Narodowe Stowarzyszenie Strzeleckie Ameryki pozywa prokurator generalną stanu Nowy Jork w związku z jej ideologicznymi atakami na Stowarzyszenie

National Rifle Association złożyło pozew przeciwko nowojorskiej prokurator generalnej Letitii James, twierdząc, że ta nie ma uprawnień do powoływania się na prawa stanowe regulujące działalność organizacji non-profit do walki z “przeciwnikami politycznymi”, za którego w tym konflikcie uważa się NRA.

We wtorek (23.02.2021 r.) wieczorem w sądzie stanowym Nowego Jorku na Manhattanie, National Rifle Association, która złożyła wniosek o upadłość w zeszłym miesiącu, oskarżyła James o prowadzenie przeciwko NRA oszczerczej i złośliwej kampanii odwetowej z powodu braku akceptacji dla wartości, które reprezentuje NRA.

Prokurator generalny pozwał NRA i dyrektora generalnego Stowarzyszenia Wayne’a LaPierre’a w sierpniu ubiegłego roku, domagając się rozwiązania Stowarzyszenia.

“James rozpoczęła swoje dochodzenia i działania przeciwko NRA wyłącznie w celu pobicia politycznego wroga”, twierdzi NRA. “Wybiórcze egzekwowanie” przez James stanowych przepisów dotyczących organizacji non-profit naruszyło konstytucyjne prawa Stowarzyszenia do wolności słowa i równej ochrony.

(na podstawie thehill.com opracowanie Maciej Rozwadowski)

System prawny w którym obywatel czy grupa obywateli zrzeszonych w stowarzyszenie, może pozwać do sądu dowolnego urzędnika, jest systemem jaki chcą mieć prawdziwi obywatele. Droga do odpowiedzialności urzędnika powinna być bardzo krótka. Obywatel składa przed sąd pozew i domaga się naprawienia szkody za to co uczynił mu wbrew prawu urzędnik, a sąd powszechny powinien to oceniać. Od tego moim zdaniem powinny być sądy aby móc ocenić kżde działanie urzędnika. Absolutnie każde. Gdy obywatel nie może zanieść swojego sporu z urzędnikiem przed sąd, a musi pokonywać jakieś długotrwałe procedury administracyjne, oznacza, że ten obywatel ma prawo do sądu tylko na kartce.

Moim zdaniem przeróżne złożone procedury, jakie są wytworzone w Polsce, mają cel jeden – uniemożliwiać obywatelowi skuteczne domaganie się poddania działania urzędnika kontroli sądowej. Moim zdaniem w Polsce powinno być tak, że każdy urzędnik osobiście odpowiadać powinien w sądzie przed obywatelem za działania, które naruszają prawo, przewlekają w czasie realizację praw obywatela. Odpowiedzialność urzędnika powinna być solidarna* z tzw. skarbem państwa.

No to się rozmarzyłem. Zapomniałem, że żyję w całkowicie dziadowskim państwie, w którym lud posługuje się nie rozumem i logiką na podstawie faktów, a wrażeniami i emocjami wytwarzanymi dla tego ludu w telewizorach i innych urządzeniach do ogłupiania.

*Odpowiedzialność solidarna polega na tym, że wierzyciel może żądać całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych.