Policja nikomu nie zapewnia osobistego bezpieczeństwa

Rządowi i policyjni kacykowie twierdzą, że policja zapewnia bezpieczeństwo. Zaś ja każdego dnia widzę dowody, że to wyłącznie propaganda. Poniżej trzy depesze PAP, które są dowodem na to, że policja ofiarom opisanych przestępstw nie zapewniła bezpieczeństwa. Stało się tak z tego powodu, że policja zwyczajnie w świecie nie jest w stanie zapewniać ludziom bezpieczeństwo. To fizycznie niewykonalne, po prostu. Zapewnianie bezpieczeństwa osobistego, bo o tym piszę i tym mówią mili pani i panowie określani przeze mnie kacykami, to stan człowieka indywidualnego, istniejący w sytuacji gdy pojawia się fizyczne zagrożenie. W  przypadku wystąpienia takiego zagrożenia w 100% można być pewnym, że nie pojawi się policja.

Jakie to nudne to co tu wam piszę. Jakie to oczywiste zarazem. Jednak wyłącznie garstka ludzi przyjmuje to do wiadomości i rozumie fakty, które przedstawiam. Oglądając otaczającą nas rzeczywistość społeczną widzę jak na dłoni, że ludzi są po prostu głupi i nie potrafią zrozumieć najprostszych mechanizmów. Ludzie na ogół przyswaja proste treści i tylko proste sprawy rozumieją. Gdy ktoś opisuje otaczającą rzeczywistość, której nie widać w jednym czasie, która jest jakoś rozciągnięta w przestrzeni i czasie, to pojawia się trudność. Przeciętny człowiek nie jest w stanie złączyć w całość faktów, za to chętnie słucha słów, nie wysilając się nawet aby skonfrontować ich z faktami.

Spokojnie można fakty opisywać inaczej niż one wyglądają o ile będzie to jakaś złożona całość. O, na przykład z tym zapewnianiem bezpieczeństwa przez policję tak jest. Przyjęło się, że tak jest, chociaż nie ma na to dowodów, a są dowody przeciwne. Przecież w skrajnie znikomych ilościach, statystycznie nieistotnych, przypadkach w czasie i miejscu zamachu na człowieka pojawia się policja. Pomimo tego, że w Polsce popełnia się tysiące, a może i dziesiątki tysięcy przestępstw przeciwko osobie (zdrowi i życiu). Pomimo tego, że każdy z tych przypadków to dowód na prawdziwość tytułowej tezy. Pomimo tej oczywistości spasione na skutek przepychu twarze polityków powtarzają tą samą frazę i nikt nie reaguje. Lud łyka te brednie ze spokojem.

Usta polityków powtarzają te głupoty z jednego porodu. Gdy lud przestanie w te bzdury wierzyć zażąda lud dostępu do narzędzia zapewniającego osobiste bezpieczeństwo – do broni palnej. Przebiegłe mózgi polityków na to pozwolić nie mogą, no więc ich spasione twarze powtarzają kłamstwa. Lud to łyka, no to przecież ludu w większości zagrożenie nie dotyka. Dotknie jednak, jak do drzwi zapuka żołnierz z czerwoną gwiazdą na czapce uszance… będzie za późno.

2021-12-01 13:04 (PAP) Wielkopolskie/ Policjanci poszukują sprawcy napadu na punkt bankowy w Lipce

Policja poszukuje sprawcy napadu na punkt kasowy jednego z banków w miejscowości Lipka (pow. złotowski, woj. wielkopolskie). Napastnik sterroryzował kasjerkę przedmiotem przypominającym broń palną i ukradł z placówki pieniądze – poinformowała w środę policja.

Oficer prasowy policji w Złotowie mł. asp. Damian Pachuc powiedział PAP, że zgłoszenie o napadzie na punkt kasowy jednego z banków w Lipce funkcjonariusze odebrali we wtorek około godz. 13.

“Do punktu kasowego wszedł mężczyzna w maseczce na twarzy wyposażony w przedmiot przypominający broń palną. Groźbą zażądał od kasjerki wydania pieniędzy. Przestraszona kobieta wydała mu pieniądze” – opisał.

Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. Pachuc zaznaczył, że kasjerce nic się nie stało. W momencie napadu w punkcie nie było innych klientów. Policja nie podaje jaką kwotę ukradł napastnik.

Policjanci starają się ustalić świadków napadu, zabezpieczyli również okoliczny monitoring. Pachuc nie wykluczył, że funkcjonariusze opublikują wizerunek sprawcy.(PAP)

2021-11-30 08:00 (PAP) Warszawa/ Atak nożowników w toalecie przy Dworcu Zachodnim

Policjanci z komendy na warszawskiej Ochocie zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w rejonie Dworca Zachodniego przy użyciu noża dokonali rozboju na pokrzywdzonym, któremu zabrali dwa tysiące złotych. Obaj zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.

Do zdarzenia doszło toalecie publicznej w rejonie Dworca Zachodniego w Warszawie. Według ustaleń śledczych do pokrzywdzonego podeszło dwóch mężczyzn. Przystawili mu nóż do brzucha i zażądali pieniędzy. Pokrzywdzony oddał sprawcom dwa tysiące złotych w gotówce.

Jak poinformował PAP podkom. Karol Cebula z komendy na warszawskiej Ochocie, sprawą zajęli się funkcjonariusze zajmujący się przestępstwami przeciwko życiu i zdrowiu. “Policjanci ustalili rysopisy mężczyzn, którzy dokonali tego przestępstwa” – podkreślił podkomisarz.

“Kryminalni znając wygląd sprawców ustalili również miejsca, w których mogą przebywać. Podczas sprawdzania przejścia podziemnego w okolicy Dworca Zachodniego zauważyli dwóch wytypowanych wcześniej mężczyzn” – zaznaczył policjant.

Policjanci zatrzymali 33-latka oraz 29-latka. Po przewiezieniu mężczyzn na komendę u starszego znaleziono marihuanę.

Obaj mężczyźni zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie postawiono im zarzut rozboju przy użyciu niebezpiecznego narzędzia. “Dodatkowo 33-latek odpowie jeszcze za posiadanie narkotyków” – dodał.

Decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.(PAP)

2021-11-30 09:38 (PAP) Częstochowa/ Para przestępców odpowie z rozbój i usiłowanie zabójstwa

Nie tylko za rozbój, ale też za usiłowanie zabójstwa odpowiedzą kobieta i mężczyzna, którzy w ubiegłym tygodniu w centrum Częstochowy napadli na pracownika firmy usługowej. Sprawcy kopali i bili ofiarę po całym ciele, używając także młotka.

Informację o wytropieniu bandytów i przedstawionych im zarzutach przekazała we wtorek częstochowska policja.

“Do zdarzenia doszło w ubiegły czwartek w centrum Częstochowy. Policjanci zostali powiadomieni o pobiciu pracownika jednej z firm usługowych. Mężczyzna został napadnięty w miejscu pracy przez 34-letnią mieszkankę Częstochowy i jej o 7 lat starszego znajomego” – podała komenda.

Wstępne ustalenia wskazywały, że motywem działania sprawców była kradzież, jednak w toku dalszych czynności i na podstawie zgromadzonego przez kryminalnych dowodów okazało się, że celem przestępców mogło być również pozbawienie życia ofiary. Napastnicy kopali i bili 50-latka po całym ciele, a gdy znaleźli w pomieszczeniu młotek, zaatakowali również nim.

Pobity mężczyzna z obrażeniami trafił do szpitala, a kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie rozpoczęli poszukiwania sprawców. “Dzięki dobremu rozpoznaniu bezbłędnie wytypowali agresorów i zaraz po tym dotarli do hotelu, w którym się ukrywali. Jak się okazało, 34-latka to znana częstochowskim policjantom recydywistka, która już niejednokrotnie była karana za przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu i mieniu” – opisywali policjanci.

Na wniosek prokuratora, decyzją sądu oboje trafili do aresztu. Za usiłowanie zabójstwa w związku z rozbojem może im grozić nawet dożywocie.(PAP)