Chiny rozbudowują swój potencjał nuklearny szybciej niż kiedykolwiek, wdrażają nowe technologie

2021-07-09 10:32 (media DW/PAP) USA: Chiny rozbudowują swój potencjał nuklearny, wdrażają nowe technologie

Chiny mogą wkrótce dysponować zaawansowaną bronią, jak rakiety o napędzie jądrowym, czy podwodne drony – poinformował Robert Wood, ambasadorUSA przy Konferencji Rozbrojeniowej ONZ w Genewie, którego cytuje Deutsche Welle.

Według amerykańskiego dyplomaty, Chiny “przymierzają się” do rozwijania systemów broni atomowej, które mogłyby zakłócić światową równowagę sił.

Wood oświadczył, że zdjęcia satelitarne z Państwa Środka wzbudzają wielki niepokój, bowiem wynika z nich, że Chiny budują 119 nowych silosów na północnym-zachodzie kraju, podobnych do już istniejących obiektów, w których znajduje się broń jądrowa.

Zdaniem Deutsche Welle, Chiny rozwijają swoje technologie wojskowe, by rakiety były w stanie dosięgnąć terytorium USA.

Pentagon szacuje, że Chińczycy obecnie posiadają ponad 200 głowic nuklearnych, a w ciągu kolejnych 10 lat, będą próbować podwoić ten potencjał.

Amerykański ambasador zauważył, że o ile potencjały nuklearne Rosji i USA są regulowane, o tyle kwestia ta ma się inaczej w wypadku Chin. Wood zaapelował do władz chińskich, by te “usiadły do rozmów z USA i w trybie bilateralnym omówiły ryzyka niszczycielskiego wyścigu zbrojeń, który nie sprzyja nikomu”.

Ambasador odnotował, że Chiny nazywają same siebie “odpowiedzialną potęgą atomową”, posiadającą jedynie zdolność obronną. Wood ocenił jednak, że “to, co robią Chiny, zdaje się przeczyć tym zapewnieniom, dlatego ważnym jest by mocarstwa nuklearne ze sobą rozmawiały, by uniknąć niedomówień i wynikających z nich potencjalnych zagrożeń”. (PAP)

2021-07-28 12:49 (PAP) Amerykański think tank: Chiny rozwijają potencjał nuklearny szybciej niż kiedykolwiek

Na zachodzie Chin powstaje kolejne pole silosów dla rakiet balistycznych zdolnych do przenoszenia głowic jądrowych – podała w środę stacja CNN, cytując amerykański think tank FAS. Według badaczy Pekin rozwija swój potencjał nuklearny szybciej niż kiedykolwiek.

Zdaniem badaczy z think tanku Federation of American Scientists (FAS) prace budowlane w pobliżu miasta Hami w regionie Sinciang rozpoczęły się w marcu, a ostatecznie może tam zostać umieszczonych około 110 silosów rakietowych.

Są to kolejne w lipcu doniesienia o podejrzeniach budowy tych instalacji na pustynnych obszarach zachodnich Chin. Na początku miesiąca amerykańskie media informowały, że około 120 nowych silosów powstaje w pobliżu miasta Yumen w graniczącej z Sinciangiem prowincji Gansu.

„Budowa silosów w Yumenie i Hami oznacza najbardziej znaczące rozszerzenie chińskiego arsenału nuklearnego w historii” – ocenili badacze z FAS. Ich zdaniem w Chinach powstaje łącznie 250 silosów, czyli ponad 10 razy więcej, niż jest obecnie w użyciu.

Amerykański think tank podkreśla, że Chiny nie odstępują formalnie od zasady „minimalnego odstraszania nuklearnego”, ale granica tego „minimum” przesuwa się w związku z rywalizacją z innymi krajami, co ma na celu zapewnienie zdolności do przetrwania ewentualnego ataku i stworzenie zagrożenia kontratakiem.

250 powstających rzekomo silosów ma być dodatkiem do około 100 ruchomych wyrzutni międzykontynentalnych rakiet balistycznych (ICBM), rozmieszczonych w kilkunastu chińskich bazach wojskowych. Nie jest jasne, czy w silosach zostaną umieszczone rakiety – zaznacza FAS.

Think tank szacuje, że Chiny posiadają obecnie około 350 głowic nuklearnych, natomiast Pentagon oceniał w ubiegłym roku, że ich „operacyjny arsenał” liczy nieco ponad 200 głowic. Wysokiej rangi amerykański wojskowy, adm. Charles Richard, prognozował, że chiński arsenał może się powiększyć dwu-, trzy-, a nawet czterokrotnie w ciągu najbliższej dekady.

Nawet gdyby tak się stało, wciąż byłby on jednak znacznie mniejszy niż amerykański i rosyjski. Według think tanku USA i Rosja mają obecnie po ok. 4 tys. sprawnych głowic jądrowych – napisano w sprawozdaniu.

Relacje pomiędzy USA a Chinami są obecnie najgorsze od dziesięcioleci, a część ekspertów przestrzegała przed rosnącym ryzykiem konfliktu zbrojnego, do którego mogłoby dojść na przykład w związku z Tajwanem lub na spornym Morzu Południowochińskim. Departament Stanu USA przekazał CNN, że uznaje domniemaną budowę silosów w Chinach za „głęboko niepokojącą”.

Pekin utrzymuje natomiast, że jego zbrojenia mają charakter obronny. Zarzucał amerykańskim politykom, że celowo „wyolbrzymiają zagrożenie z Chin”, by wykorzystać je jako pretekst dla własnych zbrojeń. Władze ChRL wyrażały też brak zainteresowania przystąpieniem do rokowań z USA i Rosją w sprawie traktatów rozbrojeniowych, dopóki Stany Zjednoczone nie zredukują swojego arsenału do poziomu chińskiego.

2021-07-28 15:42 (PAP) USA/ Biden: Jeśli dojdzie do wojny z mocarstwem, powodem będzie cyberatak

Jeśli dojdzie do prawdziwej wojny z mocarstwem, będzie to z powodu poważnego cyberataku – ocenił we wtorek prezydent USA Joe Biden podczas przemówienia do przedstawicieli służb wywiadowczych. Dodał, że możliwości ataków w cyberprzestrzeni są coraz większe.

“Widzieliśmy, jak zagrożenia w cyberprzestrzeni, w tym ataki ransomware są w coraz większym stopniu zdolne do czynienia szkód i zakłócania prawdziwego świata. Nie mogę tego zagwarantować (…), ale myślę, że jeśli dojdzie do wojny, prawdziwej wojny ze strzelaniem z mocarstwem, będzie to wynik cyberataku o wielkich konsekwencjach” – powiedział prezydent podczas przemówienia w Narodowym Centrum Antyterrorystycznym w McLean w Wirginii.

Biden porównał też zagrożenia dla USA związane z Chinami i Rosją. Jak stwierdził, Rosja ma gospodarkę z “bronią nuklearną, szybami naftowymi i niczym więcej”.

“On (Władimir Putin – PAP) to wie, wie że jest w prawdziwych kłopotach, co czyni go jeszcze bardziej niebezpiecznym w mojej opinii” – powiedział Biden. Zwrócił też uwagę, że podczas wtorkowego codziennego raportu wywiadowczego, służby ostrzegły go o działaniach dezinformacyjnych Rosji skupionych na wyborach 2022 r. w USA.

“To czyste pogwałcenie naszej suwerenności” – powiedział Biden.

Prezydent powiedział też, że kiedy był wiceprezydentem spędził z prezydentem Chin Xi Jinpingiem “więcej czasu niż ktokolwiek inny”, dodając, że jest to “gość z planem”.

“On jest śmiertelnie poważny jeśli chodzi o posiadanie najpotężniejszych sił zbrojnych na świecie, tak jak i największej, najważniejszej gospodarki na świecie do połowy lat 40.” – ocenił prezydent. Podkreślił też, że aby do tego nie dopuścić, USA muszą znacznie zwiększyć wydatki na badania i rozwój technologii.

Biden dodał, że USA muszą współpracować ze swoimi “potencjalnie śmiertelnymi konkurentami” w kwestii zmian klimatu. Przytoczył usłyszaną wcześniej ocenę Pentagonu, że jest to największe zagrożenie dla Ameryki. Dodał też, że zmiany klimatyczne prowadzą do dramatycznego wzrostu niestabilności na całym świecie. Przywołał też konsekwencje dla rywalizacji mocarstw w Arktyce.

“Dramatycznie ocieplająca się Arktyka otwiera rywalizację o zasoby, do których dostęp kiedyś był trudny. Miałem – jak to mówią w południowym Delaware (…) “spotkanie, wezwanie do ołtarza” z Putinem o tym, co myśli że należy do rosyjskich posiadłości w Arktyce” – powiedział Biden. Jak dodał, Chiny również mają ambicje co do regionu.

Jak stwierdził, ze względu na te wyzwania służby wywiadowcze będą coraz ważniejsze dla USA.

“Wasza wartość będzie rosła i rosła, i rosła jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Od CIA po wszystkie inne agencje, wiele będzie się działo” – oznajmił prezydent.

Wiecie co w takiej sytuacji międzynarodowej najważniejsze jest w Polsce? No przecież to oczywiście! W tenkraju najważniejsze jest budowanie socjalizmu, napuszczanie jednych Polaków na drugich, podnoszenie podatków i, co najważniejsze, konfliktowanie się z supermocarstwem jakim są ciągle USA.

Nie wspomnę o przygotowywanym rozbrojeniu Polaków, no to chyba oczywista konieczność wobec wzrostu zagrożenia militarnym konfliktem. Przecież dla każdego eksperta jest oczywiste, że im bardziej pacyfistyczne społeczeństwo, tym pewniejsze, że żaden agresor nie wpadnie na pomysł ataku na Polskę. No przecież jest efekt broni, czyli widok broni prowokuje agresję. Czyli jak my tej broni mieć nie będziemy to nikogo nigdy nie sprowokujemy i będziemy bezpieczni.

Jak mogliście nie pomyśleć, że właśnie to jest kluczem do sukcesu Polski?!