Czy dziecięca zabawa “w wojnę” może być formą budowania w młodym człowieku agresji z bronią w tle?

W ramach kampanii mającej na celu napiętnowanie praworządnych posiadaczy broni palnej oraz broni jako takiej, zwolennicy kontroli broni i ich lewicowi sojusznicy wzięli na cel wszystko co może się kojarzyć z bronią palną lub jest używane jako jej substytut – nadgryzione śniadanie (nraila.org), specyficznie ułożone palce, rekwizyty do kostiumów na Halloween i zwykłe zabawki.

Przykładów jest mnóstwo, poniżej znajduje się jedynie próbka histerycznej reakcji na wszystko co w jakikolwiek sposób przypomina broń:

“Brick by Brick”, brytyjska wystawa sztuki inspirowana LEGO, na której znalazły się “pistolety” złożone z różnokolorowych zabawkowych klocków, zaatakowana przez The Gun Control Network z powodu zagrożenia bezpieczeństwa publicznego “stwarzanego dla społeczności”, jako że całkowicie nieszkodliwe dzieła sztuki “mogą być dostępne dla tych, którzy chcą je wykorzystać do popełnienia przestępstwa” (2020). (nraila.org)

Zawieszenie pięcioletniego przedszkolaka za przyniesienie “fałszywej broni”. “Broń” składała się z przezroczystej plastikowej zabawki “Disney Princess”, która wypuszczała bańki mydlane po naciśnięciu spustu. Dyrekcja szkoły stwierdziła, że “przynoszenie przez uczniów do naszych szkół broni, prawdziwej lub fikcyjnej, może nie tylko stwarzać potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa, ale także rozpraszać uwagę naszych uczniów w procesie uczenia się…” (2016). (nraila.org)

Kilka incydentów w zeszłym roku, w których uczniowie zostali zdyscyplinowani za naruszenie zasad, które zakazywały broni w salach lekcyjnych po tym jak pistolety BB lub pistolety zabawki w domu były widziane podczas sesji nauczania zdalnego. Władze szkoły wysłały nawet policję do domu siódmoklasisty po tym, jak wicedyrektor zobaczył chłopca posługującego się zielonym pistoletem-zabawką w jego własnym salonie podczas prowadzonych zdalnie zajęć artystycznych. Szkoła utrzymywała, że “bezpieczeństwo zawsze będzie numerem jeden dla naszych uczniów i pracowników” (2020). (nraila.org)

Uzasadnienie dla tych ekstremalnych działań pozornie opiera się na bezpieczeństwie publicznym, wcale nie na polityce. Urzędnicy powołują się na hasła zerowej tolerancji dla broni, potrzebę ograniczenia “zachowań terrorystycznych” u przedszkolaków oraz znaczenie świadomości potencjalnie agresywnych zachowań i szkodliwych skłonności.

Psycholog kliniczny i autor bestsellerów Michael G. Thompson stwierdza, że podczas gdy “istnieje wiele nieformalnych teorii przyczynowych twierdzących, że zabawa z bronią prowadzi później do użycia broni w dorosłym życiu”, nie ma “żadnych naukowych dowodów sugerujących, że zabawa w gry wojenne w dzieciństwie prowadzi do agresji w prawdziwym życiu”. (nraila.org)

Niedawno opublikowany artykuł na temat fenomenu dzieci bawiących się zabawkowymi pistoletami (lub czymkolwiek, co udaje broń) pokazuje jak błędne są reakcje hoplofobów (dailysabah.com). Powołując się na psychologów, psychoterapeutów i inne autorytety stwierdza się w nim, że nie ma nic “fundamentalnie złego” w udawanej zabawie zabawkową bronią, a dzieci bawiące się w te gry tak naprawdę nie chcą by komuś stała się krzywda lub by ktoś zginął. “[Broń] jest częścią prawdziwego świata i dzieci stykają się z nią w książkach, opowiadaniach, słuchowiskach radiowych i filmach, [więc] nie sądzę by należało ogłosić całkowity zakaz zabawy z przedmiotami symulującymi broń”. Zakazywanie zabawkowych pistoletów lub zabranianie dzieciom takich gier może ostatecznie jedynie zwiększyć ich atrakcyjność. Jeden z ekspertów sugeruje, by rodzice wykorzystali takie zabawy jako okazję do rozmowy z dziećmi o swoich wartościach (to ta trudna część, wymagająca chęci rozmowy i posiadania wartości – przyp. MR), a jeśli to konieczne ustalili pewne zasady, jak na przykład nieużywanie pistoletu na wodę w stosunku do kogoś kto nie jest częścią zabawy.

Zdrowy rozsądek i codzienne doświadczenie potwierdzają obserwacje ekspertów – więzienia nie są przepełnione różnej maści kryminalistami, których wspólnym mianownikiem jest to, że w młodości bawili się w wojnę. Nie stwierdzono istnienia żadnej psychologicznej ścieżki prowadzącej od młodzieńczej zabawy plastikowym pistoletem na kulki wprost do więziennej celi.

(Istnieje raczej korelacja między brakiem “rozmowy” i brakiem “wartości” a skłonnościami do wchodzenia na drogę przestępstwa – przyp. MR)

Dyrektorzy szkół powinni traktować poważnie i odpowiednio reagować na prawdziwą przemoc, zastraszanie i groźby (to też ta trudna część – przyp. MR). Prawdziwym problemem w sytuacjach dyscyplinarnych, w których zabawki i zabawa są traktowane jako równoważne dla sytuacji realnych jest to, że zaangażowane w to dzieci są niesprawiedliwie stygmatyzowane jako niestabilne lub agresywne jednostki. W sprawie dotyczącej pięcioletniej dziewczynki, która została ukarana dyscyplinarnie po tym jak przyniosła do szkoły zabawkę “Hello Kitty” generującą bański mydlane i powiedziała do swoich rówieśników: “Ja zastrzelę ciebie, ty zastrzelisz mnie i wszyscy będziemy się razem bawić” (edition.cnn.com), szkoła narzuciła “ocenę medyczną/psychologiczną” jako część swojej reakcji dyscyplinarnej. Doradca zawodowy który zbadał dziecko na polecenie szkoły stwierdził, że dziewczynka była “typową 5-latką z temperamentem i zainteresowaniami” i nie miała “dowodów lub historii problemów behawioralnych lub złego wychowania” lub “czynników ryzyka zidentyfikowanych dla zachowań agresywnych”. W efekcie szkoła podobno tylko obniżyła rangę incydentu z “groźby terrorystycznej” do nieco mniej szokującej “groźby wyrządzenia krzywdy innym”, ponieważ nie wniesiono skargi karnej “ze względu na wiek dzieci”.

Rzeczywisty motyw kryjący się za wieloma z tych przykładów i absurdów jest tak oczywisty, że nawet dziecko może go pojąć. Celem ataku na zabawkowe pistolety, karania dzieci za wygłupy z bańkami mydlanymi czy za przebieranie się za żołnierzy jest wbicie do głowy odpowiedniego przesłania – jakakolwiek broń (i co za tym idzie właściciele broni) jest z gruntu zła, nawet jeśli broń w rodzinie jest używana przez dobrych ludzi do legalnych celów takich jak polowania, strzelania rekreacyjne czy ochrona osobista.

NRA-ILA (przełożył dla was Maciej Rozwadowski)