Posiadanie broni w Polsce jest jak na Kubie, bo socjalizm ma tą charakterystyczną cechę, że broń jest na kartki, chleb też ale w różnym czasie

Na Kubie od pewnego czasu trwają protesty. Antyrządowe protesty, o których wywołanie reżim w Hawanie oskarża USA, są wyrazem niezadowolenia w związku z pogłębianiem się na wyspie ubóstwa oraz utrudnień w dostępie do podstawowych produktów żywnościowych i medycznych. Kuba żyła z turystów w związku z chińską zarazą turystyka zmalała, socjalizm pokazał swoje prawdziwe oblicze – biedę. Lud wyszedł z głodu na ulicę. Media zawiadamiają, że ponad 300 osób, które od niedzieli (11.07.2021) uczestniczyły w antyrządowych manifestacjach na Kubie, zaginęło lub zostało osadzonych przez reżim w areszcie. Protesty są tłumione zgodnie z socjalistycznym wzorem czyli siłą.

Gdy tysiące Kubańczyków protestuje przeciwko komunistycznemu reżimowi, rygorystyczne przepisy dotyczące kontroli broni w Hawanie negatywnie wpływają na ich wysiłki. To oczywiste. Amerykańskie media komentując wydarzenia na Kubie przypominają o tym co jest najważniejszym sposobem kontroli autorytarnego rządu. Jeden z ojców założyciel USA -James Madison uważał, że jednym z najlepszych sposobów kontroli rządu są uzbrojeni obywatele. Madison uważał, że ​​uzbrojeni obywatele mogą gromadzić się w obronie swojego życia i wolności. Ostatecznym źródłem władzy są zwykli ludzie, a cała władza posiadana przez rządy pochodzi z władzy pożyczonej od ludzi. W Ameryce Druga Poprawka gwarantuje, że ludzie zachowają tę ostateczną kontrolę rządu poprzez prawo do posiadania i noszenia broni.

Na Kubie jest jak w socjalistycznej Polsce. Broń jest na pozwolenie, jest przywilejem wydawanym przez socjalistyczny rząd. Aby otrzymać zgodę na posiadanie przywileju trzeba wykazać przyczynę posiadania broni. Pozwolenia na broń są wydawane co 10 lat. Dla uzyskania pozwolenia należy wykazać niekaralność, badane jest zdrowie psychiczne. Postępowania o uzyskanie pozwolenia na broń mogą trwać długo, a po zakupie broni każda broń jest rejestrowana. Otwarte noszenie broni palnej w miejscach publicznych jest nielegalne. Podobnie noszenie ukrytej broni w miejscach publicznych jest zabronione przez prawo. Jak widzicie “prawo” do broni na Kubie jest jak w Polsce. Oba kraje socjalistyczne mają podobne regulacje dotyczące broni.

Polacy myślą, że są wolnymi ludźmi. Ich wolność ma długość łańcucha przytwierdzonego do ich obroży. Też pewnie kiedyś się zbuntują, albo będą chcieli się buntować jak zgłodnieją. Socjalizm zawsze ma jeden skutek – coraz mniej w kieszeni, coraz mniej w sklepie, coraz mniej na talerzu. Posiadanie broni w Polsce jest jak na Kubie, bo socjalizm ma tą charakterystyczną cechę, że broń jest na kartki, chleb też ale w różnym czasie.