Talibowie odbierają broń mieszkańcom Kabul – “ludzie już nie potrzebują broni do obrony osobistej”

2021-08-16 12:12 (Reuters, Media/PAP) Afganistan/ Talibowie odbierają broń mieszkańcom Kabulu

Islamscy bojownicy rozpoczęli w poniedziałek akcję rozbrajania mieszkańców Kabulu, stolicy Afganistanu, ponieważ “ludzie już nie potrzebują broni do obrony osobistej” – przekazał Reuterowi urzędnik związany z talibami.

“Rozumiemy, że ludzie trzymali broń dla swego bezpieczeństwa, ale teraz już nie muszą się czuć zagrożeni. Nie jesteśmy tu po to, by ranić niewinnych cywilów” – wyjaśnił Agencji Reutera.

Mieszkaniec Kabulu, Salad Moleskim, który prowadzi MOBY, największą w Afganistanie firmę medialną, przekazał na Twitterze, że talibowie pojawili się w jego biurze i wypytywali o broń, którą posiadała ochrona budynku.

Afgańscy talibowie w niedzielę wkroczyli do Kabulu. Wykorzystując wycofanie się międzynarodowych sił wojskowych pod wodzą USA, przejęli kontrolę nad krajem.

Bojownicy zapewniają, że zamierzają rządzić w sposób pokojowy. „Zapewniamy wszystkich, że gwarantujemy bezpieczeństwo obywatelom i misjom dyplomatycznym. Jesteśmy gotowi do dialogu ze wszystkimi afgańskimi politykami i zagwarantujemy im niezbędną ochronę” – powiedział w niedzielę Al-Dżazirze rzecznik Mohammad Naeem.

Talibowie obiecali także, że nie będą przeprowadzali akcji odwetowych na osobach, które współpracowały z rządem afgańskim lub siłami zagranicznymi. (PAP)

Czytam, że Talibowie się “ucywilizowali”, odbierają broń ludziom, bo nie będą jej potrzebowali, zapewniają o pokojowym charakterze rządów, nie będzie odwetu. Naprawdę to co oni robią sprawi, że zostaną przyjęci do społeczności międzynarodowej. Przecież prawie wszystkie reżimy na świecie dokładnie to samo robią w sprawie broni i to samo mówią o pokoju i bezpieczeństwie dla poddanych. Nawet Jarosław Kaczyński z szefem talibów mógłby być moim zdaniem kolegą. No przynajmniej w sprawie dostępu ludzi do broni są jedno.

Ciekawe, że każdy krwawy reżim bardzo dba o to aby ludzie nie posiadali broni. Może tak napiszę, po tym poznajemy reżimy, że odbierają ludziom broń. Rząd obywatelski, rząd obywateli, nigdy tego nie zrobi. Te słodziutkie zapewnienia o pokojowym rządzeniu będą trwały aż do momentu gdy Talibowie będą wiedzieli, że ludzie są bezbronni. Wówczas ludzie będą już bez broni i wówczas Talibowie pokażą swoje prawdziwe oblicze.

Jakie to wszystko przewidywalne, jakie proste do oceny. Sami panowie Talibowie broń oczywiście zachowają. Oni przecież będą dbali o bezpieczeństwo publiczne. Lud, tylko prosty lud, który już od 20 lat nie zaznał talibańskiego bata ma być rozbrojony.

Zakładam się jednocześnie, że na te zapewnienia niejeden się złapie Nie tylko ulegną im Afgańczycy, ulegną tym zapewnieniom przeróżne rządy, tzw. “demokratyczne”. Zobaczycie sami jak Rosja i Chiny wprowadzą Talibów na międzynarodowe salony. Ogarnięta demencją swojego prezydenta Ameryka też odetchnie z ulgą, że w Afganistanie nie odpadają głowy, że nie leje się krew na ulicach. No przecież musi się okazać, że dziadzia Binden dobrze zrobił zabierając w popłochu wojsko z Afganistanu.

Ciekawe czekają nas czasy. Afgańczyków czy mi szkoda? Sam nie wiem – mieli przecież armię i bez wystrzału oddali całe państwo brodaczom. Wnioskuję z tego, że sami tego chcieli. Chociaż tak naprawdę nie wiem, no bo skąd mam wiedzieć jak tam rozgrywana była cała sprawa.