Krótka historia amerykańskiej Drugiej Poprawki i Karty Praw

Nowo wybrany kongresmen – James Madison – przybył do Nowego Jorku w marcu 1789 roku z podwójnym brzemieniem. Oprócz swoich oficjalnych obowiązków, zobowiązał się do przestrzegania niezwykłego porozumienia zawartego w poprzednim roku pomiędzy nim, a jego przyjaciółmi z Wirginii – Patrickiem Henrym i Georgem Masonem.

Wirginia była największym i najbardziej zaludnionym stanem w nowym państwie. Ratyfikacja nowo opracowywanej konstytucji przez Wirginię miała więc kluczowe znaczenie dla umożliwienia zastąpienia słabego rządu krajowego na mocy porozumień Konfederacji. Aby zapewnić sobie poparcie Wirginii, Madison, choć był federalistą, zgodził się na proponowane przez ten stan zmiany w konstytucji, które miały stać się znane jako Karta Praw. Zgoda Madisona na dążenie do tych zmian w nowym Kongresie doprowadziła do wyłonienia przez Wirginię nowego rządu.

To poparcie dla projektu Karty Praw było dość niezwykłe w świetle wcześniejszych konfliktów Madisona z jej zwolennikami. Madison zwykł dyskredytować takie poprawki, nazywając je “pergaminowymi barierami”, które nie były warte papieru potrzebnego do ich wydrukowania. Konwencja Filadelfijska z 1787 r., która opracowała projekt konstytucji, rozważyła i odrzuciła projekt ustawy o prawach. To posunięcie wywołało nastroje antykonstytucyjne: dwóch kolegów Madisona – George Mason i Edmund Randolph, odmówiło podpisania dokumentu Konstytucji bez tak fundamentalnej gwarancji wolności.

Popieranie przez Madisona treści konstytucji doprowadziło go również do bezpośredniego konfliktu z niezwykle popularnym politykiem Patrickiem Henrym (redhill.org). Niewielkie zwycięstwo Madisona w walce o Konstytucję nie umniejszyło populistycznego wpływu Henrego w Wirginii. Henry pozostawał również sceptyczny w kwestii szczerości nawrócenia się Madisona w toku prac nad dokumentem.

Sceptycyzm Patricka Henry’ego był zrozumiały. W przeciwieństwie do niego, Madison spędził większą część rewolucji jako członek Kongresu na mocy Statutu Konfederacji. Henry, wykształcony w New Jersey’s Princeton a nie William & Mary w rodzinnej Wirginii, podzielał nacjonalistyczne odczucia George’a Washingtona i innych federalistów. Widział też trudności, jakie Stany Zjednoczone miały z prowadzeniem wojny pod zarządem słabego rządu centralnego.

Kiedy władza ustawodawcza Wirginii wybrała amerykańskich senatorów, Henry mógł odmówić Madisonowi miejsca którego ten oczekiwał. Zamiast niego wybrano dwóch przeciwników konstytucji, Richarda Henry’ego Lee i Williama Graysona. Następnie Madison starał się o wybór do Izby Reprezentantów z nieprzychylnego sobie dystryktu. Po kampanii wyborczej prowadzonej w stylu “od drzwi do drzwi”, niespotykanym w XVIII-wiecznej Ameryce, Madisonowi udało się z trudem zdobyć miejsce w Izbie kosztem przyszłego prezydenta Jamesa Monroe.

Podczas pierwszego posiedzenia Kongresu kilka stanów zgłosiło propozycje dotyczące projektu ustawy o prawach, a sam Madison przedstawił swoją wersję w maju 1789 roku. Karta Praw w bardzo ograniczonym stopniu przykuła uwagę Kongresu. Inaczej było dwa lata wcześniej, zanim Madison zaangażował się w prace nad ustawą o prawach. Podczas opracowywania i ratyfikacji Konstytucji na Konwencji Filadelfijskiej w 1787 r. federaliści argumentowali przeciwko konieczności uchwalenia Ustawy o Prawach. Sugerowali nawet, że federalna Karta Praw może być niebezpieczna dla wolności, ponieważ wszelkie prawa które nie będą chronione w taki szczególny sposób, mogą zostać uznane za utracone.

Jednak w 1789 roku wielu kolegów Madisona uważało, że dyskusja na temat projektu ustawy o prawach nie ma większego znaczenia. Ponieważ był to projekt forsowany głównie przez antyfederalistów (tych, którzy sprzeciwiali się Konstytucji), uważano go za coś w rodzaju rzucenia kości ujadającemu psu. Federaliści doszli do wniosku, że jeśli uda im się sprawić, że antyfederaliści będą zajęci gonitwą za Ustawą o Prawach, to oni sami będą mogli zajmować się organizowaniem nowego rządu bez żadnych przeszkód.

Problemy Madisona były dwojakie. Po pierwsze, jego koledzy federaliści uważali, że ustawa o prawach jest w najlepszym wypadku niepotrzebna, a w najgorszym – jest stratą czasu. Po drugie, nie było zgody co do tego, które dokładnie prawa powinny być chronione. Co więcej, obawa federalistów przed pominięciem jakichś praw w projekcie ustawy stanowiła uzasadniony problem.

Chociaż istniała ogólna zgoda co do włączenia pewnych praw, niekoniecznie istniała zgoda co do konkretnych zapisów te prawa definiujących. To, co ostatecznie stało się Drugą Poprawką – prawem do posiadania i noszenia broni, stanowi dobry przykład tego jak działał proces wprowadzania poprawek. W pierwotnej rezolucji posła Madisona prawo to miało być gwarantowane w następującej treści:

Prawo ludzi do posiadania i noszenia broni nie może być naruszone; dobrze uzbrojona i dobrze uregulowana milicja jest najlepszym zabezpieczeniem wolnego kraju: ale żaden człowiek, któremu wiara zabrania noszenia broni, nie może być zmuszony do osobistej służby wojskowej.

Wykorzystując Deklarację z Wirginii jako wzór do swojej rezolucji, język użyty przez Madison’a różnił się na dwa sposoby. Po pierwsze, wprowadził on specyficzny język dotyczący prawa do noszenia broni. Żaden z tych języków nie został zawarty w deklaracji z Wirginii, która mówiła o utrzymaniu milicji jako najlepszego zabezpieczenia dla wolnego narodu. Propozycja, którą przedstawiciele z Wirginii przedstawili Kongresowi, zawierała jednak określenie “prawo do posiadania i noszenia broni”. George Mason, autor pierwotnej Deklaracji z Wirginii, zgodziłby się z tym ponieważ już wcześniej stwierdził, że pojęcie “milicja” dotyczy “całego narodu”.

Po drugie, Madison dodał stwierdzenie które uznawało prawo do odmowy odbycia służby wojskowej z powodów wyznaniowych. Jako że zapis ten został już zasugerowany przez Wirginię i inne stany, było oczywiste, iż Madison czuł się mocno zobowiązany aby go podtrzymać. Było to również zgodne z rosnącym uznaniem dla wolności religijnej.

Komisja Izby zawsze dokonywała zasadniczych zmian ilekroć Madison przedstawiał nową propozycję, stąd nastąpiła znaczna zmiana w sformułowaniach. Komisja przebudowała klauzule dotyczące “milicji” i “prawa do noszenia broni” zawarte w Drugiej Poprawce:

Dobrze uregulowana milicja, składająca się z członków narodu, stanowi najlepsze zabezpieczenie wolnego państwa, nie można naruszać prawa narodu do posiadania i noszenia broni, ale żaden wierzący człowiek nie może być zmuszany do noszenia broni.

Zaproponowany wymóg, aby milicja była “szkolona do walki” nie przeszedł właśnie z powodu tej ostatniej  klauzuli.

Główna kwestia związana z tą poprawką dotyczyła osób świadomie zgłaszających swój sprzeciw związany z koniecznością noszenia broni. W Izbie panowała powszechna obawa, że wersja komisji może złagodzić odpowiedzialność osób świadomie sprzeciwiających się obowiązkowi zapewnienia sobie zastępstwa w odbywaniu służby wojskowej. W związku z tym Izba w pełnej liczebności dokonała zmiany zapisu dotyczącego sprzeciwu na tle religijnym z “nie bycia zmuszonym do noszenia broni” na “nie bycie zmuszonym do odbycia służby wojskowej osobiście”. Wyrażono również obawy, że rząd krajowy “może zdefiniować kim są religijni obdżektorzy i odgórnie pozbawić ich prawa do noszenia broni”.

Senat dokonał znaczących zmian w treści Karty Praw i Drugiej Poprawki w stosunku do wersji przedstawionej przez Izbę. Pominięto zapis dotyczący sprzeciwu na tle religijnym. Senat przekreślił również wysiłki w zakresie umieszczenia zapisu “dla obrony powszechnej” zaraz obok słów “nosić broń”. Senat, z powodów nie do końca wyjaśnionych przez historię, usprawnił i uporządkował znaczną część języka Karty Praw. To właśnie senacka wersja Drugiej Poprawki została ostatecznie przyjęta przez poszczególne stany:

Dobrze zorganizowana milicja jest niezbędna dla bezpieczeństwa wolnego państwa,

Prawo ludu do posiadania i noszenia broni nie może być naruszone.

Dwanaście poprawek zostało przedłożonych stanom do rozpatrzenia. Dwie pierwsze z nich, dotyczące przedstawicielstw dystryktów w Izbie i rekompensat dla członków Kongresu, zostały odrzucone.

Stąd zapis przyjęty przez stany jako Druga Poprawka jest w istocie czwartą poprawką zaproponowaną przez Kongres.

Do 1791 roku władza ustawodawcza Stanów Zjednoczonych przyjęła pierwszych 10 poprawek do Konstytucji – tzw. Kartę Praw. Samotna walka Madisona z obojętną opozycją przyniosła jeden z najważniejszych dokumentów wolnościowych jakie kiedykolwiek napisano. Słowa Madisona, że poprawki “będą miały zbawienne znaczenie” okazały się być prorocze i niejednokrotnie odbiły się echem na przestrzeni wieków.

Michael K. McCabe (americanrifleman.org tłumaczenie Maciej  Rozwadowski)