Pistolet VIS 100 otrzymał nagrodę specjalną szefa MON – jacy oni są żałośni w tym swoim samouwielbieniu

2021-09-10 17:28 (PAP) Wyprodukowany w Radomiu pistolet VIS 100 otrzymał nagrodę specjalną szefa MON

VIS 100, pistolet zaprojektowany i produkowany przez Fabrykę Broni “Łucznik” w Radomiu, otrzymał nagrodę specjalną Ministra Obrony Narodowej podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach – poinformowała w piątek Aleksandra Odziemkowska z radomskiej fabryki.

“Jesteśmy dumni, że produkowany przez Fabrykę Broni w Radomiu pistolet VIS 100, podobnie jak nasz karabin GROT 762N przed dwoma laty, otrzymał nagrodę podczas jednych z największych w Europie targów zbrojeniowych, jakim jest MSPO w Kielcach” – stwierdził cytowany w komunikacie prasowym członek zarządu Seweryn Figurski.

Pistolet VIS 100 to polski automatyczny pistolet samopowtarzalny. Nazwa tej broni, nadana przez szefa MON Mariusza Błaszczaka, nawiązuje do pistoletu VIS wz. 35, produkowanego przez Fabrykę Broni w latach 1936-1939. Liczba 100 jest odniesieniem do wprowadzenia broni w 100. rocznicę odzyskania niepodległości. Pistolet jest wynikiem rozwijanej od 2013 r. konstrukcji PR-RAGUN i stanowi element indywidualnego systemu walki Tytan.

Broń została zaprezentowana po raz pierwszy 1 lipca 2014 r. podczas otwarcia nowej siedziby Fabryki Broni w Radomiu. W 2018 roku szef MON podpisał umowę na dostawy tego pistoletu do Sił Zbrojnych RP.

Do chwili obecnej fabryka dostarczyła polskiemu wojsku blisko 10 tys. pistoletów VIS 100. W bieżącym roku zaplanowano kolejne dostawy, dzięki czemu do końca 2021 r. polska armia będzie dysponowała prawie 13 tys. sztuk pistoletów VIS 100.

Do sprzedaży na rodzimym rynku trafiła też cywilna wersja pistoletu – VIS 100 M1. Odbiorcami pistoletów są miłośnicy polskiej broni, którzy uprawiają szeroko rozumiany sport strzelecki tj. strzelectwo dynamiczne, jak i strzelectwo tarczowe. Broń znalazła także uznanie kolekcjonerów broni palnej. Jest to pierwszy od lat 90. polski pistolet w pełni opracowany konstrukcyjnie i technologicznie oraz wykonany na terenie Polski.

Podczas kończącego się w piątek MSPO w Kielcach Fabryka Broni “Łucznik” otrzymała także złoty certyfikat w zakresie kreowania jakości i budowania potencjału polskiego przemysłu zbrojeniowego i obronnego. (PAP)

Zapewniam was, że w tym pistolecie nie ma niczego szczególnego. Oczywiście każdy Polak się cieszy na myśl o tej broni, bo w powszechnym polskim dziadostwie chociaż ten jeden pistolet istnieje. Nie ma przecież żadnego innego pistoletu produkowanego w Polsce. Produkcja tego zaś jest na poziomie przysłowiowego “tyle co kot napłakał”. Ale będzie lepiej towarzysze, będzie, bo PiS wszystko sprawi.

Pisowskie kacyki żyją propagandą. Oni chyba sami wierzą w te propagandowe bzdury. Oni myślą, że propaganda coś sprawia, zmienia rzeczywistość, coś jest innego gdy puszczą w świat medialne opowieści. Propaganda nic nie sprawia, propaganda szkodzi, psuje, wykrzywia rzeczywistość, sprawia, że krzywo widać i nie można dokonać poprawnej diagnozy. Dzisiaj usłyszałem informację o tym, że w Fabryce Broni Łucznik  Radom nie można wyprodukować mini Beryli, bo nie mają jakiś części. 🙂 Nie można i tyle, nikogo to specjalnie nie interesuje – wojsko kupuje Groty, jest pięknie, są nagrody za pistolet, który na rynku handlowym nic nie znaczy.

Państwowa spółka trwa dzielnie i to już jest jej sukces – tak to  trzeba ocenić. Hmm… może to za to ta nagroda. Trwanie w socjalistycznym ustroju to wielka sprawa. Partyjne pisowskie kacyki nigdy nie widziały prawdziwego życia gospodarczego. Oni myślą, że państwowe to dobre. Otóż nie jest nic dobrego w tym, że w Polsce jest taka sytuacja, że nie ma żadnego dużego producenta broni palnej, który byłby w rękach prywatnych. To tragedia, to obraz upadku tego dziadowskiego państwa. Pisowskie kacyki tego nie pojmują, oni swojej fabryce, która dzielnie trwa pomimo rynkowych trudności, rozdają nagrody.

Jacy oni  wszyscy są żałośni w tym samouwielbieniu. Oni nie zdają sobie sprawy z tego, że Polska to największe dziadostwo jeżeli chodzi o produkcję broni i amunicji. W telewizorze jesteśmy lechickim imperium, do tego za pożyczone pieniądze. Będzie wielki huk jak to wszystko się kiedyś pomimo propagandy rozp….li.