Dwaj chłopcy podczas zabawy znaleźli pistolet z czasów II wojny światowej

2021-04-14 15:46 (PAP) Wielkopolskie/ Dwaj chłopcy podczas zabawy znaleźli pistolet z czasów II wojny światowej

Dwaj chłopcy z Gościeszyna (Wielkopolskie) w trakcie zabawy znaleźli w przydrożnym rowie przedmiot przypominający pistolet. Został on zabezpieczony przez policję. Po wstępnej ocenie okazało się, że jest to najprawdopodobniej pistolet Luger parabellum z okresu II wojny światowej.

O tym znalezisku poinformował w środę asp. sztab. Wojciech Adamczyk z KPP w Wolsztynie. Jak podał, we wtorek wieczorem dyżurny został powiadomiony przez mieszkankę Gościeszyna o odnalezieniu przez jej syna całkowicie skorodowanego przedmiotu przypominającego pistolet.

“Na miejsce skierowano policjantów wydziału prewencji, którzy ustalili, że 10-letni syn kobiety podczas zabawy z kolegą kilkaset metrów od domu natrafili na metalowy przedmiot przypominający swym kształtem pistolet” – podał Adamczyk.

Niecodziennego odkrycia chłopcy dokonali w przydrożnym rowie, gdzie jak sami stwierdzili chcieli zbudować sobie “bazę”.

Znalezisko zostało zabezpieczone przez policję. Adamczyk wskazał, że wstępnie oceniono, że jest to pistolet Luger parabellum z okresu II wojny światowej. (PAP)

Fajna parabelka, artyleryjska z długą lufą. Może być, że to broń starsza niż z II wojny światowej, ale co ja tam się znam na broni.

W depeszy i policyjnej wiadomości na stronie KPP w Wolsztynie brakuje mi jednego stwierdzenia. Stwierdzenia mniej więcej o treści: broń została przekazana do ekspertyzy, biegli stwierdzą czy była używana do celów przestępczych. Poważnie oni tak zrobią. No jest pistolet, trzeba coś z nim zrobić. Pamiętajmy także, że aktualne jest policyjna gorliwość w łapaniu poszukiwaczy skarbów. No właśnie! Ten wątek w skrupulatnym dochodzeniu również trzeba sprawdzić! Rozpoczną postępowanie, będą przesłuchiwać matkę chłopców, może nawet ich samych będą chcieli przesłuchać z udziałem psychologa, bez udziału matki. Trzeba przecież sprawdzić wypytując dzieci czy czasem matka nie kłamie i nie jest przestępcą strasznym. Może broń ktoś znalazł w nielegalnych poszukiwaniach skarbów, a może śmiertelnie niebezpieczny przedmiot do domu przyniósł ojciec lub ktoś inny. Dlaczego broni nie znalazł ktoś wcześniej w tym rowie? Dzielni policjanci będą prowadzili poważne dochodzenie. Moim zdaniem tak właśnie będzie. Będzie pani, co znalezisko znalazł na policję żałowała tego co zrobiła, oj będzie.

Ten kraj to taki dom dla wariatów, tylko w całkiem sporym rozmiarze.

Teraz ćwiczenie intelektualne: co byś zrobił/zrobiła w takiej jak opisana wyżej sytuacji? Znalazło dziecko kawał złomu, który durne prawo ten kraju uznaje za broń palną. No ciekawy jestem waszych opinii.

Gdyby to dotyczyło mojego dziecka, to bym wziął to żelastwo i wrzucił daleko do morza. Niech zgnije całkowicie, niech go piach morski zasypie. W domu wariatów to jedyne wyjście.

Gdyby Polska była normalnym miejscem na ziemi, to by należało takie znalezisko zanieść do pobliskiego muzeum. Tam z tego zardzewiałego czegoś może by się udało otworzyć coś, co by przypominało broń palną. Taki przedmiot powinien trafić do muzealnej gabloty i byłaby z niego jakaś wartość dla potomnych. Pamiętajcie jednak, że żyjemy w państwie zrobionym w celu nękania ludzi i nie wolno tego rodzaju troski o historię wykazywać. Dzielna polska policja gotowa wpaść na pomysł, że ten kto znalazł taki zardzewiały pistolet jest przestępcą, bo szukał skarbów.