To co według fałszywie troskliwej władzy jest “dobre dla społeczeństwa” nie może uderzać w człowieka

Jeśli jesteś mężczyzną, i nie chodzi tu o osobę płci męskiej, to twoim priorytetem, obowiązkiem i – przywilejem, jest zapewnienie bezpieczeństwa i dobrobytu swojej rodzinie.

To wszystko i zarazem aż tyle.

To jedyne zadanie które się liczy. Każdy kto przedkłada cokolwiek – w tym to co jest “najlepsze dla społeczeństwa” – nad to zadanie, kto zaniedbuje swoją rodzinę lub poświęca jej bezpieczeństwo i dobrobyt na ołtarzu jakiegoś wyższego dobra, ten nie jest mężczyzną. Taki ktoś jest niebezpiecznym dla innych, wtykającym wstrętny nos w nieswoje sprawy.

Są tacy, którzy posiadają naprawdę sporo broni palnej, wszystkie załadowane, wszystkie rozmieszczone w różnych czułych miejscach domu. Gdy ktoś ich pyta, dlaczego posiadają tyle broni palnej, ich odpowiedź zależy od tego, czy pytający wzbudza zaufanie. Jeśli nie, odpowiedzą tylko, że to nie jego sprawa. Gdy jednak taki facet zdecyduje się pytającemu zaufać, powie prawdę, która brzmi tak:

Bez względu na to, jak zabezpieczony jest czyjś dom, jeśli ktoś chce się do niego włamać, zajmie mu to średnio około pięciu sekund. Oznacza to, że od momentu, gdy usłyszysz huk czy trzask tłuczonego szkła masz około 3,5 sekundy na chwycenie za broń.

Czasem ktoś może ci grozić, nękać cię – czy są to poważne sprawy? Nie wiesz tego, nie jesteś w stanie przewidzieć zachowania szaleńca. Musisz wiedzieć tym, że mężczyzna posiadający rodzinę musi traktować każdą groźbę poważnie.

Jeśli jesteś mężczyzną – powinieneś posiadać broń. To naprawdę ważne. Zdobywasz pozwolenie, uczysz się jej używania, dobrze się z nią czujesz i wiesz co z nią zrobić w chwili zagrożenia. Nie musisz posiadać wielu pistoletów. Nikt nie musi mieć wielu szaf pełnych broni. Ale jeśli jesteś facetem, to chcesz posiadać przynajmniej jeden pistolet i wiesz jak go używać.

Argumentem zwolenników zakazu broni jest to, że broń jest szkodliwa dla społeczeństwa. Na poparcie tego argumentu przytaczają oni przeróżne nauki, statystyki i badania. Na to spokojnie warto im odpowiedzieć – no i co z tego, co mnie to obchodzi?

Nawet jeśli to prawda, że broń jest zła dla społeczeństwa (moim zdaniem tak nie jest), co mnie to człowieku obchodzi? Oczywiście życzę społeczeństwu tego co dobre, ale moje zobowiązania wobec społeczeństwa nie są ważniejsze niż bezpieczeństwo moje i najbliższych. bezpieczeństwa osobistego społeczeństwo, państwo, służby państwa mi i mojej rodzinie nie zapewnią.

Moim podstawowym obowiązkiem i odpowiedzialnością jest dobro i bezpieczeństwo mojej rodziny, a każdy, kto przedkłada dobro i bezpieczeństwo społeczeństwa nad dobro i bezpieczeństwo swojej rodziny, nie jest mężczyzną, jest… Albo nie, nie będę pisał tego co naprawdę o kimś takim myślę!

Nikt nie ma prawa mówić mi ile pistoletów powinienem posiadać. Ja nikomu nie mówię ile powinien posiadać telewizorów aby przy ich pomocy się ogłupiać. Jeśli ktoś może argumentować, że broń jest niebezpieczna dla społeczeństwa, to ja mogę argumentować, że telewizja jest równie niezdrowa. Czy możemy używać nauki, badań i statystyk jako pretekstu do wtargnięcia do czyjegoś domu i skonfiskowania tego, co według nas jest niezdrowe dla społeczeństwa?

Lewica emocjonalnie szantażuje nas tym, co jest ich zdaniem najlepsze dla państwa czy społeczeństwa. Nikt nie powinien tracić nawet chwili czasu na spieranie się o tom czy to jest prawda. Taki emocjonalny przymus jest niemoralny.

Państwo i społeczeństwo nie jest dla ciebie najważniejsze. To, co jest najlepsze dla ciebie i twoich bliskich, jest jedyną rzeczą, o którą powinieneś się troszczyć na poważnie.

I właśnie w tym miejscu lewica i jej lider pan Kaczyński będą argumentować, że taka postawa jest egoistyczna. Nie słuchajcie tego, to lipa, to fałsz. Prawda jest dokładnie odwrotna.

Samolubny i narcystyczny człowiek to ktoś taki, kto przedkłada coś/cokolwiek nad swoją rodzinę. Może to być egoistyczny rozwój kariery, może silna potrzeba uszczęśliwiania świata (za wszelką cenę), czy też poczucie zadowolenia i własnej sprawiedliwości (społecznej) z powodu nieposiadania broni (czytaj – pozostawienia swojej rodziny bezbronnej).

Pamiętajcie! Robienie tego co jest najlepsze dla ciebie i twojej rodziny, jest dokładnie tym co jest najlepsze dla społeczeństwa! Chcesz pokoju na świecie? Chcesz jedności narodowej? Przepis jest bardzo prosty. Zostaw innych w spokoju, nie sięgaj do ich kieszeni, nie mów im jak powinni żyć. Martw się o siebie.

Jeśli skupisz się na sobie, a nie na innych, społeczeństwo będzie zdrowe, bezpieczne i bardziej szczęśliwe niż kiedykolwiek. To się nazywa indywidualizm, kolektywizm jest zły, to sowiecka moda. Po polsku taki kolektywista nazywa się państwowiec.

(na podstawie tekstu z breitbart.com przełożonego przez Macieja Rozwadowskiego po swojemu zmiksował Andrzej Turczyn)