego i urzędników bezpośrednio zaangażowanych w zwalczanie epidemii (np. pracowników stacji sanitarno-epidemiologicznych).

W drugim etapie będą także szczepione osoby poniżej 60 lat z chorobami przewlekłymi, zwiększającymi ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 (choroby płuc, cukrzyca, nowotwory, otyłość). Pacjenci, u których występują takie choroby, niezależnie od grupy wiekowej, w jakiej się znajdują, mogą zgłosić się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej z prośbą o wystawienie e-skierowania.

W “Etapie 3” szczepieni będą przedsiębiorcy i pracownicy sektorów zamkniętych na mocy rozporządzeń w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Realizowane będą także powszechne szczepienia pozostałej części dorosłej populacji.

Proces szczepień będzie opierał się na zaproszeniach (dokument e-skierowania) ważnych 60 dni od dnia wystawienia. Będą one generowane automatycznie w systemie P1 w transzach zgodnych z kolejnością szczepień.

Proces umówienia na szczepienie będzie oparty na centralnym systemie e-rejestracji, integrującym indywidualne grafiki przyjęć poszczególnych punktów szczepień. Na wizytę pacjent będzie mógł się umówić za pośrednictwem specjalnej infolinii, przez Internetowe Konto Pacjenta, za pośrednictwem placówki, w której wystawiono mu e-skierowanie lub bezpośrednio w punkcie szczepień.

Aby umówić się na szczepienie wystarczające będzie podanie danych osobowych. Po dokonaniu rezerwacji wizyty pacjent otrzyma SMS-a z informacją o wybranym miejscu i terminie szczepienia, ponowny SMS będzie przekazywany dzień przed wizytą. Pacjent będzie od razu umawiany na dwie wizyty i także przed drugą dawką szczepionki otrzyma powiadomienie SMS-em.

Przyjęcie szczepionki będzie potwierdzone przez specjalny system, który umożliwi weryfikację zaszczepienia (m.in. kod QR, który pozwoli szybko potwierdzić odbyte szczepienie). Pacjent otrzyma też umożliwiające korzystanie z ułatwień zaświadczenie o szczepieniu.

W projekcie poinformowano, że osoby zaszczepione będą mogły bez dodatkowych testów korzystać z usług zdrowotnych w publicznej służbie zdrowia, a także nie będą uwzględniane w limitach dotyczących spotkań towarzyskich. Nie będą także musiały odbywać kwarantanny w wypadku kontaktu z osobą zakażoną koronawirusem.

“Rząd po zatwierdzeniu charakterystyk produktów leczniczych szczepionek we współpracy z Radą Medyczną rozważy możliwość wprowadzenia kolejnych rozwiązań zwalniających z zasad bezpieczeństwa dla osób zaszczepionych i opublikuje je w formie rozporządzenia” – zapowiedziano.

Szczepionki będą finansowane z budżetu państwa, a szacowany koszt ich zakupu wynosi ok. 2,4 mld zł.

W projekcie zwrócono uwagę, że Komisja Europejska negocjuje i zawiera w imieniu państw członkowskich tzw. umowy zakupu z wyprzedzeniem, dotyczące opracowania, produkcji, priorytetowych opcji zakupu i dostaw szczepionki na COVID-19 do państw UE. Polska stała się stroną tego porozumienia na podstawie uchwały Rady Ministrów z 10 sierpnia br.

Według stanu z 7 grudnia br. KE podpisała sześć umów zakupu z wyprzedzeniem z firmami: Astra Zeneca, Sanofi-GSK, Janssen Pharmaceutica NV/Johnson & Johnson, Pfizer/BioNTech, CureVac i Moderna. Jak podano w projekcie, Polska zdecydowała się na przystąpienie do pięciu z tych umów.

Są to umowy na zakup: 16 mln dawek szczepionek z firmy Astra Zeneca, 16,98 mln dawek z Janssen Pharmaceutica NV/Johnson & Johnson, 16,74 mln dawek z Pfizer/BioNTec, 5,72 mln z CureVac i 6,69 mln z Moderny. W sumie Polska zdecydowała się kupić 62,141 mln dawek.

Szczepionki produkowane przez firmy CureVac, Moderna i Pfizer/BioNTech to szczepionki mRNA. Zawierają one informację genetyczną w postaci mRNA, pozwalającą na produkcję w komórce wybranych białek patogenu, które następnie są prezentowane na powierzchni komórek naszemu układowi immunologicznemu. Jak zaznaczono w projekcie, mRNA nie wnika do jądra komórkowego, gdzie znajduje się DNA i nie może wpływać na genom osoby zaszczepionej. Cząsteczka RNA po wytworzeniu białka ulega szybkiej degradacji. W reakcji na szczepionkę układ immunologiczny wytwarza odpowiedź, która uniemożliwia namnażanie się wirusa i chroni przed chorobą.

Szczepionka produkowana przez Sanofi-GSK to szczepionka podjednostkowa. Takie szczepionki zawierają w składzie oczyszczone, najbardziej immunogenne białka wirusowe. Po dostaniu się do organizmu muszą dostać się do komórek prezentujących antygen, które następnie wykorzystują je do wytworzenia specyficznej odpowiedzi immunologicznej. Odpowiedź immunologiczna, skierowana przeciwko wyselekcjonowanym antygenom, wchodzącym w skład szczepionki podjednostkowej, jest bardzo swoista, jednak jej efektywność może być niższa w porównaniu ze szczepionkami nowej klasy.

Szczepionki firm AstraZeneca i Janssen Pharmaceutica NV/Johnson & Johnson to szczepionki wektorowe. Opierają się one na wektorach, którymi są aktywne wirusy zmodyfikowane w sposób minimalizujący ryzyko zakażenia. Przykładowo, mogą być to wirusy szczepionkowe, których skuteczność i bezpieczeństwo potwierdzono w przeszłości lub wirusy, które nie mogą powodować choroby u człowieka. Wektory po dostaniu się do komórki człowieka są w stanie wytworzyć wybrane białka patogenu, przeciwko któremu ma być skierowana reakcja immunologiczna organizmu. Zalety szczepionek wektorowych to wywoływanie silnej odpowiedzi immunologicznej przy podaniu małej dawki, brak możliwości wywołania choroby, bezpieczeństwo i stabilność.

Za poprawność i efektywność dystrybucji szczepionek odpowiadać będzie Agencja Rezerw Materiałowych, która skoordynuje proces. Poszczególne zadania logistyczne będzie realizować szereg instytucji publicznych oraz komercyjnych, a także spółki Skarbu Państwa.

W projekcie poinformowano, że podpisano umowy z kluczowymi na rynku podmiotami, w tym z hurtowniami medycznymi zajmującymi się dystrybucją farmaceutyczną dla aptek, przychodni i szpitali.

“Zabezpieczone zostały zdolności magazynowe umożliwiające przechowywanie spodziewanych dostaw szczepionek w warunkach zimnego łańcucha (2-8 st. C), jak i ultra niskiej temperatury (-75 st. C). Wybrane zostały centra logistyczne, które będą stanowiły zaplecze magazynowe oraz dystrybucyjne. Wszystkie podmioty biorące udział w procesie mają odpowiednie doświadczenie, kompetencje i wymagane prawem certyfikaty” – napisano w projekcie NPS.

Wskazano, że transport będzie się odbywał przy użyciu specjalistycznej floty pojazdów z instalacją chłodniczą lub w specjalnych urządzeniach transportowych utrzymujących określoną niską temperaturę.

“Proces opiera się na dobrze funkcjonujących sieciach dystrybucji hurtowni farmaceutycznych. Codziennie w zimnym łańcuchu są sprawnie dostarczane leki. Cały proces przechowywania oraz transportu będzie przebiegał zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia w zakresie dobrych praktyk dystrybucyjnych” – poinformowano.

Punkty szczepień będą składać zamówienia w systemie informatycznym umożliwiającym monitoring zamówień oraz stanu realizacji dostaw. Dostawy szczepionek będą stale monitorowane. Wdrożony zostanie system raportowania, obejmujący stany magazynowe, a także efektywnego wykorzystania szczepionek przez punkt szczepień.

Planowana jest redystrybucja nadmiarowych szczepionek między punktami szczepień w celu optymalnego wykorzystania leku. Zostanie również zapewniona specjalna infolinia dla punktów szczepień, umożliwiająca reklamacje i interwencje w sytuacjach niestandardowych.

Uwagi do projektu można zgłaszać do 12 grudnia. Gotową strategię rząd planuje przyjąć 15 grudnia.(PAP)