Rosja i Chiny codziennie atakują amerykańskie satelity

2021-11-30 18:47 (PAP) USA/ Generał sił kosmicznych: Rosja i Chiny codziennie atakują amerykańskie satelity na orbicie

Amerykańskie satelity na orbicie są celem codziennych ataków ze strony Chin i Rosji – powiedział w wywiadzie dla “Washigton Post” gen. David Thompson, wiceszef operacji kosmicznych Space Force. Generał przyznał, że Chiny przegoniły już Rosję w kosmicznym wyścigu zbrojeń i czynią bardzo szybkie postępy.

Jak powiedział Thompson gazecie, rządowe satelity USA każdego dnia zmagają się z “odwracalnymi” i “niekinetycznymi” atakami Chin i Rosji, np. za pomocą laserów, cyberataków i zagłuszaczy sygnałów.

“Zagrożenia naprawdę rosną i rozszerzają się każdego dnia. To jest ewolucja działań, które trwają od długiego czasu” – powiedział wojskowy. “Jesteśmy w punkcie, w którym istnieje cały szereg sposobów, za pomocą których nasze systemy kosmiczne mogą być zagrożone” – dodał.

Generał odmówił jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy dochodziło także do nieodwracalnych ataków na satelity. Dodał jednak, że w 2019 roku Rosjanie wysłali swoją maszynę “niebezpiecznie blisko” satelity szpiegowskiego USA, po czym pojazd zmienił kurs i przeprowadził próbę broni antysatelitanej, wyrzucając cel i strzelając do niego pociskiem.

Thompson ocenił jednak, że pod względem zdolności w kosmosie, Chiny już dawno przegoniły Rosję i rozwijają je w tempie, które pozwoli również przeskoczyć USA w ciągu kilku lat. Dodał, że Pekin wysyła obecnie na orbitę dwukrotnie więcej satelitów niż Ameryka.

“Wciąż jesteśmy najlepsi na świecie jeśli chodzi o zdolności. Ale oni szybko nas doganiają. Jeśli nie zaadaptujemy swojego podejścia, powinniśmy być zaniepokojeni już pod koniec dekady” – powiedział.

“Washington Post” notuje, że przedstawiciele amerykańskiej administracji zwrócili się do chińskich władz o rozpoczęcie rozmów na temat kontroli zbrojeń nuklearnych oraz zbrojeń w kosmosie, ale według strony amerykańskiej Chiny nie są tym zainteresowane. Z kolei Chiny i Rosja twierdzą, że to USA są największą przeszkodą w uregulowaniu kosmicznej rywalizacji.

Gdy czytam takie wiadomości i widzę z jakim zaangażowaniem pisowski rząd realizuje socjalizm, który musi doprowadzić nasze państwo do klęski. Gdy w tym czasie świat się chwieje w swoich posadach, to tylko na szyderstwo mam ochotę. Na nic innego nie mam już siły. Głupi lud uważa, że jest pięknie, piwo i kiełbasa są w sklepie, zasiłki i emerytury ZUS wypłaca. W tej sytuacji myśl mam tylko taką – nas to i tak nie dotyczy, bo my niczym PRL, jesteśmy którąś tam potęgą na świecie!

Tylko czekać jak Rosja zaatakuje Ukrainę realizując swoje cele. Przy okazji i my zostaniemy upokorzeni. Słabego i głupiego zawsze kopie się w dupę, jeżeli są takie możliwości. Budujmy więc mozolnie socjalizm, niszczmy gospodarkę drenowaniem jej podatkami na pisowski nowy ład, a za moment dostaniem takiego kopa, że popamiętamy na długo.

USA to teraz taki osiłek, ale z głową dziecka, prezydenta, który nie pamięta ile ma lat. Rosja i Chiny byłby naprawdę nieracjonalne, o co ich posądzić nie można, gdyby nie wykorzystały tej szansy na odwrócenie sił na świecie. Nie martwmy się jednak na zapas. Geniusz z Żoliborza już dawno to przewidział. Jego religijni wyznawcy to wiedzą i z tego powodu ze spokojem oczekują na to co będzie. Samolotów do Londynu dla nich wystarczy, możemy być o to spokojni.

Mam nieodparte wrażenie, że mamy rok 1939. Sanacja przekonana jest o swojej potędze. Sojusze zawarte. Można być pewnym siebie, można nie zgadzać się na żadne ustępstwa. Można kraść na urzędach, można kumpli, żony, kochanków i kochanki na posadach sadzać. Będzie bal trwała do samego rana, do 4.45…