Radomski “Łucznik” przekazał karabinki Grot Jednostce Strzeleckiej 4051 z Włocławka

2021-07-15 12:58 (PAP) Radomski “Łucznik” przekazał karabinki Grot Jednostce Strzeleckiej 4051 z Włocławka

Fabryka Broni “Łucznik” przekazała Jednostce Strzeleckiej 4051 z Włocławka produkowane w Radomiu karabinki MSBS Grot. To początek współpracy w zakresie dostarczenia broni dla stowarzyszenia – poinformowała w czwartek radomska fabryka.

“Jesteśmy dumni, że MSBS Grot, zasilany amunicją 5,56 mm, będzie wykorzystywany do szkolenia adeptów Jednostki Strzeleckiej 4051” – powiedział cytowany w komunikacie prezes zarządu “Łucznika” Piotr Szczepański.

Dodał, że nawiązana właśnie współpraca to nie tylko wkład radomskiego zakładu w rozwój działalności organizacji proobronnych. “Jest to także kolejny kanał, którym możemy otrzymywać opinie użytkowników na temat naszego wyrobu, kluczowe dla dalszego rozwoju naszej konstrukcji” – zaznaczył Szczepański.

Jednostka Strzelecka 4051 Włocławek od lutego 2015 r. jest jedyną organizacją proobronną certyfikowaną przez MON, działającą w rejonie Włocławka i okolic. Wśród celów organizacji jest m.in. działalność edukacyjna, szkoleniowa i organizacja działań ratowniczych.

“Nasi członkowie zdobywają kwalifikacje i certyfikaty wojskowe, które w następstwie pozwolą im zyskać dodatkowe punkty rekrutacyjne na wymarzone studia oficerskie do akademii wojskowych czy do podjęcia zawodowej służby wojskowej” – podkreślił dowódca Jednostki Strzeleckiej 4051 Włocławek ppor. Krzysztof Wójcik. Dodał, że dzięki współpracy z “Łucznikiem” adepci będą jeszcze lepiej przygotowani, by działać na rzecz obronności. (PAP)

Nie mam zdania 🙂 na ten temat. Coś wzbudza mój niepokój, ale gest Fabryki Broni ciekawy. Niepokój zaś wzbudza to, że istotą posiadania broni jest posiadanie jej przez osoby indywidualne, a nie przez organizacje. Za komuny LOK też posiadał całkiem sporo broni i co z tego dla indywidualnych obywateli wynikało?

No ale ok, nie czepiam się za bardzo. W sumie zainteresowała mnie ta sprawa i nowy prezes Łucznika. Co by było gdybym zadzwonił do Fabryki i zapytał czy pan prezes zechce z trybunem porozmawiać, a ja po rozmowie z nowym prezesem napiszę wpis na bloga? To by było ciekawe, tylko czas i odległość jaka mnie dzieli od Radomia… 🙂