W USA spada poparcie dla zaostrzenia kontroli broni – przepaść między partią Demokratyczną i Republikańską rośnie

Według nowego sondażu Gallupa (news.gallup.com), poparcie dla zaostrzenia kontroli nad bronią spadło o 15 punktów procentowych w ciągu ostatnich pięciu lat. Jednak, mimo że spadek ten jest spowodowany głównie zmianą poglądów wśród niezdecydowanych, Demokraci nie są skłonni do ponownego przemyślenia swojego poparcia dla zwiększenia kontroli broni. Podział partyjny w tej kwestii jeszcze nigdy nie był tak duży – 91% Demokratów i tylko 24% Republikanów popiera zaostrzenie prawa.

Demokraci twierdzą, że chcą “rozsądnych” czy “zdroworozsądkowych” przepisów, to pokazuje jak poważny jest  partyjny rozłam. Na pytanie Gallupa o to, czy popierają całkowity zakaz posiadania broni przez cywilów: tylko 40% Demokratów i zaledwie 6% Republikanów odpowiedziało twierdząco.

Ostatnie wyniki wyborów w Wirginii i New Jersey pokazują, że Demokraci mają prawdziwe kłopoty z wyborcami z klasy robotniczej mieszkającymi na wsi. Niektórzy publicyści przypisują część winy ciągłemu naciskowi partii na kontrolę broni. (politico.com)

Przeciwstawne poglądy można zobaczyć również w reakcjach na werdykt w sprawie Kyle’a Rittenhouse’a. Demokratyczna gubernator Nowego Jorku Kathy Hochul napisała na Twitterze, jaką lekcję z tego wyciągnęła: “Jeśli było jakiekolwiek pytanie o to, dlaczego potrzebujemy restrykcyjnych przepisów dotyczących kontroli broni, to jest to wasza odpowiedź. To nie powinno było się nigdy wydarzyć”.

Inni Demokraci oceniają posiadanie broni w apokaliptycznych kategoriach. “Ta cała tragedia [z Rittenhousem] jest dowodem na to, że nie powinniśmy pozwolić naszym rodakom Amerykanom na posiadanie i używanie broni, która pierwotnie została zaprojektowana do użytku na polu bitwy” – powiedział kandydat na gubernatora Teksasu Beto O’Rourke. “Ten AR-15, ten AK-47, ma jeden, jedyny cel i jest nim zabijanie ludzi tak skutecznie, tak efektywnie, w tak dużej liczbie i w tak krótkim czasie jak to tylko możliwe. Widzieliśmy to w Kenosha”.

O’Rourke nazywa AR-15 “bronią wojenną”, ale wydaje się być nieświadomy, że te karabiny wystrzeliwują te same pociski, z taką samą szybkością, i wyrządzają takie same szkody jak małokalibrowy karabin myśliwski. One po prostu wyglądają jak broń wojskowa.

New York Times wiąże AR-15 którego użył Rittenhouse, z zakazem posiadania broni szturmowej który wygasł w 2004 r., ponieważ republikanie “zablokowali jego odnowienie”. (nytimes.com)

Tymczasem republikanie generalnie postrzegają tą sprawę jako pokazującą korzyści z posiadania broni do samoobrony. Zwracają uwagę, że osoba którą zranił Kyle Rittenhouse, przyznała w swoich zeznaniach, że otrzymała postrzał dopiero po tym, jak wycelowała swój pistolet bezpośrednio w Rittenhouse’a. Inny uderzył Rittenhouse’a w głowę deskorolką i miał zamiar zrobić to ponownie, ale Rittenhouse go zastrzelił.

Również w nowym sondażu Rasmussena widać rozdźwięk między partiami (rasmussenreports.com). Podczas gdy Demokraci popierają narodowy system rejestracji broni stosunkiem głosów 64% do 25%, sprzeciw Republikanów jest lustrzanym odbiciem (27% do 63%). Sześćdziesiąt cztery procent republikanów obawia się, że rejestracja oznaczałaby, że rząd “w końcu skonfiskuje całą broń”. Nie trzeba być zwolennikiem teorii spiskowych by w to wierzyć, zgadza się z tym również 40% Demokratów.

The Washington Free Beacon uzyskał w tym miesiącu dokument, z którego wynika, że administracja Bidena zebrała już dane ponad 54 milionów amerykańskich posiadaczy broni. Zmienia również drastycznie przepisy Biura Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej i Materiałów Wybuchowych (ATF) aby zapewnić, że rząd federalny zbierze od licencjonowanych dealerów wszystkie informacje dotyczące ich klientów.

Nietrudno zrozumieć, dlaczego tak wielu Amerykanów obawia się, że ostatecznym celem jest konfiskata. Pod etykietą “rozsądnego” prawa kontroli broni Demokraci wciąż forsują przepisy, które mają położyć kres prywatnemu posiadaniu broni palnej.

Nominowana przez Bidena na szefa Urzędu Kontroli Waluty – Saule Omarova wzywa do “usunięcia z przestrzeni bankowej” tego, co według niej jest “społecznie nieoptymalną branżą” (crimeresearch.org). Jest to wznowienie “Operacji Chokepoint” administracji Obamy, w której Federalna Korporacja Ubezpieczeń Depozytów (FDIC) wywierała presję na banki aby te zamykały firmowe konta. Spróbujcie prowadzić firmę bez kogoś, kto zajmuje się kartami kredytowymi, liniami kredytowymi, realizacją czeków i innymi rzeczami, którymi zajmują się instytucje finansowe.

Albo weźmy politykę “zerowej tolerancji” prezydenta Bidena wobec tego, co nazywa “nieuczciwymi” sprzedawcami broni. Żaden decydent nie chce, by dilerzy potajemnie sprzedawali broń przestępcom na zapleczu swojego sklepu. Ale Bidenowi nie chodzi o to. Nawet jeden błąd w dokumentacji, nieważne jak trywialny i mało znaczący, oznacza teraz utratę licencji i koniec biznesu. Kiedy Biden mówi o 5% dealerów broni sprzedających 90% broni znalezionej na miejscach zbrodni, ignoruje fakt, że 95% z nich tego nie robi. (whitehouse.gov)

Jedną wspólną cechą tych i wielu innych propozycji jest uczynienie posiadania broni bardziej kosztownym i mniej powszechnym – tym samym wyparcie producentów i sprzedawców broni z biznesu.

Administracja Bidena i inni Demokraci, nawet ci z konserwatywnych stanów jak Teksas czy Montana, nie wykazują zamiaru zmiany kursu. Republikanie widzą Demokratów wypuszczających brutalnych przestępców za niewielką kaucją lub w ogóle bez kaucji, odmawiających ścigania brutalnych przestępców i defundujących policję. Skupianie się Demokratów wyłącznie na kontroli broni jest pokazem ignorancji, gdyż 92% brutalnych przestępstw nie ma nic wspólnego z bronią (realclearinvestigations.com).

Republikanie uważają, że Demokraci albo nie rozumieją jak to działa, albo tak naprawdę nie zależy im na ograniczeniu przestępczości.

John R. Lott, Jr (na podstawie crimeresearch.org opracował Maciej Rozwadowski)