Z cyklu policja nie zapewniła bezpieczeństwa: kilkukrotnie zranił kobietę nożem, bezradna policja prosi o pomoc w złapaniu mężczyzny

2021-04-17 15:30 (PAP) Warszawa/ Policja opublikowała wizerunek mężczyzny, który kilkukrotnie zranił kobietę nożem

Mokotowscy policjanci opublikowali wizerunek mężczyzny, który przed miesiącem kilkukrotnie ranił nożem kobietę – przekazał podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej policji. Na stronach policji zamieszczono również trasę ucieczki napastnika.

Poszukiwany, którego zdjęcia można zobaczyć na stronie mokotow.policja.waw.pl, to mężczyzna w wieku ok. 30-40 lat, mający około 180 cm wzrostu, ubrany w ciemną kurtką oraz spodnie.

Jak informuje policja, do ataku doszło 15 marca ok. godz. 19 przy ul. Czerskiej 21 w Warszawie. Napastnik po zdarzeniu uciekał ulicą Podchorążych do skrzyżowania i dalej przy obiekcie Służby Ochrony Państwa, a następnie skręcił w ul. Sielecką.

Z ustaleń śledczych wynika, że sprawca zadał cios ostrym narzędziem w okolice głowy kobiecie, wskutek czego doznała m.in. obrażeń twarzoczaszki.

“Jeśli ktoś z państwa rozpoznaje podejrzanego przedstawionego na zdjęciu lub był świadkiem tego zdarzenia, proszony jest o pilny kontakt z policjantami przy ul. Malczewskiego 3/5/7 w Warszawie” – zaapelował podkom. Robert Koniuszy z z mokotowskiej policji.

Osoby podsiadające jakiekolwiek informacje w tej sprawie mogą się kontaktować osobiście z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu pod podanym wyżej adresem lub dzwoniąc na numery 47 72 392 50 lub 47 72 392 51 – czynne całą dobę – albo 47 72 392 24 od poniedziałku do piątku od godz. 8-16, a także mailowo na adres: oficer.prasowy.krp2@ksp.policja.gov.pl. (PAP)

Ta sprawa to enty przykład tego ile jest warta rządowa filozofia zapewniania Polakom osobistego bezpieczeństwa. Gdyby ktoś chciał pozwolenie na broń w celu ochrony osobistej, bo prewencyjnie chciałbym mieć narzędzie odstraszające przestępców, to nic z tego. Nie ma szans na to, a jako uzasadnienie przeczytać wówczas można niesamowite konstrukcje logiczne uzasadniające odmowę ze strony dzielnej policji. W Polsce o bezpieczeństwo obywateli nie dbają oni sami, a służby państwa, a w szczególności policja. To rządowa filozofia, oficjalna, ogłoszona w sejmie przez wiceministra spraw wewnętrznych i administracji. Nic sobie nie wymyślam, to co piszę to najświetniejsza prawda, każdy może o tym przeczytać w wpisie pt. Wystąpienie Sekretarza Stanu w MSWiA, posła Jarosława Zielińskiego, podczas pierwszego czytania projektu ustawy o broni i amunicji.

Ile ta filozofia jest warta to widać powyżej. Gdy pan nożownik dźgał kobietę nożem to nie było na miejscu służb państwa, a w szczególności policji. Pan przestępca truchcikiem oddalił się z miejsca i dzisiaj po ponad miesiącu dzielna polska policja ogłasza apel aby jej pomóc. Oczywiście pomóc kto może powinien. Takich nożowników należy bezwzględnie łapać i zamykać na długie lata w więzieniu. Jestem przekonany, że ten apel przyniesie oczekiwany skutek.

Nie mogę jednak przy tej  okazji nie skrytykować głupiej rządowej filozofii zapewniania nam bezpieczeństwa. Tak bardzo głupiej jak tylko coś głupiego być może. Z powodu jej obowiązywania w socjalistycznej Polsce, przestrzegający prawa Polacy nie mogą posiadać broni palnej do obrony własnej. Tak właśnie! Broń palna jest najlepszym narzędziem do podjęcia próby obrony przed przestępcą, także tym uzbrojonym w nóż i posiadającym przeważającą siłę w ataku.

Jeszcze jedna uwaga. W USA w tego rodzaju sytuacjach policja od razu prosi o pomoc. Od razu apeluje o to aby pomagać jej w ujęciu sprawcy. Zwróćcie uwagę na źródłowe informacje dla wpisów z cyklu broń ratuje życie, tam szeryf zwykle od razu prosi o pomoc Amerykanów. U nas tego rodzaju apele to rzadkość. Może to z tego powodu, że w USA obywatel nie jest potrzebny tylko do rabowania go w podatkach i drenowania jego kieszeni mandatami nakładanymi przez wyjątkowo dzielną w takich przypadkach policję, za brak nieprzydatnej mu do niczego maseczki na świeżym powietrzu.