Z cyklu policja nie zapewniła bezpieczeństwa: pan przestępca dokonał dwóch rozbojów, ofiary były bezbronne
- Autor: Andrzej Turczyn
- 11 marca 2021
- Brak komentarzy
2021-03-11 15:08 (PAP) Dolnośląskie/ Areszt dla podejrzanego o dwa rozboje
Na trzy miesiące aresztował sąd w Jeleniej Górze mężczyznę podejrzanego o dwa rozboje z użyciem atrapy pistoletu. Zastraszył nią sprzedawców w sklepie i na stacji benzynowej – ukradł w sumie ponad 3 tys. zł. Grozi mu do 15 lat więzienia.
Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze poinformowała w czwartek w komunikacie, że środę miejscowy Sąd Rejonowy zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące Grzegorza G., któremu zarzucono dokonanie rozbojów na pracownikach sklepu spożywczego oraz stacji benzynowej w Jeleniej Górze.
Do pierwszego napadu doszło 5 marca 2021 roku. Grzegorz G. wszedł do jednego z jeleniogórskich sklepów spożywczych i wycelował do ekspedientek z atrapy pistoletu, a następnie zażądał pieniędzy. Ukradł 932 zł. Kolejnego przestępstwa dopuścił się 7 marca. Przyszedł na stację benzynową i po zastraszeniu pracowników, zabrał 2336 zł – poinformowali policjanci. (PAP)
Nie jest dla mnie istotne czy ten co poszedł odpoczywać do aresztu, to ten co dokonał rozbojów. To dopiero okaże się w sądzie. Moim zdaniem pewne jest w sprawie tylko to, że doszło do dwóch rozbojów. Ktoś przestraszył obsługę sklepu i stacji benzynowej czymś co przypominało broń i ukradł pieniądze. Pewne jest to, że ofiary poważnego przestępstwa były bezbronne. Pewne jest to, że nie miały możliwości stanowczej i skutecznej obrony. Pewne jest to, że nie zapewnił ofiarom nikt obrony. Pewne jest to, że za tą niemoc ofiar odpowiada socjalistyczna Polska i niesprawiedliwe przepisy o broni. Piszę o broni, bo w przypadku przestępstwa rozboju jedynie skutecznym narzędziem obrony jest moim zdaniem broń palna w ręku ofiary.
Napadnięci ludzi nie mogli się skutecznie bronić, bo socjalistyczna Polska mówi do nich i do nas tak, sowami partyjnego kacyka: za bezpieczeństwo obywateli odpowiada państwo. Nie sam obywatel za swoje bezpieczeństwo tylko państwo i stosowne służby, które to państwo – służby państwowe, które to państwo powołuje.
Ten partyjny kacyk mówi te słowa do wszystkich Polaków właśnie w kontekście dyskusji o prawie do broni. Ten partyjniak nie chce poszerzenia prawa Polaków do posiadania broni do brony własnej. Uzasadnia to pan partyjny kacyk w taki sposób właśnie, że nie jest Polakom potrzebna broń palna, bo o ich bezpieczeństwo zadba państwo i dzielne służby tego państwa.
Jak skutecznie zadbało to dziadowskie państwo, to można przeczytać w depeszy PAP. Jakiś łobuz dokonał rozbojów i żadna służba tego państwa nie była w stanie mu przeszkodzić, zapewniając bezpieczeństwo napadniętym ofiarom.
Moim zdaniem bezpieczeństwo osobiste człowieka zapewniane przez opadłe, socjalistyczne, polskie państwo, nie jest warte przysłowiowego funta kłaków. Głupi ten kto wierzy w takie fantastyczne zapewnienia.