Z cyklu policja nie zapewniła bezpieczeństwa: napad na bank w Rozogach, sprawca poszukiwany

2021-03-03 18:08 (PAP) Warmińsko-Mazurskie/ Napad na bank w Rozogach, policja szuka sprawcy

Warmińsko-mazurska policja szuka sprawcy środowego napadu na placówkę bankową w Rozogach w powiecie szczycieńskim. Według pierwszych ustaleń, zamaskowany mężczyzna sterroryzował pracownicę banku, która wydała mu pieniądze.

Sierż. Joanna Manelska z komendy powiatowej w Szczytnie, poinformowała PAP, że około godz. 15.30 do placówki bankowej w Rozogach wszedł zamaskowany mężczyzna, który przedmiotem przypominającym broń sterroryzował pracownicę placówki, żądając wydania gotówki.

“Kobieta wydała pieniądze z kasy, po czym ten mężczyzna wyszedł i oddalił się w nieznanym kierunku” – mówiła policjantka.

Zapytana o wysokość skradzionej kwoty – odpowiedziała jedynie, że “jest to przedmiotem prowadzonych czynności”.

Na miejsce została wysłana policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza z technikiem kryminalistyki oraz przewodnicy z psami tropiącymi. Zabezpieczono ślady i zapis z monitoringu. O zdarzeniu powiadomiono patrole policji w powiatach – szczycieńskim i sąsiednich.

“Trwają czynności, które zmierzają do ustalenia i zatrzymania sprawcy” – przekazała sierż. Manelska. (PAP)

No i co? Gdzie była policja? Dlaczego służby państwa nie zapewniły bezpieczeństwa? Jak to wyjaśni ministerstwo, że policja nie zadbała o to za co jest odpowiedzialna? Ja bardzo przepraszam, ale przecież taka jest filozofia rządu! Ja się domagam bezpieczeństwa! To nie pani w banku miała dbać o swoje bezpieczeństwo. Od tego jest policja, od tego są służby państwa. Tak brzmi rządowa filozofa, a tam rządowa, partyjna filozofia! To chyba coś znaczy?! Partia przecież ponad wszytko! Domagam się natychmiastowego i skrupulatnego wykonywania filozofii Prawa i Sprawiedliwości, która jest jednoznaczna:

(…) to jest filozofia, którą przyjął nasz rząd, (…). Zresztą to jest odzwierciedlone w programie Prawa i Sprawiedliwości, który jest teraz programem rządu i jest konsekwentnie realizowany, za bezpieczeństwo obywateli odpowiada państwo. Nie sam obywatel za swoje bezpieczeństwo tylko państwo i stosowne służby, które to państwo – służby państwowe, które to państwo powołuje.

Teraz na poważnie. Ta pisowska filozofia jest dokładnie gówno warta, tak gówno wata. Ni mniej ni więcej tylko gówno warta. Jedyny efekt tej gówno wartej filozofii jest taki, że ludzie są pozbawienia możliwości posiadania narzędzi skutecznych w starciu z przestępcą. Broń palna do obrony własnej praktycznie w ten kraj nie występuje. Z tego efektu cieszą się panowie bandyci, z całą pewnością nie przestrzegający prawa obywatele.